300 km w jeden dzien...

Post by **behem0th** » 15 Sep 2004 23:14

... to nadal nikogo chetnego?
niekoniecznie ostatni weekend wrzesnia, bo wtedy jeszcze w jakies gorki moze sie wyskoczy, ale troszke pozniej...
kierunek najprawdopodobniej Poznan, tam plasko i mam prawdpodobny nocleg. Tylko nie wiem jak wicher moze wiac...
Inne mozliwosci: Kazimierz tam i nazad, na Rzeszow przez Sandomierz...

yorek · Post by **yorek** » 17 Sep 2004 07:45

w sumie mógłbym pojechać ale chyba wolę opcję południową i nie ostatni łikend bo mnie nie ma

Post by **behem0th** » 17 Sep 2004 11:13

przeciez pisze ze nie ostatni ;>
tyle ze wariant poludniowy jest bardziej gorzysty, za to byc moze wietrznie lepszy...

yorek · Post by **yorek** » 17 Sep 2004 14:29

wiater będzie nas dupczył

a ja lubie góry - wykręcam nowe rekordy kadencji

Post by **behem0th** » 17 Sep 2004 16:05

lubisz? ciekawe co bedziesz mowic po przejechaniu 200 km ;>

yorek · Post by **yorek** » 17 Sep 2004 22:31

ja Ci od razu powiem - dobrze będize jak te 200ujedziemy ;p

Post by **behem0th** » 17 Sep 2004 23:24

200 to bez problema... chyba ze wicher w ryj. ewentualnie burza sniezna ;>

chmiel · Post by **chmiel** » 18 Sep 2004 17:14

Behiem a myślałeś może o jakieś szosówce czy coś...... ?

Post by **behem0th** » 18 Sep 2004 22:15

co? kupic? starzy by mnie wyrzucili z domu za 4 rower...
zreszta chyba nie potrzebuje szosowki, strasznie niepraktyczny sprzet. treking na slikach styka.

popeye · Post by **popeye** » 19 Sep 2004 07:15

Jak będę miał wolne to mogę spróbować. W kwesti kierunku i przebiegu trasy zdaję się na Was.
Termin w miarę mozliwości troche wcześniej bo ostatnio żadko bywam w pracy 2-3x w tygodniu.