tak tu cicho o zmierzchu-koniec sezonu??
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel
- Creeping Death
- NApierdalator
- Posts: 1286
- Joined: 04 Jul 2005 20:14
- Location: ja to znam?!
Stary daj spokój ja też nie mam żadnych ciuchów a w zeszłym sezonie zimowym fajnie się jeździło w 3 podkoszulkach, trzech bluzach 2 parach skarpetek i 2 parach rękawiczek )Hunter wrote:Chcę, tylko moje ciuchy naprawde nie są za wygodne na rower. A w zimowej kurtce raczej jeździł nie będę, grubas na rowerze Jak chcesz, można się gdzieś wybrać
POWERADE- Jebne czy wstane??
Honda Shadow VT500C - moja śliczna!
Honda Shadow VT500C - moja śliczna!
- Giant Mike
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 898
- Joined: 20 Apr 2005 19:41
- Location: Warszał
- Contact:
To teraz jaJacq wrote:Moj sezon.. hmm..
Liczby są następujące : w tym roku przejechałem 6750km, a w ciągu ostatnich 12 m-cy prawie 7500.
Ukończone 10 maratonów LBM, 3 Mazovie, 2 maratony Ligi Otwockiej i Family Cup oraz Mistrzostwa Branży Farmaceutycznej co daje 17 startów w sezozie. Chyba sporo. Niestety dużo startów = mało treningów. Dlatego dystans roczny wcale nie jest taki imponujący.
Sezon chyba udany, ale jednak poniżej oczekiwań. Początek był dobry - dobrze przepracowana zima przyniosła efekty, ale zawodził sprzęt - głównie gumy. Końcówka była bezawaryjna, ale forma już się nie utrzymała. Za wielki sukces uważam ukończenei kilku maratonów PRO (długi dystans) - ale żaden z nich nie był w górach.
Za porażkę uważam Mistrzostwa Branży Farmaceutycznej, gdzie byłem praktycznie bez siły, choć 2 tydonie wcześniej czułem się rewelacyjnie. Na samych zawodach przez źle ustawione siodło ledwo ukończyłem.
W przyszłym roku poważnie rozważam Bike Challange. Chcę pracować nad wytrzymałością tak aby przejechać większość maratonów na dystansie PRO.
Od początku listopada zaczynam regularne wizyty na basenie, może siłownia. Oczywiście jeździć nie przestaje.
Pozdrawiam,
Michał
ps Jaq - cały czas czekam na realizację Twoich deklaracji. Może już w ten weekend ??
Plannja Racing Team || GG#: 130876
- Jacq
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 1213
- Joined: 02 Oct 2004 19:26
- Location: Józefów/Otwock
Jesli to do mnie to JacqGiant Mike wrote:ps Jaq - cały czas czekam na realizację Twoich deklaracji. Może już w ten weekend ??Jacq wrote:Moj sezon.. hmm..
A przerwa mi sie niestety wydłuża :/
Rozchorowalem sie dokumentnie..
to chyba jeszcze skutek solidnego przewiania na harpaganie.
Ale nie jest wesolo.. i jeszcze troche czasu potrzebuje na ozdrowienie :/
Tak sie jakos pokielbasilo,
a juz basen nawet zaczalem...
ech..
No ale jeszcze nie umieram
A zime planuje naprawde przezimowac..
Czyli naprawde bez forsowania, ino czysty "lajcik".
Teraz jeszcze do rodzinki jade,
bede mial czas poczytać TĄ magiczną książkę
Pozdrawiam i wszystkim zdrowia zycze...
- Giant Mike
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 898
- Joined: 20 Apr 2005 19:41
- Location: Warszał
- Contact:
Takie moje podsumowanie roku
- 7500 km i juz z 10 godzin na trenażerze
Total :
Sumy miesięczne :
Michał
- 7500 km i juz z 10 godzin na trenażerze
Total :
Sumy miesięczne :
Michał
Plannja Racing Team || GG#: 130876
tez take mam. :P
dla 2000r i tak naprawde po 12 miesiacach klepania doszedlem do wniosku ze to nic nie wnosi. strata czasu. :P
ot mozna na jakims forum zaszpanowac conajwyzej. ;)
w sumie jedynym wskaznikiem ktory jest sensowny to chyba srednia predkosc w okresie czasu. jak sie machnie dla kazdego tygodnia mozna sobie oszacowac czy sie jezdzi lepiej czy slabiej. ale kilometry... ;)
wracajac do 2000r: zeby mi sie teraz tak czesto chcialo jezdzic... 150 dni na biku w roku. teraz pewnie polowa tego. ;)
dla 2000r i tak naprawde po 12 miesiacach klepania doszedlem do wniosku ze to nic nie wnosi. strata czasu. :P
ot mozna na jakims forum zaszpanowac conajwyzej. ;)
w sumie jedynym wskaznikiem ktory jest sensowny to chyba srednia predkosc w okresie czasu. jak sie machnie dla kazdego tygodnia mozna sobie oszacowac czy sie jezdzi lepiej czy slabiej. ale kilometry... ;)
wracajac do 2000r: zeby mi sie teraz tak czesto chcialo jezdzic... 150 dni na biku w roku. teraz pewnie polowa tego. ;)
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
- Giant Mike
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 898
- Joined: 20 Apr 2005 19:41
- Location: Warszał
- Contact:
Średnia prędkość nic Ci po latach nie mówi, bo to mogły być góry, teren, pod wiatr i tak dalej.behem0th wrote:tez take mam.
w sumie jedynym wskaznikiem ktory jest sensowny to chyba srednia predkosc w okresie czasu. jak sie machnie dla kazdego tygodnia mozna sobie oszacowac czy sie jezdzi lepiej czy slabiej. ale kilometry...
Dla mnie informacją jest suma miesięczna porównywana rok do roku oraz to, czy z sumarycznym dystansem utrzymuje się powyżej trendu - tzn. czy jego wzrost jest conajmniej równomierny.
To co tak na prawdę powinno być porównywane to postępy treningów względem planu treningowego - tzn. jak dany plan wpłynął na osiągi. Do tego dochodzą subiektywne odczucia zmęczenia, samopoczucia itd.
W tym sezonie zacząłem notować też godziny spędzone na treningach - w sumie rower, trenażer, basen i co tam się jeszcze przytrafi.
Koniec popisywanina się - następna porcja kresek do prównania za rok .
Pozdrawiam,
Michal
Plannja Racing Team || GG#: 130876
jak nie powie.
(zakladajac ten sam rower, styl jazdy) jezeli w jednym roku mam srednia w czerwcu 20 a w nastepnym roku w czerwcu 21 i odpowiednio wiecej w kolejnych miesiacach to od razu mozna zalozyc ze jednak szybciej i wydajniej sie jezdzi. oczywiscie fajnie by bylo sie przyjrzec warunkom i ilosci pokonanych km.
te pierwsze w zasadzie sie kompensuja i ulegaja cyklicznym powtorzneniom wraz z porami roku, a drugie, coz, ilosc km/mie w nieskonczonosc rosnac nie bedzie. ;>
a same km co Ci mowia? bo moje z sierpnia 2003 z tymi z sierpnia 2005 nic, pozatym ze drastycznie sie roznia.
z ciekawosci, pokaz srednie. ;)
(zakladajac ten sam rower, styl jazdy) jezeli w jednym roku mam srednia w czerwcu 20 a w nastepnym roku w czerwcu 21 i odpowiednio wiecej w kolejnych miesiacach to od razu mozna zalozyc ze jednak szybciej i wydajniej sie jezdzi. oczywiscie fajnie by bylo sie przyjrzec warunkom i ilosci pokonanych km.
te pierwsze w zasadzie sie kompensuja i ulegaja cyklicznym powtorzneniom wraz z porami roku, a drugie, coz, ilosc km/mie w nieskonczonosc rosnac nie bedzie. ;>
a same km co Ci mowia? bo moje z sierpnia 2003 z tymi z sierpnia 2005 nic, pozatym ze drastycznie sie roznia.
z ciekawosci, pokaz srednie. ;)
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
- Giant Mike
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 898
- Joined: 20 Apr 2005 19:41
- Location: Warszał
- Contact:
Nie znam - nie notujebehem0th wrote:
z ciekawosci, pokaz srednie.
Michał
Plannja Racing Team || GG#: 130876
Re: tak tu cicho o zmierzchu-koniec sezonu??
leoheart wrote:...jakos cicho wieczorami o jakiejkolwiek jeździe,wszyscy zajmują sie niezwykle ciekawymi tematami ale nie jazdą, czyzby zmęczenie sezonem?
historia sie powtarza,rok temu też zaległa cisza
ale może ktos jeszcze jezdzi dla przyjemnosci
ps.ja czasami tak niech świadczy o tym ta fotka z Noki
ps2.jakies plany na weekend?
- Attachments
-
- wtorek rano -most Łazienkowski
- Zdjęcie001-bis.jpg (112.94 KiB) Viewed 5102 times