A jednak się czegoś nauczyłeś ;) Pierwsze prawo ekonomii : Nie inwestuj w coś co nie przyniesie zysku ;)behem0th wrote: ps. zaluje ze kupilem sobie skrypt z testami do ekonomi, nastepnym razem skseruje i nie dam zarobic swini. chamstwo trzeba tepic - niech zdycha z glodu ;)
ekonomia
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel
a kontynuując temat wyboru studiów - poczytaj newsweeka i zobacz co tam piszą o bezrobociu, ile fakultetów musisz skończyć i ile znać języków żeby mieć szanse na darmowy staż w Deloite&TouchDomar wrote:ej, ja to zamierzam studiować
 (btw. niezły zapierdol, siostra mi opowiadała). problem jest tylko w tym, że te fakultety to: informatyk (no sory chmielu i jacq ;p ), ekonomista, marketingowiec itp. zaczął się spowrotem boom na inżynierów, idź na polibude, tam poza podstawową matematyką naucza Cię czegoś ciekawego, teraz bardzo często na stanowiskach menadżerskich zatrudnia się ludzi po uczelniach tenichcznych bo poza umiejętnością liczenia mają wyrobioną umiejętność szukania rozwiązywania problemów i zmysł analityczny.
 (btw. niezły zapierdol, siostra mi opowiadała). problem jest tylko w tym, że te fakultety to: informatyk (no sory chmielu i jacq ;p ), ekonomista, marketingowiec itp. zaczął się spowrotem boom na inżynierów, idź na polibude, tam poza podstawową matematyką naucza Cię czegoś ciekawego, teraz bardzo często na stanowiskach menadżerskich zatrudnia się ludzi po uczelniach tenichcznych bo poza umiejętnością liczenia mają wyrobioną umiejętność szukania rozwiązywania problemów i zmysł analityczny.a co do szukania pracy to byłem dziś w firmie załatwić sobie przejściówkę i gość powiedział mi "skończ pan ją szybko i od razu zapraszam do nas do pracy, płacimy całkiem nieźle", tyle że ja nie studiuję ekonomii

yorek - człowiek z wielkim...marzeniem
			
						sie tak nie chwal bo zapeszysz ;)))yorek wrote: a co do szukania pracy to byłem dziś w firmie załatwić sobie przejściówkę i gość powiedział mi "skończ pan ją szybko i od razu zapraszam do nas do pracy, płacimy całkiem nieźle", tyle że ja nie studiuję ekonomii ;)
Domar, ja tu wczoraj taka mini ankiete przeprowadzalem na temat SGH, ale jak masz zamiar tam isc to nie bede nic pisac... ;)
tylko powiem ze yorek zdradzil wlasna matke ktora jest po tej szlachetnej uczelni... a kolejna osoba swojego faceta.. ;)
ps. zaliczylem na 4, ale nadal uwazam ze to gupia baba... ;)
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
			
						aaa, o to chodzi ze specyficzna... ;) 
no bo tak do jednego wora zes wcisnal...
			
			
									
						
							no bo tak do jednego wora zes wcisnal...
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
			
						o poziomie prywatnych też się wypowiadał nie będę, a co do specyfiki i atmosfery w SGH-u to się niestety muszę zgodzić, że 90% ludzi tam to snobki i pozerki, ale swój swojego znajdzie, wątpię żebym stał się taki jak tamci. Jestem za mało popierdolony (albo za bardzo  Raczej poszukam sobie ludzi podobnych do mnie i jakoś będzie się żyło
 Raczej poszukam sobie ludzi podobnych do mnie i jakoś będzie się żyło 
			
			
									
						
										
						 Raczej poszukam sobie ludzi podobnych do mnie i jakoś będzie się żyło
 Raczej poszukam sobie ludzi podobnych do mnie i jakoś będzie się żyło 
jeśli wejdziesz między wrony.....  imho na sghu nie ma aż takiego pozerstwa ale ten ciągły wyścig szczurów - pozagryzali by się gdyby mogli. i jeszcze motyw z rozmowy ze znajomkiem z sghu "wiesz, w tym roku prawo zaczynam bo z jednym fakultetem co można teraz..." - można dużo tylko z odpowiednim fakultetem
 imho na sghu nie ma aż takiego pozerstwa ale ten ciągły wyścig szczurów - pozagryzali by się gdyby mogli. i jeszcze motyw z rozmowy ze znajomkiem z sghu "wiesz, w tym roku prawo zaczynam bo z jednym fakultetem co można teraz..." - można dużo tylko z odpowiednim fakultetem  już dawno mówiłem że mamy dużo marketingowców i ekonomistów którzy potrafią sprzedawać...tylko niedługo niebardzo będą mieli co sprzedawać. a i tak inżynier jako handlowiec jest lepszy bo przynajmniej wie co sprzedaje i jak to działa a prowadzenie rozmowy handlowej to i małpie można wpoić
 już dawno mówiłem że mamy dużo marketingowców i ekonomistów którzy potrafią sprzedawać...tylko niedługo niebardzo będą mieli co sprzedawać. a i tak inżynier jako handlowiec jest lepszy bo przynajmniej wie co sprzedaje i jak to działa a prowadzenie rozmowy handlowej to i małpie można wpoić 
			
			
									
						
							 imho na sghu nie ma aż takiego pozerstwa ale ten ciągły wyścig szczurów - pozagryzali by się gdyby mogli. i jeszcze motyw z rozmowy ze znajomkiem z sghu "wiesz, w tym roku prawo zaczynam bo z jednym fakultetem co można teraz..." - można dużo tylko z odpowiednim fakultetem
 imho na sghu nie ma aż takiego pozerstwa ale ten ciągły wyścig szczurów - pozagryzali by się gdyby mogli. i jeszcze motyw z rozmowy ze znajomkiem z sghu "wiesz, w tym roku prawo zaczynam bo z jednym fakultetem co można teraz..." - można dużo tylko z odpowiednim fakultetem  już dawno mówiłem że mamy dużo marketingowców i ekonomistów którzy potrafią sprzedawać...tylko niedługo niebardzo będą mieli co sprzedawać. a i tak inżynier jako handlowiec jest lepszy bo przynajmniej wie co sprzedaje i jak to działa a prowadzenie rozmowy handlowej to i małpie można wpoić
 już dawno mówiłem że mamy dużo marketingowców i ekonomistów którzy potrafią sprzedawać...tylko niedługo niebardzo będą mieli co sprzedawać. a i tak inżynier jako handlowiec jest lepszy bo przynajmniej wie co sprzedaje i jak to działa a prowadzenie rozmowy handlowej to i małpie można wpoić 
yorek - człowiek z wielkim...marzeniem
			
						a tam pierdolisz jurek, nie sadze zeby ktos po sghu mial problemy ze znalezieniem pracy... to raczej niemozliwe, chyba zeby wpadl pod pociag i zostal z niego niemy, niewidomy kadlubek. ;>
ja tam mam inny problem. z osoba ktora posiedzi tam rok, dwa, nie mam o czym (jak) rozmawiac.. zazwyczaj. zieeew. ;)
pierdola jakies smuty i nie chca sluchac. ;)
			
			
									
						
							ja tam mam inny problem. z osoba ktora posiedzi tam rok, dwa, nie mam o czym (jak) rozmawiac.. zazwyczaj. zieeew. ;)
pierdola jakies smuty i nie chca sluchac. ;)
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
			
						nie sadze jurus, za duzo trzeba sie nameczyc by sie tam wcisnac... po prostu nieudacznicy odstrzeliwani sa na poczatku.  fakt ze pozniej to juz luz. ;)
byc moze ktos ma problem z praca jezeli na wstepie chce z pinc tysiecy i prywatna maszynke do.. znaczy dodatki: telefon, samochod i mieszkanie sluzobwe... ;)
o tego Ci chodzilo? ;)

			
			
									
						
							byc moze ktos ma problem z praca jezeli na wstepie chce z pinc tysiecy i prywatna maszynke do.. znaczy dodatki: telefon, samochod i mieszkanie sluzobwe... ;)
o tego Ci chodzilo? ;)

Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
			
						


