Szukam pomysłu
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel
Shonsu ma rację. Pare latek wstecz pojechałem z dwoma nastolatkami z zamiarem okrążenia Rokoli. Oni na góralach ja na ciężkiej Ukrainie (teraz mam inny rowerek). Posiedzieli nad Rokolą po lewej stronie od pałacu, tam jest fajna szutrowa droga i do domciu bo spuchli. Oni zdychali a ja (staruszek-rencista) na rower i bocznymi drogami do Międzylesia bo szkoda mi było obiecująco rozpoczętego dnia. Tych 2 nastolatków nie paliło i nie ćpało! Ja tylko palę:-)
-
- Bardzo zaaawansowany uzytkownik
- Posts: 1557
- Joined: 13 Sep 2005 18:57
- Location: miasto sosen
- Contact:
Torfy jak nic powinny być bo to podstawa, oglądacie łabędzie, potem Czrane Jeziorka, Otwock Wielki (pałac czynny chyba czwartek-niedziela), a potem wtacacie przez Nadbrzeż drogą w kierunku Karczewa, przejazd prze Nadwiślankę, a potem zaraz w lewo i wzdłuż płotu oczyszczalni, oglądacie kolejne łabądki, zachód słońca na "szklanej górze" i zjazd do Świdra na kąpiel. Koniec
Trasa przetestowana na dzieciakch w wieku 8-12 lat, trzeba zabrać kasę na colę po drodze jako dopalacz i jadą!
Trasa przetestowana na dzieciakch w wieku 8-12 lat, trzeba zabrać kasę na colę po drodze jako dopalacz i jadą!
może i wolno jeżdżę ale za to dokładnie
Wiecie dlaczego wojskowe manierki są ogacone jakimś kocykiem? Ciepło kawusi słabo trzymają, za to nawilżone dobrze schładzają zawartość. Odparowywanie wilgoci schładza! Warto napoje owinąć jakimś ogaceniem i nawilżyć, dać im możliwość wietrzenia w opływającym powietrzu, starać się by nie przestały byś wilgotne. Nawet mokry papier toaletowy obniża temperatutę. Stosowałem to i na rybach wieszając napitki na gałęziach, żeby wiaterek miał do nich dostęp. "Lodóweczki" z kokilami dobre dla samochodziarzy, rowerzysta musi myśleć:-)
Coca-cola podgrzana i pozbawiona gazu blokuje rozwolnienie a nie pragnienie;-)
Coca-cola podgrzana i pozbawiona gazu blokuje rozwolnienie a nie pragnienie;-)
To tera coś szczegółowszgo, że tak powiem...
Most wąskotorówki Świder
brzegiem w kierunku ujścia, po jakichś 300 m skręcamy w lewo
wjeżdżamy na ul. Wierzbową [2 stare zabytkowe wille w dawnych Brzegach (to tu mieszkał Andriolli)]
w lewo Mickiewicza (na skrzyżowaniu z ul. Turystyczną kolejna dobrze utrzymana willa)
przejeżdżamy przez światła na Kołłątaja
w prawo Górną
w lewo Jasną (dojeżdżamy do przejścia przy PKP Świder)
przejeżdżamy przez tory
ul. Kukułczą [między sklepem AGD i fryzjerem (dawna lodziarnia)]
w lewo ul. Bagatela (willa pod nr 24)
w prawo ul. Pogodną (kolejna willa)
w prawo ul. Wiązowską (przejeżdżamy skrzyzowanie z Majową, dalej za szkołą nr 5 do przychodni przy ul. Grunwaldzkiej)
na skrzyżowaniu Grunwaldzkiej, Reymonta kilka ciekawych drewniaków
ul. Reymonta (po drodze wille przy Zakopiańskiej, na górce)
zjazd z górki
przy Czapelaku odbijamy po skosie w prawo w Kościuszki
ul. Kościuszki [na tej ulicy są: willa Nowość, willa Podole, willa Szeliga (rodziny Perechodników), d. Hotel Liliana, willa Bujwida (d. cukiernia Adamkiewicza), obelisk Piłsudskiego, d. sanatorium Wiśniewskiego]
w lewo ul. Chopina
w prawo ul. Kopernika
przejeżdżamy Żeromskiego i zaraz skręcamy w ul. Konopnickiej
dalej zielonym szlakiem pieszym (Konopnickiej, Zamenhofa) do sklepu przy Zamenhofa/Narutowicza w Środborowie
przejeżdżamy Narutowicza (po drugiej stronie ulicy prowadzi ścieżka wprost do ul. Literackiej)
ul. Literacką (po prawej stronie Śródborowianka)
w prawo ul. Górnośląską (na górnoslaskiej bardzo dobrze utrzymana murowana willa modernistyczna)
w prawo ul. Warszawską (do przejścia przez tory przy PKP Śródborów)
po przejeździe na drugą stronę torów kierujemy się na ul. Tadeusza
ul. Tadeusza
w prawo ul. Sułkowskiego (po prawej stronie willa Gomułkówka, dziś siedziba MPK)
zaraz za siedziba MPK w lewo w krzaczory
leśną ścieżką prowadzacą przez strzelnicę do willi Soplicówka (Muzeum Ziemi Otwockiej)
z MZO powrót na Narutowicza w kierunku PKP Śródborów
za chwilę w lewo ul. 3-go Maja
w lewo ul. Dwernickiego
wyjazd na ul. Pułaskiego przy Nukleonie
park miejski
wyjazd przy skrzyżowaniu Poniatowskiego i Filipowicza
ul. Filipowicza (po lewej stronie Gurewicz)
w lewo Armii Krajowej (po lewej Ratusz)
w prawo Orlą
PKP Otwock.
Więcej niż 20 km nie będzie. Zahacza się o większość otwockich zabytków. Jazda mało uczęszczanymi asfaltami, szutrami, leśnymi ścieżkami. Lepiej jest objechać tę trasę w wariancie odwrotnym niż przeze mnie podany, tzn. z początkiem w centrum Otwocka i zakończeniem nad Świdrem. Ale żeby nie było tak łatwo (ctrl+c, ctrl+v), to sobie te trasę odwrócić należy samemu ;p
Most wąskotorówki Świder
brzegiem w kierunku ujścia, po jakichś 300 m skręcamy w lewo
wjeżdżamy na ul. Wierzbową [2 stare zabytkowe wille w dawnych Brzegach (to tu mieszkał Andriolli)]
w lewo Mickiewicza (na skrzyżowaniu z ul. Turystyczną kolejna dobrze utrzymana willa)
przejeżdżamy przez światła na Kołłątaja
w prawo Górną
w lewo Jasną (dojeżdżamy do przejścia przy PKP Świder)
przejeżdżamy przez tory
ul. Kukułczą [między sklepem AGD i fryzjerem (dawna lodziarnia)]
w lewo ul. Bagatela (willa pod nr 24)
w prawo ul. Pogodną (kolejna willa)
w prawo ul. Wiązowską (przejeżdżamy skrzyzowanie z Majową, dalej za szkołą nr 5 do przychodni przy ul. Grunwaldzkiej)
na skrzyżowaniu Grunwaldzkiej, Reymonta kilka ciekawych drewniaków
ul. Reymonta (po drodze wille przy Zakopiańskiej, na górce)
zjazd z górki
przy Czapelaku odbijamy po skosie w prawo w Kościuszki
ul. Kościuszki [na tej ulicy są: willa Nowość, willa Podole, willa Szeliga (rodziny Perechodników), d. Hotel Liliana, willa Bujwida (d. cukiernia Adamkiewicza), obelisk Piłsudskiego, d. sanatorium Wiśniewskiego]
w lewo ul. Chopina
w prawo ul. Kopernika
przejeżdżamy Żeromskiego i zaraz skręcamy w ul. Konopnickiej
dalej zielonym szlakiem pieszym (Konopnickiej, Zamenhofa) do sklepu przy Zamenhofa/Narutowicza w Środborowie
przejeżdżamy Narutowicza (po drugiej stronie ulicy prowadzi ścieżka wprost do ul. Literackiej)
ul. Literacką (po prawej stronie Śródborowianka)
w prawo ul. Górnośląską (na górnoslaskiej bardzo dobrze utrzymana murowana willa modernistyczna)
w prawo ul. Warszawską (do przejścia przez tory przy PKP Śródborów)
po przejeździe na drugą stronę torów kierujemy się na ul. Tadeusza
ul. Tadeusza
w prawo ul. Sułkowskiego (po prawej stronie willa Gomułkówka, dziś siedziba MPK)
zaraz za siedziba MPK w lewo w krzaczory
leśną ścieżką prowadzacą przez strzelnicę do willi Soplicówka (Muzeum Ziemi Otwockiej)
z MZO powrót na Narutowicza w kierunku PKP Śródborów
za chwilę w lewo ul. 3-go Maja
w lewo ul. Dwernickiego
wyjazd na ul. Pułaskiego przy Nukleonie
park miejski
wyjazd przy skrzyżowaniu Poniatowskiego i Filipowicza
ul. Filipowicza (po lewej stronie Gurewicz)
w lewo Armii Krajowej (po lewej Ratusz)
w prawo Orlą
PKP Otwock.
Więcej niż 20 km nie będzie. Zahacza się o większość otwockich zabytków. Jazda mało uczęszczanymi asfaltami, szutrami, leśnymi ścieżkami. Lepiej jest objechać tę trasę w wariancie odwrotnym niż przeze mnie podany, tzn. z początkiem w centrum Otwocka i zakończeniem nad Świdrem. Ale żeby nie było tak łatwo (ctrl+c, ctrl+v), to sobie te trasę odwrócić należy samemu ;p
Na coś się czasem przydaje to GG - gen. Langer do kpt. Klossa.
Chiste - wiesz jak się jeździ szlakami rowerowymi...teraz odpowiedz sobie na pytanie - ile razy się zgubisz na tej Twojej trasie jeśli nie jesteś jej projektantem?
Shonsu - jest mała różnica między jazdą a pchaniem roweru po piasku a dla małego dziecka nawet mały piach może być za duży. o wychowanie moich dzieci się nie martw :>
Shonsu - jest mała różnica między jazdą a pchaniem roweru po piasku a dla małego dziecka nawet mały piach może być za duży. o wychowanie moich dzieci się nie martw :>
yorek - człowiek z wielkim...marzeniem
Nawet na najprostrzej sie zgubisz. Tzn. mnie sie wydaje, ze taka trasa musiałaby pojśc do oznakowania. Bo jak powiesz komukolwiek nieobcykanemu z jazda po okolicy, gdzie ma jechać, to nawet wskazowka "jedź na torfy" niewiele mu pomoze.
Trasa miała być dla dziecka, tak zeby za daleko od domu i pogotowia nie odjezdżać i cos ciekawego zobaczyć. I Miały być zabytki.
A jak ma być trasa prosta, to ja proponuje
Świder
Bagatela
Reymonta
Narutowicza
Śródborów
Armii Krajowej
Orla
Górna
Swider
Trasa miała być dla dziecka, tak zeby za daleko od domu i pogotowia nie odjezdżać i cos ciekawego zobaczyć. I Miały być zabytki.
A jak ma być trasa prosta, to ja proponuje
Świder
Bagatela
Reymonta
Narutowicza
Śródborów
Armii Krajowej
Orla
Górna
Swider
Na coś się czasem przydaje to GG - gen. Langer do kpt. Klossa.
Karol dałby może radę, ale moja żonapojechał bys z dzieckiem na górę lotnika? bo ja na pewno nie, za dużo piachu
ja teżdo tej pory przeklinam dzień w którym zacząłem palić Sad
Dbajmy by drzewa rosły jak najdłużej, bo kiedyś zrobią z nich dla Nas trumny
"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "
http://picasaweb.google.pl/darekab/
"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "
http://picasaweb.google.pl/darekab/
-
- Bardzo zaaawansowany uzytkownik
- Posts: 1557
- Joined: 13 Sep 2005 18:57
- Location: miasto sosen
- Contact:
a ile lat ma Karol?
nawet spokojne ulice dla małych dzieci się nie nadają, bo to stres dla rodziców, a celem konkursu jest propagowanie zdrowego trybu życia
i czy dla dziecka oglądanie zabytków, w przypadku Otwocka lepiej lub gorzej zachowanych świdermajerów, to coś interesującego?
proponuję jednak nastawić się na promocję walorów przyrodniczych miasta i okolic : las, wydmy, woda np.Meran +Świder lub Łysa Góra+Torfy
w regulaminie konkursu jest napisane, że opiekun moze być jeden więc mamę możecie zostawić w domu
nawet spokojne ulice dla małych dzieci się nie nadają, bo to stres dla rodziców, a celem konkursu jest propagowanie zdrowego trybu życia
i czy dla dziecka oglądanie zabytków, w przypadku Otwocka lepiej lub gorzej zachowanych świdermajerów, to coś interesującego?
proponuję jednak nastawić się na promocję walorów przyrodniczych miasta i okolic : las, wydmy, woda np.Meran +Świder lub Łysa Góra+Torfy
w regulaminie konkursu jest napisane, że opiekun moze być jeden więc mamę możecie zostawić w domu
może i wolno jeżdżę ale za to dokładnie
-
- Bardzo zaaawansowany uzytkownik
- Posts: 1557
- Joined: 13 Sep 2005 18:57
- Location: miasto sosen
- Contact:
oj panowie, ja o kuchni i gotowaniu nie wspominałam
rózne sa sposoby i preferencje spędzania wolnego czasu, z moich obserwacji wynika, że małych chłopców i tych trochę starszych też, kręci zazwyczaj jazda po piachu, strome podjazdy, pionowy zjazd, a jak jeszcze jakiś przejazd przez wodę lub błocko po drodze... ach to jest coś. Spider czekamy na zdjęcia i relację z "Rodzinnego Rowerowania"
rózne sa sposoby i preferencje spędzania wolnego czasu, z moich obserwacji wynika, że małych chłopców i tych trochę starszych też, kręci zazwyczaj jazda po piachu, strome podjazdy, pionowy zjazd, a jak jeszcze jakiś przejazd przez wodę lub błocko po drodze... ach to jest coś. Spider czekamy na zdjęcia i relację z "Rodzinnego Rowerowania"
może i wolno jeżdżę ale za to dokładnie
8 lat, siłę ma ale techniki jazdy nie za bardzo/
Dbajmy by drzewa rosły jak najdłużej, bo kiedyś zrobią z nich dla Nas trumny
"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "
http://picasaweb.google.pl/darekab/
"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "
http://picasaweb.google.pl/darekab/
Góra lotnika to nie jest zły pomysł.
Moja córka ma 6 lat. Mieszkamy na Ługach. Górę lotnika już zaliczyła - wprawdzie nie dała rady podjechać, ale z góry zjechała bez problemu.
Jechaliśmy trasą - osiedle Ługi, ul. Wiejska, ul. Turystyczna, most kolejki, ścieżka rowerowa wzdłuż ul. Wiązowskiej. Skręciliśmy w lewo (Żeromskiego?) przed domkami kempingowymi. Pomnik Lotnika, góra lotnika. Z powrotem do Wiązowskiej. Przez most na Świdrze do Mlądza. Grunwaldzka, Reymonta, Geislera. Do parku na deser lodowy i plac zabaw, a później do domu.
Moja córka ma 6 lat. Mieszkamy na Ługach. Górę lotnika już zaliczyła - wprawdzie nie dała rady podjechać, ale z góry zjechała bez problemu.
Jechaliśmy trasą - osiedle Ługi, ul. Wiejska, ul. Turystyczna, most kolejki, ścieżka rowerowa wzdłuż ul. Wiązowskiej. Skręciliśmy w lewo (Żeromskiego?) przed domkami kempingowymi. Pomnik Lotnika, góra lotnika. Z powrotem do Wiązowskiej. Przez most na Świdrze do Mlądza. Grunwaldzka, Reymonta, Geislera. Do parku na deser lodowy i plac zabaw, a później do domu.
- Attachments
-
- Kolarz.jpg (110.1 KiB) Viewed 6839 times