Rowerem do pracy z rana ...
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel
- Giant Mike
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 898
- Joined: 20 Apr 2005 19:41
- Location: Warszał
- Contact:
Rowerem do pracy z rana ...
... a Leo to poranny mgielny Batman
Generalnie respect, ze w taka mgłę Wałem jechałeś. Te migającą lampeczke trzeba było sobie na tył przełożyć, bo nic a nic Cie nie było widać. Jak bym Cie nie poznał to bym kontrolnie strąbił
Michał
ps. ja waliłem prawy poboczem zaraz jak się korek zaczał
Generalnie respect, ze w taka mgłę Wałem jechałeś. Te migającą lampeczke trzeba było sobie na tył przełożyć, bo nic a nic Cie nie było widać. Jak bym Cie nie poznał to bym kontrolnie strąbił
Michał
ps. ja waliłem prawy poboczem zaraz jak się korek zaczał
Plannja Racing Team || GG#: 130876
Re: Rowerem do pracy z rana ...
Przed Traktem w strone Wwy?Giant Mike wrote: ps. ja waliłem prawy poboczem zaraz jak się korek zaczał
BigBlack aka MuRzYN
- Giant Mike
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 898
- Joined: 20 Apr 2005 19:41
- Location: Warszał
- Contact:
Re: Rowerem do pracy z rana ...
Tak, przy tej stacji LPG daje w prawo w las i potem wyjezdzam przed Shellem.BigBlack wrote:Przed Traktem w strone Wwy?Giant Mike wrote: ps. ja waliłem prawy poboczem zaraz jak się korek zaczał
M.
Plannja Racing Team || GG#: 130876
na szczęście trzeba przejechac tylko około 1km tam gdzie ściezka jest jeszcze zaśnieżona,rano ok 7 jest tam lód a jak wracam to cholernie miękko,wiec smigam prawym pasem,ostanio miałem fart bo w tym charakterystycznym miejscu na łuku stała policja ale tam mogłem juz zjechać na droge wewnętrzną
największa frajda to oczywiście defilada wzdłuż korka na Wale
największa frajda to oczywiście defilada wzdłuż korka na Wale
Ja musiałem wczoraj (piątek) musiałem zapitalać do Wawy na Żupniczą, do Siemensa po sterownik i stwierdziłem, że pojadę na rowerze. Do Warszawy jechało się przepięknie a w drogę powrotna... Kurde, myślałem, że dzwonek odgryzę... Całą drogę do Otwocka pod wiatr...
Kryptorurek robaczny tramplowany poprzecznie...
- Giant Mike
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 898
- Joined: 20 Apr 2005 19:41
- Location: Warszał
- Contact:
Dzisiaj byłoleoheart wrote:a czerwonej z tyłu nie było widać?
Michał
Plannja Racing Team || GG#: 130876
- Giant Mike
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 898
- Joined: 20 Apr 2005 19:41
- Location: Warszał
- Contact:
Oby oby - teraz pada - śnieg zejdzie lada chwilaleoheart wrote:a Ty wozisz sie samochodem?ale dzisiaj chyba grzecznie bo nikogo nie widziałem przemykającego poboczem
mam dobra wiadomośc,ściezka na Wale całkiem sucha , te pare ciepłych nocy sprawiło że cały snieg i lód spłynął.
Może i trasa maratonu się poprawi
Planuje środe - musze niestety wcześniej troche ubrań do pracy zaweść. Za to mam nową motywację do jechania - szosówka Ridleya. Jak ją obfotografuje to wrzuce fotki na formum.
Michal
Plannja Racing Team || GG#: 130876
- Giant Mike
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 898
- Joined: 20 Apr 2005 19:41
- Location: Warszał
- Contact:
Mógłby sie ten ICM zdecydować - bo codziennie zapowiada deszcz od rana do wieczora a potem sie następnego dnia wycofuje (tak jak dzisiaj - normalnie lało jak z cebra ). Na jutro znowu zapowiadają opady, na czwarek też - a to jest mój plan, wyjeżdzam po 7 z SoplicowaJASIEK wrote:A o której jedziesz? Ja też planuje jutro. Start z Józefowa ok. 9:30.
Michał
Plannja Racing Team || GG#: 130876
- Giant Mike
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 898
- Joined: 20 Apr 2005 19:41
- Location: Warszał
- Contact:
30/03 - jade bez wzgledu na syf za oknem:). Start okolo 7:10 z Otwocka.
Plannja Racing Team || GG#: 130876
No i ja dziś twardy byłem: zaczęło się niewinnie, suchutko, pięknie, Jade. Koło mostu Siekierkowskiego zaczęlo padać, no nic przeżyje. Na Krakowskim byłem już dosyć mokry ale to jeszcze humor dopisuje. Deszcz się wzmógł i żeby nie było łatwo nie kończyłem biegu w campusie uniwersyteckim... Jechałem na ściankę na Koło czyli pół Warszawy przede mną i to był hardcore. Dotarłem zachlapany przez samochody,spodnie całe mokre a na zmiane nie miałem (tylko krótkie do wspinania). Radosna wspinaczka w suchutkich pantofelkach a potem zakladanie na siebie zimnych kompresów: spodnie + butySPD.Dosuszyly się przez cały dzień noszenia. Wiadomo że spodnie najszybciej schną na nogach... Jutro też jadę jak nie będzie padać. start ok 6:50 z Joseph więc jak Michal się postara to mnie dogoni
- Giant Mike
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 898
- Joined: 20 Apr 2005 19:41
- Location: Warszał
- Contact:
I'll do my best - ale 15 minut straty + jeszcze 10km więcej do przejechania to chyba za dużo dla mnie . Jade Wałem do Siekierkorkowskiego, potem do Wilanowskiej, w góre i aż do Galerii Mokotów.JASIEK wrote:Jutro też jadę jak nie będzie padać. start ok 6:50 z Joseph więc jak Michal się postara to mnie dogoni
Michał
Plannja Racing Team || GG#: 130876