Jedzie ktoś jutro do... Czerska? Tak lekutko. Trochę dzisiaj z Dzidkiem przesadziliśmy i jutro żadne hardkory nam nie grożą. Może tak o 1230. Wcześniej nie damy rady.
hak wrote:Jedzie ktoś jutro do... Czerska? Tak lekutko. Trochę dzisiaj z Dzidkiem przesadziliśmy i jutro żadne hardkory nam nie grożą. Może tak o 1230. Wcześniej nie damy rady.
A tam przesadziliście - sciganie dopiero później się zaczeło
W Czersku sucho i bardzo przyjemnie.
Dzis byłem przejazdem jechałem trasą dookoła wisły...
Najbardziej mokro było w Konstancinie.
Sporo luda na trasie!...
generalnie zrobiłem ponad 80km.
ok 13.30 wbijam sie na lubelak, jedynie on ma szanse wyschnąc od deszczu
jak ktoś ma ochote to zapraszam
trasa: w strone garwolina
dystans: na ile starczy sił
No dobra. Poniewaz Behe siedzi cicho, a że tak powiem wcześniej rozpoczął "negocjacje" wyjazdowe o 1300 będe w parq i jeżeli do 1315 Ojciec Dyrektor się nie zjawi to zasuwam do Wólki Mlądzkiej. Zdążę