Kacik Pana Roberta Podsiadlika, PTTK Otwock.
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel
Kacik Pana Roberta Podsiadlika, PTTK Otwock.
To takie specjalne miejsce, gdzie postaram sie zebrac wszystkie nadmiarowe wypowiedzi Pana Roberta na forum, reszte sie uprzatnie.
Przez tyle czasu Pan Robert nie nauczyl sie zeby pisac w konkretnych tematach, spamujac kolejne watki, wiec trzeba mu pomoc. ;)
Panie Robercie, prosze ulatwic mi przyszla prace i wpisywac tutaj swoje kolejne wynurzenia.
Dziekuje.
ps. Pana Roberta spotkasz takze:
http://otwock.org.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=907
http://otwock.org.pl/phpBB2/viewtopic.p ... c&start=88
http://otwock.org.pl/phpBB2/viewtopic.p ... c&start=59
i w innych miejscach.
Najlepiej gdybys nie podejmowal dyskusji z Panem Robertem, jest to czynnosc zbedna, bo Pan Robert i tak ma na wszystko odpowiedz i swoja wersje wydarzen. Wszedzie doszukuje sie spisku i mysli ze swiat obraca sie wokol niego.
Potraktuj Pana Roberta jako sympatyczna maskotke tego forum:
Przez tyle czasu Pan Robert nie nauczyl sie zeby pisac w konkretnych tematach, spamujac kolejne watki, wiec trzeba mu pomoc. ;)
Panie Robercie, prosze ulatwic mi przyszla prace i wpisywac tutaj swoje kolejne wynurzenia.
Dziekuje.
ps. Pana Roberta spotkasz takze:
http://otwock.org.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=907
http://otwock.org.pl/phpBB2/viewtopic.p ... c&start=88
http://otwock.org.pl/phpBB2/viewtopic.p ... c&start=59
i w innych miejscach.
Najlepiej gdybys nie podejmowal dyskusji z Panem Robertem, jest to czynnosc zbedna, bo Pan Robert i tak ma na wszystko odpowiedz i swoja wersje wydarzen. Wszedzie doszukuje sie spisku i mysli ze swiat obraca sie wokol niego.
Potraktuj Pana Roberta jako sympatyczna maskotke tego forum:
Last edited by behem0th on 04 Oct 2006 15:16, edited 2 times in total.
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
Wysłany: 29 Wrz 2006 22:26 Temat postu: dni bez samochodu
Wyciete z:
http://otwock.org.pl/phpBB2/viewtopic.p ... 7&start=80
Wyciete z:
http://otwock.org.pl/phpBB2/viewtopic.p ... 7&start=80
Poczytałem sobie ten artykuł.
he he, dobre. Dobrze, że przedstawiciele z Parku są przewidujący i nie piszą do końca którego roku będzie dokończone znakowanie czterech szlaków wymienionych w artykule, ponieważ znowu Pan Jarosław Jakubowski by się przywalił do niedotrzymania daty planu x-miesięcznego lub x-rocznego. Jak na razie nie licząc białych kwadratów tylko mnie się udało namalować rowerki na szlakach Parkowych. Ja na miejscu Pana Ryszarda Woźniaka lub innych turystów rowerowych normalnie bym się wkurzył jakbym na mapie okolic Otwocka zobaczył naniesione na mapy szlaki parkowe nie wyznaczone w terenie.
Ciekawe z jakich informacji (bardzo jak zwykle wiarygodnych Wykrzyknik! korzystał autor artykułu) Pan Przemysław Bogusz ponieważ jakoś nie miałem przyjemności poznać.
Robert Podsiadlik
Pan Przemysław pisze też w artykule, że znalazły się pieniądze na wyznakowanie Szlaku Bursztynowego. Ciekawe z jakich zródeł korzyslał. Bo dla mnie pieniądze, które się znalazły dopiero będą odnalezione jak znajdą sie na koncie PTTK Otwock. Jak na razie to pttk-owcy mają zainwestować kasiorkę, którą ewentualnie przy spełnieniu wielu warunków może być w późniejszym czasie zwrócona. To chyba trochę co innego niż "znalezienie się pieniędzy" co nie rowerzyści ??? Widzę tu małą subtelną różnicę. Na dniach "dnia bez samochodu" nie byłem (żałuję) ponieważ w dniach 22 -24 wrz miałem zlot osób z którymi znam się od prawie 25 lat.
Last edited by behem0th on 04 Oct 2006 13:34, edited 1 time in total.
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
Wysłany: 04 Paź 2006 09:50 Temat postu: schody
wyciete z:
http://otwock.org.pl/phpBB2/viewtopic.php?p=22977#22977
wyciete z:
http://otwock.org.pl/phpBB2/viewtopic.php?p=22977#22977
Dzień dobry otwoccy rowerzyści. Jest środa 4 paźdzernika 2006 godz 9:30. Zaglądam na portal w temat "otwockie szlaki rowerowe i co ?? Nic Wykrzyknik Dlaczego nic nowego ???
Pierwsze zdjęcie w oczernianiu otwockiego pttk nazwijmy je "korygowanie równoległego znaku rowerowego" pojawiło sie na portalu w poniedziałek 28 sierpnia 2006 r a korygowanie tego znaku zostało wykonane 27 sierpnia 2006 czyli dzień wcześniej. W dokopywaniu pttk-owi jesteście szybcy jak detektyw Rutkowski.
Dnia 1 października 2006 r o godzinie 14:31 skierowałem obustronnie ruch turystyczny na Otwockim Szlaku Rowerowym poza już słynnymi schodzami i zaglądam na portal i co? Nic, zadnej wzmianki, nowej dokumentacji zdjęciowej Wykrzyknik O! szkoda. Nie mam na myśli chwalenia dzielnych chłopców z pttk-u, ze po fali krytyki pomyśleli w końcu co zrobić z tymi schodami. Mam na myśli to, że Pan Jarosław Jakubowski jako znana medialna osoba w sprawach rowerowych powiatu otwockiego mogła by się a raczej koniecznie powinna pochwalić sie sukcesem odniesionym w temacie ścieżek rowerowych.
Otwoccy znakarze pod pręgieżem Otwockiego Portalu Rowerowego i właściwie Pana Jarosława Jakubowskiego oraz Pana redaktora Przemysława Bogusza i spostrzeżeń rowerzysty Pana Ryszarda Woźniaka w artykule z Życia Otwocka z 29 września 2006 postanowili zmienić przebieg szlaku w okolicach Celników i tych słynnych schodów.
Panie Jarosławie czekamy na pochwalenie się i opisanie sprawy złotymi literami na portalu.
Chciałbym zwrócić uwagę, że jadąc od strony mostu kolejowego w stronę przeciwną do zalecanej z przewodnika w miejscu pojawienia się czarnego ogrodzenia (okolice celników) należy bardzo mocno zwolnić a po zobaczeniu podwójnego wykrzyknika nad znakiem ze skrętem w lewo najlepiej zatrzymać się ponieważ teraz zamiast schodów mamy metrowy uskok na szlaku. Jakieś 5 metrów za znakiem około metrowej głębokości zjazd na odcinku 2,5 metra (nachylenie ok. 30%) zakończone bardzo nieprzyjemnym drzewem o średnicy ok. 20 cm. Gdyby ktoś z szanownych rowerzystów lub bardzo sprawny strażnik miejski lub matki z dziećmi zrobili by sobie krzywdę na tym odcinku zalecam skierowanie pretensji do Pana Jarosława Jakubowskiego lub redaktora Przemysława Bogusza lub rowerzysty Ryszarda Woźniaka przecież My pttk-owcy pod tak sinlną presją musieliśmy w końcu ulec.
pozdrower Robert Podsiadlik
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
Witam otwockich rowerzystów. Bardzo dziękuję Panie Jarosławie za wyróżnienie mnie i wydzielenie moich wypowiedzi w specjalnym wątku. Czemu zabrania Pan wypowiadania się ludzi z portalu na temat szlaku? Przecież to wolny kraj od 1989 roku. Tak jednak sobie pomyślałem, że może jednak to wydzielenie ma na celu odsunięcie mnie od tematów rowerowych. Trzeba nie było się trudzić bo po odpowiedzi Pani Pokrzewki nie ma sensu na portalu zabierać głosu. Myślałem, że Pani Pokrzewka jako jedyna na otwockim portalu rowerowym wysyła do pttk-u pozytywny sygnał chęci współpracy, wymiany informacji itp. W końcu żałowała Pani, że nie było pttk-u na dniach bez samochodu, była Pani u nas w ostatni piątek przed tymi obchodami. Ale po wypowiedzi z 4 października 2005 z godz 10:38 zmieniłem zdanie.
Czemu ten post został wykasowany ???
Cytuję całą wypowiedź Pani Pokrzewki pod spodem:
"według mnie post pana roberat do wykasowania podobnie jak ten który piszę, bo nie jest zgodny z tematem
po pierwsze wzmożone zainteresowanie OGR szlakiem okręznym wywołałam ja bo potrzeprowadzałam badania naukawe nawet jak ktoś się przejechał z ciekawości raz to już tego zapewne nie powtórzy, a co do uzupełniania znaków, dokumentacja fotograficzna została zrobiona, ale bynajmniej nie jako pozytyw z mojej strony tylko dewastacja drzewostanu powinniście zostać również ukarani za obniżenia walorów estetycznych ścieżki prowadzącej nad Jezioro Torfy.
przyznam się, że nie rozumiem Pana postępowania, ataków na OGR a w szczególności wymieniania przypadkowych danych personalnych, takie zachowania są mi zupełnie obce i wydaje mi się, ze ludzie mający kontakt z przyrodą i Ci, którzy chcą coś zrobić dla innych i miasta nie powinni się tak zachowywać.
Rozumiem, ze tego posta napisał pan, zeby zdac relacje z prac i swoich dokonań. Dziękujemy, doceniamy i czekamy na kolejne." koniec cytatu
Rozumiem, że jako pracownik Mazowieckiego Parku Krajobrazowego wie Pani co pisze bo "dewastacja drzewostanu" lub "możliwość ukarania za obniżenia walorów estetycznych ścieżki prowadzącej nad Jezioro Torfy" to są poważne zarzuty pod adresem PTTK Otwock. Pan Paweł Ajdacki został poinformowany przeze mnie o tej wypowiedzi na forum. Ciekaw jestem czy jest to Pani prywatna wypowiedź, czy może jednak usłyszała Pani ją gdzieś na korytarzu w budynku na Sułkowskiego 11, czy może widziała Pani jakieś pismo na temat znakowania PTTK Otwock może skierowane do nadleśnictwa czy nie wiem dokąd a może jak Pani Begger udało się Pani nagrać taką wypowiedź gdzieś w pokoju zarządu parków ??? Na pewno przy najbliższej okazji prezes PTTK Otwock nie zapomni zapytać dyrekcji parku o co w tym wszystkim chodzi.
Nie wiem czy wie Pani o piśmie skierowanym z zarządu Parku do PTTK Otwock chyba jakoś z początku lata tego roku dlaczego to pracownicy Parku nie zjawili się na kursie znakarskim. Tak wiem, że ustalając termin kursu nie spojrzeliśmy w kalendarz "leśniczy" w którym faktycznie w terminie kursu wypada jedno z najważniejszych świąt "ludzi lasu". Coż nasz błąd. Ale dalej w tym piśmie jest napisane, że zarząd Mazowieckiego Parku Krajobrazowego zwraca się z prośbą o pomoc w wyznakowaniu ścieżek na terenie parku. Skoro Park poprosił o pomoc to zaczeliśmy takową pomoc przy okazji szlaku okrężnego i wyznakowaliśny ścieżkę dydaktyczną z Bazy Torfy nad Jeziorko Torfowe. Poza tym skoro Park zdecydował się (poprzez informacje udzielone Panu Przemkowi) na zastosowanie znaków według pttk-owskiej instrukcji znakowania a nie według na przykład znaków z numeracją z Magurskiego Parku Krajobrazowego (tych niebieskich w kółeczkach) to zaczeliśmy "grupowanie"; znaków na odcinku od Jeziorka do Bazy Torfy (pttk szlak niebieski, Park szlak żółty) w jedną logiczną całość tak, że znak rowerowy zajmuje 27 cm a nie 45 cm (20 cm + 20 cm plus przerwa 5 cm między dwoma znakami rowerowymi). Dalej na odcinku od bazy do Czerwonej Drogi po linii gazowniczej zgrupowaliśmy trzy znaki ścieżki rowerowej z (20 + 20 + 20 cm plus dwie przerwy po 5 cm czyli 70 cm) do 34 cm. Czy zmniejszenie znaków z 45 cm do 27 cm i z 70 cm do 34 cm lub zastosowanie znaków na jednym drzewie a nie na dowolnie innych "rozprzestrzenionych" przez Park i pttk stanowi według Pani "obniżenie walorów estetycznych ścieżki prowadzącej nad Jezioro Torfy" ????
To, że Otwocki portal nas opluwa nie ma dla mnie większego znaczenia bo z Portalowym Warcholstwem nie warto prowadzić żadnych rozmów. Natomiast ciekaw jestem kto jeszcze nam dokopie za to, że za znakowanie szlaków pieszych, rowerowych lub pomoc udzieloną Parkowi znowu w wolnym prywatnym czasie przez znakarzy, bez próby rozmów o jakimkolwiek wynagrodzeniu ktoś ma zamiar ukarać pttk-owców. To bardzo ciekawe podejście do sprawy. Uważajcie, ludziska bo wstąpienie w szereg znakarzy pttk Otwock może przy niesprzyjających wiatrach zakończyc się dla Was grzywną pieniężną bądź ewentualnie kratkami. A co na to Pan Starosta lub Prezydent miasta Otwocka, co radni, co samorządowcy, co organizacje ekologiczne ???
Pani Pokrzewka pisze że cytat "Rozumiem, ze tego posta napisał pan, zeby zdac relacje z prac i swoich dokonań. Dziękujemy, doceniamy i czekamy na kolejne" koniec cytatu.
Do Pani wiadomości. Cały szlak rowerowy został przejechany przez osobę nie z Otwocka po informacjach które ukazały się na portalu a dotarły do mnie od znajomych rowerystów chyba na początku czerwca. Wszystkie błędy i niedociągnięcia zostały zapisane i sukcesywnie są usuwane ale w kierunku przeciwnym do zalecanego z przewodnika. Jeszcze został odcienk od Celników do szkoły w Mlądzu oraz od IBJ-tu do PKP Sródborów. Nie wiem jak Pan Jarosław był w stanie pochwalić odcinek od szkoły do Celników - chyba ściemniał, bo znalazłem dwa poważne niedociągnięcia. Dziękujecie ??? doceniacie ??? czekacie na kolejne ??? to czemu chcecie karać ???
Robert Podsiadlik PTTK Otwock.
Czemu ten post został wykasowany ???
Cytuję całą wypowiedź Pani Pokrzewki pod spodem:
"według mnie post pana roberat do wykasowania podobnie jak ten który piszę, bo nie jest zgodny z tematem
po pierwsze wzmożone zainteresowanie OGR szlakiem okręznym wywołałam ja bo potrzeprowadzałam badania naukawe nawet jak ktoś się przejechał z ciekawości raz to już tego zapewne nie powtórzy, a co do uzupełniania znaków, dokumentacja fotograficzna została zrobiona, ale bynajmniej nie jako pozytyw z mojej strony tylko dewastacja drzewostanu powinniście zostać również ukarani za obniżenia walorów estetycznych ścieżki prowadzącej nad Jezioro Torfy.
przyznam się, że nie rozumiem Pana postępowania, ataków na OGR a w szczególności wymieniania przypadkowych danych personalnych, takie zachowania są mi zupełnie obce i wydaje mi się, ze ludzie mający kontakt z przyrodą i Ci, którzy chcą coś zrobić dla innych i miasta nie powinni się tak zachowywać.
Rozumiem, ze tego posta napisał pan, zeby zdac relacje z prac i swoich dokonań. Dziękujemy, doceniamy i czekamy na kolejne." koniec cytatu
Rozumiem, że jako pracownik Mazowieckiego Parku Krajobrazowego wie Pani co pisze bo "dewastacja drzewostanu" lub "możliwość ukarania za obniżenia walorów estetycznych ścieżki prowadzącej nad Jezioro Torfy" to są poważne zarzuty pod adresem PTTK Otwock. Pan Paweł Ajdacki został poinformowany przeze mnie o tej wypowiedzi na forum. Ciekaw jestem czy jest to Pani prywatna wypowiedź, czy może jednak usłyszała Pani ją gdzieś na korytarzu w budynku na Sułkowskiego 11, czy może widziała Pani jakieś pismo na temat znakowania PTTK Otwock może skierowane do nadleśnictwa czy nie wiem dokąd a może jak Pani Begger udało się Pani nagrać taką wypowiedź gdzieś w pokoju zarządu parków ??? Na pewno przy najbliższej okazji prezes PTTK Otwock nie zapomni zapytać dyrekcji parku o co w tym wszystkim chodzi.
Nie wiem czy wie Pani o piśmie skierowanym z zarządu Parku do PTTK Otwock chyba jakoś z początku lata tego roku dlaczego to pracownicy Parku nie zjawili się na kursie znakarskim. Tak wiem, że ustalając termin kursu nie spojrzeliśmy w kalendarz "leśniczy" w którym faktycznie w terminie kursu wypada jedno z najważniejszych świąt "ludzi lasu". Coż nasz błąd. Ale dalej w tym piśmie jest napisane, że zarząd Mazowieckiego Parku Krajobrazowego zwraca się z prośbą o pomoc w wyznakowaniu ścieżek na terenie parku. Skoro Park poprosił o pomoc to zaczeliśmy takową pomoc przy okazji szlaku okrężnego i wyznakowaliśny ścieżkę dydaktyczną z Bazy Torfy nad Jeziorko Torfowe. Poza tym skoro Park zdecydował się (poprzez informacje udzielone Panu Przemkowi) na zastosowanie znaków według pttk-owskiej instrukcji znakowania a nie według na przykład znaków z numeracją z Magurskiego Parku Krajobrazowego (tych niebieskich w kółeczkach) to zaczeliśmy "grupowanie"; znaków na odcinku od Jeziorka do Bazy Torfy (pttk szlak niebieski, Park szlak żółty) w jedną logiczną całość tak, że znak rowerowy zajmuje 27 cm a nie 45 cm (20 cm + 20 cm plus przerwa 5 cm między dwoma znakami rowerowymi). Dalej na odcinku od bazy do Czerwonej Drogi po linii gazowniczej zgrupowaliśmy trzy znaki ścieżki rowerowej z (20 + 20 + 20 cm plus dwie przerwy po 5 cm czyli 70 cm) do 34 cm. Czy zmniejszenie znaków z 45 cm do 27 cm i z 70 cm do 34 cm lub zastosowanie znaków na jednym drzewie a nie na dowolnie innych "rozprzestrzenionych" przez Park i pttk stanowi według Pani "obniżenie walorów estetycznych ścieżki prowadzącej nad Jezioro Torfy" ????
To, że Otwocki portal nas opluwa nie ma dla mnie większego znaczenia bo z Portalowym Warcholstwem nie warto prowadzić żadnych rozmów. Natomiast ciekaw jestem kto jeszcze nam dokopie za to, że za znakowanie szlaków pieszych, rowerowych lub pomoc udzieloną Parkowi znowu w wolnym prywatnym czasie przez znakarzy, bez próby rozmów o jakimkolwiek wynagrodzeniu ktoś ma zamiar ukarać pttk-owców. To bardzo ciekawe podejście do sprawy. Uważajcie, ludziska bo wstąpienie w szereg znakarzy pttk Otwock może przy niesprzyjających wiatrach zakończyc się dla Was grzywną pieniężną bądź ewentualnie kratkami. A co na to Pan Starosta lub Prezydent miasta Otwocka, co radni, co samorządowcy, co organizacje ekologiczne ???
Pani Pokrzewka pisze że cytat "Rozumiem, ze tego posta napisał pan, zeby zdac relacje z prac i swoich dokonań. Dziękujemy, doceniamy i czekamy na kolejne" koniec cytatu.
Do Pani wiadomości. Cały szlak rowerowy został przejechany przez osobę nie z Otwocka po informacjach które ukazały się na portalu a dotarły do mnie od znajomych rowerystów chyba na początku czerwca. Wszystkie błędy i niedociągnięcia zostały zapisane i sukcesywnie są usuwane ale w kierunku przeciwnym do zalecanego z przewodnika. Jeszcze został odcienk od Celników do szkoły w Mlądzu oraz od IBJ-tu do PKP Sródborów. Nie wiem jak Pan Jarosław był w stanie pochwalić odcinek od szkoły do Celników - chyba ściemniał, bo znalazłem dwa poważne niedociągnięcia. Dziękujecie ??? doceniacie ??? czekacie na kolejne ??? to czemu chcecie karać ???
Robert Podsiadlik PTTK Otwock.
w takim razie Szanowny Panie, prosze nie produkowac na tym forum dalszych zjadliwych postów, które tak naprawdę niczemu nie służą. Przy całej dobrej woli nie widze w Pana wypowiedziach nic oprócz złosliwości i od czasu do czasu obrażania innych.Anonymous wrote: To, że Otwocki portal nas opluwa nie ma dla mnie większego znaczenia bo z Portalowym Warcholstwem nie warto prowadzić żadnych rozmów.
Robert Podsiadlik PTTK Otwock.
Portalowy Warchoł Tomasz Mierzejewski-Leoheart
Chciałbym jeszcze przy okazji zwrócić uwagę rowerzystom otwockim lub "obcym", że nawet kiedy wszystko zostanie poprawione na TIP-TOP na chociażby niebieskim szlaku rowerowym to jeśli nie do końca znacie teren zawsze polecamy poruszanie się z jakąś mapką lub przewodnikiem. Piszę to odnośnie czerwonego szlaku rowerowego prowadzącego na razie z pttk otwock do Bazy Torfy. Czemu? Ktoś się nie bał i drzewo ze znakiem nam zajebał. Jak będziecie przy okazji na ulicy Filipowicza idąc od przejazdu kolejowego w stronę ogólniaka to jakieś 10m przed przejściem dla pieszych przed samym ogólniakiem po prawej stronie na wysokości ogrodzenia Domy Kultury zobaczycie pieniek po drzewie. Na tym drzewie był znak skrętu czerwonego szlaku w lewo w stronę bramy parku. Ciekaw jestem kto sobie pożyczył to drzewo. Czy było tak chore, że może nadleśnictwo wycięło, czy pracownicy służb miejskich zajmujących się zielenią w mieście Otwocku czy może pracownicy firmy, która wykańczała domu kultury ? W każdym razie jak zwykle nikt nas nie powiadomił, że znak ścieżki rowerowej musiał? zostać wycięty. A pretensje znowu jak zwykle będą do nas, że następny szlak też znika w terenie i nie da się po nim jechać.
Robert PTTK Otwock
Robert PTTK Otwock
Szkoda Panie Tomaszu, że "przy całej dobrej Pana woli" nie zauważa Pan chamskich i nie na miejscu zwrotów w wykonaniu Pana Jarosława lub w przypadku braku pomysłu co by tu napisać czepniania się i robienia z igły wideł w temacie Otwockie Szlaki Rowerowe. Na przykład:
1. mój ulubiony szlak rowerowy - po co ta ironia
2. osobiście wydaje mi się, że jak na szlak rowerowy, droga za często robi gwałtowne zwroty, znacznie utrudniając orientacje"
rozumiem że Pan Jarosław życzył by sobie żeby skręty miały promień większy niż r=30m z odpowiednim nachyleniem zakrętu jak na drogach krajowych, nachylenie terenu nie było większe niż 2% itp czyli wymagania większe niż dróg rowerowych w Warszawie ba nawet powiem więcej, wymagania większe niż europejskich autostrad. Zapraszam w takim razie na stadion Startu i tam 100 okrążeń po 400 m da Panu 40 km jazdy na rowerze.
3. Jednym słowem, z pełnym uśmiechem pan Ajdacki powiedział mi: pocałuj się w dupę frajerze. Nie ma to jak bezkrytyczne, podejście. ]
- czegoś takiego Pan Ajdacki na pewno nie powiedział bo Go dobrze znam a to "pocałuj się ... " wymyślił Pan Jarosław. Co do farby jeśli Pan Jarosław podszedł z pewną nieśmiałością i powiedział "Panie Ajdacki do dupy cos z tą waszą kosmiczną technologią bo farba złuszczyła sie i pozchodziła z drzew" to pewnie Pan Ajdacki mając dosyć docinek ze strony portalu odpowiedział "weź Pan farbę i sam domaluj to co Panu nie pasuje"
Jeśli Pan Jarosław podszedł by i zaczął by rozmowę w sposób "Witam Panie Ajdacki. Zauważyłem że w Śródborowie poschodziła Wam farba na słupach" to pewnie Pan Ajdacki podziękował by za zwrócenie uwagi i pewnie zapewnil by że zostanie to poprawione. Ale ja nie będę uczył Pana Jarosława jak należy kulturalnie rozmawiać z ludźmi na odpowiednim poziomie. Sam Pan musi do tego dorosnąć.
4. Szkoda, że panowie wzięli się już za szlak czerwony, nie kończąc na dobre niebieskiego. Ale wiadomo, musza być jakieś wyniki, żeby można było lansować się dalej.
Jak pisałem we wczesniejszych postach Pan Jarosław jest mocno niedoinformowany na temat szlaku czerwonego bo mnie się wydaje że szlak zaczyna się malować od początku (pkp radość) albo od końca (pkp Pilawa) a nie w środku? To że jest wymalowany odcinek od pttk do bazy torfy wynika zupełnie z czegoś innego. Nie wiem czemu też prasa pisze że rozpoczęto prace nad tym szlakiem w Otwocku. Albo Pan Ajdacki cos źle powiedział albo prasa źle zrozumiała. Szlak owszem został zaczęty (białe kwadraty) ale na ulicy Izbickiej w Radości, przez węzeł Pod Zagórzem do szpitala w Zagórzu.
5. czemu prace nad szlakiem który jest finansowany między innymi z publicznych pieniędzy, nie mają żadnego nadzoru? Czemu nie następuje odbiór i zatwierdzenie ukończenia prac? A może taki odbiór nastąpił? W takim razie kto przymknął oko i przyklepał sprawę...?
W tym punkcie jak Pan Jarosław jest taki ciekawy co sie stało z publicznymi pieniędzmi proponuję udać sie do urzędu skarbowego i tam złożyć odpowiednie pismo. Albo na ul Matejki albo od razu do działu kontroli na Dłuskiego.
A ja jestem ciekaw jak zostały wydane pieniądze z urzędu marszałkowskiego przeznaczone na dzień bez samochodu. Muszę tylko zapytać w urzedzie czy takie pismo powinno skierować się do otwocka czy może jednak do działu kontroli urzedu marszałkowskiego. Też jestem ciekaw jak tu było z nadzorem.
6. te parę zastrzeżeń pod pierwszym zdjeciem są bzdurne i wykluczają sie nawzajem z innymi zdaniami w tym temacie. Oczywiscie jak nie ma się do czego przyczepić to trzeba sobie temat wymyslić żeby się lansować na portalu i robić co raz większy szum koło siebie.
7. Kolejna "atrakcja", szczególnie dla matek z dziećmi i osób nie tak super sprawnych jak strażnik miejski.
Nie rozumiem czy nie można napisać po prostu że taki most kolejowy stanął na drodze ściezki i ze można byłoby coś z tym zrobić a nie po chamsku przypiepszać sie do rozmiarów pana Ajdackiego.
Więc jeszcze raz powtórzę Panie Tomaszu "cos słabo Pan wykorzystuje tę swoją dobrą wolę".
Robert PTTK Otwock
1. mój ulubiony szlak rowerowy - po co ta ironia
2. osobiście wydaje mi się, że jak na szlak rowerowy, droga za często robi gwałtowne zwroty, znacznie utrudniając orientacje"
rozumiem że Pan Jarosław życzył by sobie żeby skręty miały promień większy niż r=30m z odpowiednim nachyleniem zakrętu jak na drogach krajowych, nachylenie terenu nie było większe niż 2% itp czyli wymagania większe niż dróg rowerowych w Warszawie ba nawet powiem więcej, wymagania większe niż europejskich autostrad. Zapraszam w takim razie na stadion Startu i tam 100 okrążeń po 400 m da Panu 40 km jazdy na rowerze.
3. Jednym słowem, z pełnym uśmiechem pan Ajdacki powiedział mi: pocałuj się w dupę frajerze. Nie ma to jak bezkrytyczne, podejście. ]
- czegoś takiego Pan Ajdacki na pewno nie powiedział bo Go dobrze znam a to "pocałuj się ... " wymyślił Pan Jarosław. Co do farby jeśli Pan Jarosław podszedł z pewną nieśmiałością i powiedział "Panie Ajdacki do dupy cos z tą waszą kosmiczną technologią bo farba złuszczyła sie i pozchodziła z drzew" to pewnie Pan Ajdacki mając dosyć docinek ze strony portalu odpowiedział "weź Pan farbę i sam domaluj to co Panu nie pasuje"
Jeśli Pan Jarosław podszedł by i zaczął by rozmowę w sposób "Witam Panie Ajdacki. Zauważyłem że w Śródborowie poschodziła Wam farba na słupach" to pewnie Pan Ajdacki podziękował by za zwrócenie uwagi i pewnie zapewnil by że zostanie to poprawione. Ale ja nie będę uczył Pana Jarosława jak należy kulturalnie rozmawiać z ludźmi na odpowiednim poziomie. Sam Pan musi do tego dorosnąć.
4. Szkoda, że panowie wzięli się już za szlak czerwony, nie kończąc na dobre niebieskiego. Ale wiadomo, musza być jakieś wyniki, żeby można było lansować się dalej.
Jak pisałem we wczesniejszych postach Pan Jarosław jest mocno niedoinformowany na temat szlaku czerwonego bo mnie się wydaje że szlak zaczyna się malować od początku (pkp radość) albo od końca (pkp Pilawa) a nie w środku? To że jest wymalowany odcinek od pttk do bazy torfy wynika zupełnie z czegoś innego. Nie wiem czemu też prasa pisze że rozpoczęto prace nad tym szlakiem w Otwocku. Albo Pan Ajdacki cos źle powiedział albo prasa źle zrozumiała. Szlak owszem został zaczęty (białe kwadraty) ale na ulicy Izbickiej w Radości, przez węzeł Pod Zagórzem do szpitala w Zagórzu.
5. czemu prace nad szlakiem który jest finansowany między innymi z publicznych pieniędzy, nie mają żadnego nadzoru? Czemu nie następuje odbiór i zatwierdzenie ukończenia prac? A może taki odbiór nastąpił? W takim razie kto przymknął oko i przyklepał sprawę...?
W tym punkcie jak Pan Jarosław jest taki ciekawy co sie stało z publicznymi pieniędzmi proponuję udać sie do urzędu skarbowego i tam złożyć odpowiednie pismo. Albo na ul Matejki albo od razu do działu kontroli na Dłuskiego.
A ja jestem ciekaw jak zostały wydane pieniądze z urzędu marszałkowskiego przeznaczone na dzień bez samochodu. Muszę tylko zapytać w urzedzie czy takie pismo powinno skierować się do otwocka czy może jednak do działu kontroli urzedu marszałkowskiego. Też jestem ciekaw jak tu było z nadzorem.
6. te parę zastrzeżeń pod pierwszym zdjeciem są bzdurne i wykluczają sie nawzajem z innymi zdaniami w tym temacie. Oczywiscie jak nie ma się do czego przyczepić to trzeba sobie temat wymyslić żeby się lansować na portalu i robić co raz większy szum koło siebie.
7. Kolejna "atrakcja", szczególnie dla matek z dziećmi i osób nie tak super sprawnych jak strażnik miejski.
Nie rozumiem czy nie można napisać po prostu że taki most kolejowy stanął na drodze ściezki i ze można byłoby coś z tym zrobić a nie po chamsku przypiepszać sie do rozmiarów pana Ajdackiego.
Więc jeszcze raz powtórzę Panie Tomaszu "cos słabo Pan wykorzystuje tę swoją dobrą wolę".
Robert PTTK Otwock
Przepraszam że tak trochę poza wątkiem... ale Panie Robercie czy Pan przypadkiem nie kończył szkoły optycznej (optyka okularowa) w Otwocku?
Jeśli tak to chyba sie znamy z reala
Pozdrawiam,
Darek Gawroński - Dar3k,
niestety chyba tez warchoł - ale ja jestem z tego dumny
Jeśli tak to chyba sie znamy z reala
Pozdrawiam,
Darek Gawroński - Dar3k,
niestety chyba tez warchoł - ale ja jestem z tego dumny
psychotyczny, neurotyczny ale za to sympatyczny
Czy mam rozumieć, że chciałby Pan mi dokopać w realu ??? Można mnie spotkać w seledynowiastym polarze lub seledynowiastej ortalionowej kurtałce. Do malowania strój może się zmieniać. Też często występuję w bardzo pobrudzonym stroju malarskim, ale na pewno bez towarowej pomarańczowej przyczepki rowerowej nie wybieram się do lasu. Takich przyczepek jest niewiele (lub wcale) w otwockich lasach więc namierzyć mnie jest łatwo. Oj chyba bez toporka nie powinienem ruszać się do lasu. A zapomniałem... mam przecież zawsze przy sobie siekierkę co by przy okazji "przydewastować trochę drzewostanu".
Panie Darku Trzeci należy wejść na stronę otwock.pttk.pl - tam kliknąć na baner rowerowy "malarze rowerowi poszukiwani?". Jest tam kontakt do mnie na komórkę oraz mailowy. Proszę przyjrzeć się adresowi mailowemu szczególnie przed małpką. To powinno dać Panu odpowiedź na pytanie.
Cieszę się, że wyszliście Państwo spoza swoich nicków i potraficie przedstawić sie z imienia i nazwiska. Blog nie będzie potrzebny bo dalsza część "pamiętnika" pewnie znajdzie sie na wiosnę na nowej stronie pttk-owskiej.
pozdrower, panie Dariuszu Trzeci
Robert
Panie Darku Trzeci należy wejść na stronę otwock.pttk.pl - tam kliknąć na baner rowerowy "malarze rowerowi poszukiwani?". Jest tam kontakt do mnie na komórkę oraz mailowy. Proszę przyjrzeć się adresowi mailowemu szczególnie przed małpką. To powinno dać Panu odpowiedź na pytanie.
Cieszę się, że wyszliście Państwo spoza swoich nicków i potraficie przedstawić sie z imienia i nazwiska. Blog nie będzie potrzebny bo dalsza część "pamiętnika" pewnie znajdzie sie na wiosnę na nowej stronie pttk-owskiej.
pozdrower, panie Dariuszu Trzeci
Robert
Czytam, czytam, i czytam, i nie idzie zrozumieć o co chodzi. O kawałek bezsensownych schodów na szlaku ? Bo wyglada to raczej tak że PTTK ma ze sobą problem i na kimś się musi wyładować. Czy nie możemy po protsu jeźdźić a przy tym pomagać przy znakowaniu szlaków ? Albo, jeśli i tak nie jeżdzimy szlakami, olac PTTK ? A temu panu proponuje albo założyć bloga ( jeśli czuje on aż tak nieodpartą chęć pisania) albo wyładować nadmiar energii przy znakowaniu ścieżek.Ja jestem gotów pomóc mu w tym, o ile nie będzie opluwać przy tym OGR ani mnie. Rozumiem że kazdy z nas ma jakieś ambicje i problemy ale czy nie można rozwiązać ich pokojowo ? Albo, jeśli z tym panem podjąć współpracy się nie da, to my sobie jeźdźmy poza szlakami, a panu życze miłej pracy. Jeśli nie rozumiem sedna sprawy - wybaczcie, i skasujcie ten post. Ale wydaje mi się że w każdej sytuacji można znaleźć kompromis. A cel mamy chyba wspólny. Więcej miejsc do jazdy.
pozdrawiam.
pozdrawiam.
Witam,Anonymous wrote:Czy mam rozumieć, że chciałby Pan mi dokopać w realu ??? ...ciach
Robert
I uprzejmie się zapytuję gdzie w swojej wypowiedzi zasugerowałem o chęci dokopania w realu??
Po prostu znałem kiedyś kogoś o identycznym imieniu i nazwisku - i nawet chodziliśmy do jednej szkoły/klasy. Z tego powodu podałem swoje imię i nazwisko. Niestety widać to tylko przypadkowa zbieznośc danych i moje Panu nic nie mówi.
Pozdrawiam ciepło mimo napastliwości pod moim adresem w Pańskiej wypowiedzi. Widac niektórzy tak muszą
psychotyczny, neurotyczny ale za to sympatyczny
Szanowny Panie Robercie zacytowana powyżej wymiana zdań jest najlepszą moim zdaniem ilustracją Pańskiego nastawienia do dyskusji z kimkolwiek w ogóleDar3k wrote:Witam,Anonymous wrote:Czy mam rozumieć, że chciałby Pan mi dokopać w realu ??? ...ciach
Robert
I uprzejmie się zapytuję gdzie w swojej wypowiedzi zasugerowałem o chęci dokopania w realu??
Po prostu znałem kiedyś kogoś o identycznym imieniu i nazwisku - i nawet chodziliśmy do jednej szkoły/klasy. Z tego powodu podałem swoje imię i nazwisko. Niestety widać to tylko przypadkowa zbieznośc danych i moje Panu nic nie mówi.
Pozdrawiam ciepło mimo napastliwości pod moim adresem w Pańskiej wypowiedzi. Widac niektórzy tak muszą
Osobiscie smieszy mnie ta cała wojna między Panem a Behemem i uważam ja za strate energii (przychylam sie do zdania Teo) i pewnie bym sie nie wtrącił w Wasze przepychanki ale wkurzyło mnie użycie przez Pana retoryki i słownictwa Braci K. którym poczułem sie obrażony tym bardziej ze jestem aktywnym uczestnikiem forum,dodam łatwo rozpoznawalnym bo wbrew temu co Pan sadzi nie chowam sie za pseudonimem a mój wizerunek był na tym forum obsmiewany nie raz
zycze....duzo energii!Howgh
-
- Bardzo zaaawansowany uzytkownik
- Posts: 1557
- Joined: 13 Sep 2005 18:57
- Location: miasto sosen
- Contact:
!!!!!!!!!!!proponuję więcej spacerów wśród sosen
jestem jak najbardziej pozytywnie nastawiona, teraz jeszcze bardziej żałuję ze nie współpracowaliśmy przy organizacji dnia bez samochodu, bo moze jednak zmieniłby pan zdanie i swoje zachowanie, które niestety martwi mnie coraz bardziej, cały czas jednak wierze ze mozna zrobić coś dobrego dla turystyki i rekreacji w naszym regionie, tylko trzeba checi i twórczej współpracy
jestem jak najbardziej pozytywnie nastawiona, teraz jeszcze bardziej żałuję ze nie współpracowaliśmy przy organizacji dnia bez samochodu, bo moze jednak zmieniłby pan zdanie i swoje zachowanie, które niestety martwi mnie coraz bardziej, cały czas jednak wierze ze mozna zrobić coś dobrego dla turystyki i rekreacji w naszym regionie, tylko trzeba checi i twórczej współpracy
może i wolno jeżdżę ale za to dokładnie
Panie Gawroszu zasugerował Pan chęć dokopania poprzez przyznanie się do "Warcholstwa". To wystarczyło, bo tak Ci chłopcy mają i zupełnie nie wiem dlaczego. Może za późno wstąpiłem w szereg znakarzy pttk (wiosna 2005), bo coś widocznie musiało wydarzyć się wcześniej w otwockim świecie rowerowym o czym nie wiem a Pan Ajdacki albo nie chce powiedzieć albo ściemnia, że nie wie o co chodzi. Ale rozumiem, że Pana intencje były pozytywne? jako bardzo inteligentnego człowieka (tak pamiętam te dwa lata spędzone za cmentarzem) i jeszcze pewnie jednego ze starszych w gronie otwockiej grupy rowerowej.
Teo ma rację, jako jedna wielka pttk-owska rodzina mamy ze sobą problem, bo "wyrwaliśmy, wyprosiliśmy" tylko 20% kasiorki na szlak rowerowy zgodnie z kosztorysem. Znakujemy za darmo i szlak mnie trafia jak Portal z nas drwi. Do tej pory nie rozumiem też Pana Ajdackiego dlaczego mając taką furę pieniędzy zdecydował się ruszyć z pierwszym szlakiem rowerowym. Ja na jego miejscu będąc prezesem pttk-u podjąłbym decyzję, że nie będzie pttk-owskich szlaków rowerowych i już.
Panie i Panowie jeśli ze mną nie da się dogadać i zakopać toporka to wcale nie oznacza, że nie możecie jeździć po ścieżkach leśnych gdzie są akurat znaki rowerowe czy piesze. To chyba jest proste i logiczne. Ścieżki leśne na których są znaki wcale nie należą prawnie do pttk-u i nigdy nie będą należały a powstały po to żeby pokazać ciekawe miejsca w okolicach powiatu otwockiego. I są one przede wszystkim dla osób niekoniecznie najmocniej zorientowanych w terenie, myślę tu o Warszawie. Fajnie byłoby przyjmować 20 tys turystów rocznie w powiecie mając przy sobie tak potężne miasto. Ale na razie to wielkie miasto nic nie wie, że coś się u nas zaczyna dziać w sprawach rowerowych. Mamy internet jako potężne medium i pewnie zimą lub wiosną ruszy nowa zdecydowanie mocno turystyczna strona pttk-owska (dobrze pozycjonowana i indeksowana) z opisami, zdjęciami, mapkami, schematami, kilometrażem, może odniesieniem GPS (na tym się nie znam), atrakcjami tyrustycznymi, noclegami, stadninami, kalendarzem imprez turystycznych i wszelakich związanych ze zdrowym trybem życia. Obecna strona pttk nadaje się do dupy, bo są tam jakieś pierdoły opisane a rzeczy związane z turystyką jak to w nazwie tej firmy brzmi są marginalne. Moim zdaniem oprócz istniejących ścieżek dzielnicy Wawer, zaniedbanego szlaku Bitew Warszawskich i projektu szlaku czerwonego od Radości do Pilawy przydałby sie jeszcze jeden szlak dookoła powiatu otwockiego (około 100-140 km) taki mocno zachaczający o wykostkowane brrr.. drogi rowerowe dzielnicy Wawer i o dzielnicę Wesołą.
Pani Pokrzewko ja niestety więcej spacerów wśród sosen nie jestem w stanie popełnić ponieważ i tak jestem ponad 100 godzin w "ciepłym" sezonie. Trochę szkoda, że więcej się nie da bo bardzo spodobały mi się takie spacery z toporkiem, farbami, pędzlami, szablonami... Więcej nie dam rady ze względu na nie-spełnione? życie zawodowe, prywatne, rodzinne, mężowe...
Dni bez samochodu pewnie jeszcze będą więc wszystko jeszcze przed nami.
Ja też wierzę, że mozna zrobić nie tylko coś ale wiele dobrego dla turystyki i rekreacji w naszym regionie. Chęci i energii jest bardzo dużo a współpraca z Parkiem myślę, że układa się bardzo dobrze.
Robert
Teo ma rację, jako jedna wielka pttk-owska rodzina mamy ze sobą problem, bo "wyrwaliśmy, wyprosiliśmy" tylko 20% kasiorki na szlak rowerowy zgodnie z kosztorysem. Znakujemy za darmo i szlak mnie trafia jak Portal z nas drwi. Do tej pory nie rozumiem też Pana Ajdackiego dlaczego mając taką furę pieniędzy zdecydował się ruszyć z pierwszym szlakiem rowerowym. Ja na jego miejscu będąc prezesem pttk-u podjąłbym decyzję, że nie będzie pttk-owskich szlaków rowerowych i już.
Panie i Panowie jeśli ze mną nie da się dogadać i zakopać toporka to wcale nie oznacza, że nie możecie jeździć po ścieżkach leśnych gdzie są akurat znaki rowerowe czy piesze. To chyba jest proste i logiczne. Ścieżki leśne na których są znaki wcale nie należą prawnie do pttk-u i nigdy nie będą należały a powstały po to żeby pokazać ciekawe miejsca w okolicach powiatu otwockiego. I są one przede wszystkim dla osób niekoniecznie najmocniej zorientowanych w terenie, myślę tu o Warszawie. Fajnie byłoby przyjmować 20 tys turystów rocznie w powiecie mając przy sobie tak potężne miasto. Ale na razie to wielkie miasto nic nie wie, że coś się u nas zaczyna dziać w sprawach rowerowych. Mamy internet jako potężne medium i pewnie zimą lub wiosną ruszy nowa zdecydowanie mocno turystyczna strona pttk-owska (dobrze pozycjonowana i indeksowana) z opisami, zdjęciami, mapkami, schematami, kilometrażem, może odniesieniem GPS (na tym się nie znam), atrakcjami tyrustycznymi, noclegami, stadninami, kalendarzem imprez turystycznych i wszelakich związanych ze zdrowym trybem życia. Obecna strona pttk nadaje się do dupy, bo są tam jakieś pierdoły opisane a rzeczy związane z turystyką jak to w nazwie tej firmy brzmi są marginalne. Moim zdaniem oprócz istniejących ścieżek dzielnicy Wawer, zaniedbanego szlaku Bitew Warszawskich i projektu szlaku czerwonego od Radości do Pilawy przydałby sie jeszcze jeden szlak dookoła powiatu otwockiego (około 100-140 km) taki mocno zachaczający o wykostkowane brrr.. drogi rowerowe dzielnicy Wawer i o dzielnicę Wesołą.
Pani Pokrzewko ja niestety więcej spacerów wśród sosen nie jestem w stanie popełnić ponieważ i tak jestem ponad 100 godzin w "ciepłym" sezonie. Trochę szkoda, że więcej się nie da bo bardzo spodobały mi się takie spacery z toporkiem, farbami, pędzlami, szablonami... Więcej nie dam rady ze względu na nie-spełnione? życie zawodowe, prywatne, rodzinne, mężowe...
Dni bez samochodu pewnie jeszcze będą więc wszystko jeszcze przed nami.
Ja też wierzę, że mozna zrobić nie tylko coś ale wiele dobrego dla turystyki i rekreacji w naszym regionie. Chęci i energii jest bardzo dużo a współpraca z Parkiem myślę, że układa się bardzo dobrze.
Robert
W sumie to i ja dołożę swoje "parę groszy". Powiem krótko - wszystko to to pieprzenie (wiem, tu sie tak nie powinienem wyrażać). Po co udowadniać komus coś i prowadzić dyskusję, jeżeli sprowadza się to tylko i wyłacznie do odpierania ataków, atakiem i braku chęci współpracy (Panie Robercie prosze tego nie negowac, bo z Pana wypowiedzi tylko to wynika...)? Każdy ma swoje racje i bedzie ich bronił. Mam pytanie - czy Pan wytyczał szlak rowerowy nad Świdrem (w Świdrze), lub ktoś kogo Pan zna? Jeżeli tak to winszuję wyobraźni... Pozdrawiam Grzegorz Kalinowski.
Kryptorurek robaczny tramplowany poprzecznie...
Witam Mr. Łojej. Brak współpracy z mojej strony. Nie neguję. Czy jest Pan usatysfakcjonowany odpowiedzią ??
Napisał Pan że "
Mam pytanie - czy Pan wytyczał szlak rowerowy nad Świdrem (w Świdrze), lub ktoś kogo Pan zna? Jeżeli tak to winszuję wyobraźni... "
A co jest nie tak ??? Czy mogę prosić o jakieś szczegóły. Przyjmuję wszelaką krytykę. Czy słowo "wytyczał" chodzi Panu o samo fizyczne wyznakowanie w terenie czy "wytyczał" w sensie kto go zaprojektował ??? O co chodzi z wyobraźnią ??? Rozumiem, że negatywną wyobraźnią. Czemu kurcze nie napiszecie maili do pttk jak macie zastrzeżenia, spostrzeżenia, propozycje zmian etc. Naprawdę jest ciężko prześledzić kilka tysiecy tematów na portalu.
Napisał Pan że "
Mam pytanie - czy Pan wytyczał szlak rowerowy nad Świdrem (w Świdrze), lub ktoś kogo Pan zna? Jeżeli tak to winszuję wyobraźni... "
A co jest nie tak ??? Czy mogę prosić o jakieś szczegóły. Przyjmuję wszelaką krytykę. Czy słowo "wytyczał" chodzi Panu o samo fizyczne wyznakowanie w terenie czy "wytyczał" w sensie kto go zaprojektował ??? O co chodzi z wyobraźnią ??? Rozumiem, że negatywną wyobraźnią. Czemu kurcze nie napiszecie maili do pttk jak macie zastrzeżenia, spostrzeżenia, propozycje zmian etc. Naprawdę jest ciężko prześledzić kilka tysiecy tematów na portalu.