Page 1 of 2
Jaka kaseta i lancuch.
Posted: 01 Nov 2005 11:08
by Łojej
Konkretnie chodzi mi (chwilowo) o przykręcaną, zwykłą kasetę (7) i łańcuch. Dziennie robię ok 70 - 75km i trochę szybko te graty się zużywają, a jeżdżę praktycznie tylko po ulicy. łańcuch zmieniam co 700 - 1000km a kasetę podobnie...
Re: Jaka kaseta i łańcuch.
Posted: 01 Nov 2005 12:44
by Giant Mike
patiomkin wrote:Konkretnie chodzi mi (chwilowo) o przykręcaną, zwykłą kasetę (7) i łańcuch. Dziennie robię ok 70 - 75km i trochę szybko te graty się zużywają, a jeżdżę praktycznie tylko po ulicy. łańcuch zmieniam co 700 - 1000km a kasetę podobnie...
To tutaj raczej dużego wyboru nie masz - wszystko co nakręcane na 7 jest podobnie słabej jakości. Jeżeli ma to być tymczasowe to kup cokolwiek i tani łańcuch Shimano.
Jeżeli nadal planujesz pokonywać taki dystans codziennie to przez zimę musisz się liczyć z szybszym niszczeniem się elementów. Kup sobie wtedy kasetę Alivio i trzy łańcuchy Alivio i zmieniaj je regularnie co 200 ~ 300 km. W ten sposób kaseta dożyje do końca zimy a może i wiosne przejeździsz. Jak będzie jeszcze wszystko wyglądało OK to odłóż na pułkę -będzie jak znalazł na przyszły rok a na lato kup coś lżjeszego (np. SRAM 5.0).
Michał
ps. czy wymiana napędu co 1000km oznacza raz na dwa tygodnie ?? If so, to zdecydowanie zainwestuj w cos lepszego - zwróci się po miesiącu

Posted: 01 Nov 2005 13:26
by behem0th
na pewno nie kupuj nigdy kaset srama (5.0 na 100%), sa miekie jak plastelina. ;>
Posted: 01 Nov 2005 13:29
by Giant Mike
behem0th wrote:na pewno nie kupuj nigdy kaset srama (5.0 na 100%), sa miekie jak plastelina. ;>
Ale mają jedną niezaprzeczalną zaletę - są wyjątkowo lekkie, szczególnie te 11-28. Jeżeli nie jeździsz siłowo to starczy na sezon.
Michal
Posted: 01 Nov 2005 13:33
by yorek
wizja wymiany kasety co sezon jest niezwykle kusząca w perspektywie oszczędzenia 50g
Posted: 01 Nov 2005 13:34
by behem0th
nie lepiej sie ehem. wysrac przed? ;>
waga zbija sie conajmniej za 1000 zl. ;)
Posted: 01 Nov 2005 13:49
by Giant Mike
behem0th wrote:nie lepiej sie ehem. wysrac przed? ;>
Zawsze
behem0th wrote:
waga zbija sie conajmniej za 1000 zl.

1000zł/kilogram, ale przy każdym kolejnym kilogramie rośnie to wykładniczo
I tak już kończąc to OT - jeżeli z czegoś zrzucać wagę to właśnie z kół !
Michał
Posted: 01 Nov 2005 13:51
by Giant Mike
yorek wrote:wizja wymiany kasety co sezon jest niezwykle kusząca w perspektywie oszczędzenia 50g
To jest forma fetyszu - coś trzeba w rowerze zmieniać. Tu 100g, tu 200, na kołach 500 i nagle rower jest o 10% lżejszy.
A przy jeździe sportowej i tak raz na sezon trzeba napęd zmienić, i kropka
Michał
Posted: 01 Nov 2005 14:10
by Łojej
Co do tej wymianie co 1000 km (chodzi o kasetę) to było tak do trzeciej sztuki. Teraz powiedziałem, że pierdziele takie wakacje i latam na przeskakującej... Stąd to pytanie.
Posted: 01 Nov 2005 16:09
by Giant Mike
patiomkin wrote:Co do tej wymianie co 1000 km (chodzi o kasetę) to było tak do trzeciej sztuki. Teraz powiedziałem, że pierdziele taki wakacje i latam na przeskakującej... Stąd to pytanie.
Generalnie zmiana łańcuchów ma za zadanie oszczędzić kasetę. Jeżeli zakładasz, że będziesz i tak zmieniał kasetę nie ma sensu używać więcej niż jednego łańcucha na kasetę.
Natomiast, jeżeli chcesz przetrzymać kasetę przez dłuższy czas to kupujesz 3 jednakowe łancuchy i zmieniasz je rotacyjnie. A po pewnym czasie zakładzasz ten, który jest najkrótrzy. I tak w kólko aż kaseta się w końcu zajeździ albo łancuchy wyciągną się ponad przeciętną. Po takiej dłuuuugiej operacji zmieniając kasetę trzeba też pomyśleć o zmianie najbardziej zniszczonego blatu na korbie. Zmieniając kasetę zawsze zakładasz kolejne 3 nowe łańcuchy.
Jeżeli jeżdzisz głownie szosę to podejrzewam, że korzystasz z 3 może 4 przełożeń i to właśnie one się niszczą. Niestety żadko daje się dokupić tylko konkretne koronki

. Sposobem na to jest korzystanie z dwóch największych tarcz z przodu i kilku koronek z tyłu naprzemiennie.
Michał
Posted: 01 Nov 2005 17:29
by Łojej
Faktycznie, zużywają się tylko trzy biegi. Słyszałem o sposobie "trzech łańcuchów", ale ja staram się wymieniać łańcuch co 700 - 1000 km w zależności od zuzycia a kasetę i tak szlag trafia. Czyli najlepiej kupić koło z inną piastą?
Posted: 01 Nov 2005 17:34
by Giant Mike
patiomkin wrote:Faktycznie, zużywają się tylko trzy biegi. Słyszałem o sposobie "trzech łańcuchów", ale ja staram się wymieniać łańcuch co 700 - 1000 km w zależności od zuzycia a kasetę i tak szlag trafia. Czyli najlepiej kupić koło z inną piastą?
Możesz też co jakis czas szlifować kasetę - nie pytaj jak bo nie wiem, ale trochę przedłuża to jej życie. W kazdym razie wcześniej trzeba ją rozebrać na części co przy wolnobiegach się nie udaje.
Zmiana piasty da Ci to, że będziesz miał większy wybór kaset - a nie wolnobiegów, może uda Ci się dobrac pojedyncze koronki, i przejdziesz z 7 na 8 biegów - więc i nowe manetki będą potrzebne

.
Generalnie przed zimą nie polecam.
Michał
Posted: 01 Nov 2005 17:45
by Łojej
Właśnie przez zimę chcę doprowadzic go do normalności, bo jednorazowo nie mogę wywalić większej gotówki. Po terenie jeździć raczej nie będę a na szosie muszę być pewny , że nic mi się nie spier... niczy. Kupiłem koło tylnie i strzeliła mi oś tylnia. Nie paliłem żadnego świństwa, przysiegam. Teraz dorobiłem sobie na tokarce oś ze stali borowej - podobno cholernie mocna... Nawet miska w tylniej piaście, po stronie kasety mi pękła... Niewiele już oryginalnych gratów w nim zostało... Nawet sztyca od siodła...
W przyszłym roku, za szczyt honoru postawiłem sobie 6000 - 7000km. W tym roku od 27 czerwca nabiłem do wczoraj 5070km. Kiedys w ciagu roku robiłem 700 - 800km...
Posted: 01 Nov 2005 17:51
by chmiel
patiomkin wrote:
W przyszłym roku, za szczyt honoru postawiłem sobie 6000 - 7000km. W tym roku od 27 czerwca nabiłem do wczoraj 5070km. Kiedys w ciagu roku robiłem 700 - 800km...
Na starość jeszcze będziesz przeklinał ten honor jak Cie kolana zaczną napier....ć ;)
Posted: 01 Nov 2005 18:05
by Łojej
Przejeździłem cztery zimy na motorze... Wiem co to znaczy...

Ale na coś trzeba kiedyś umrzeć

Posted: 01 Nov 2005 19:30
by Giant Mike
patiomkin wrote: Po terenie jeździć raczej nie będę a na szosie muszę być pewny , że nic mi się nie spier... niczy.
To kup sobie coś a'la trecking na 28" kołach. Kelly's ma to teraz poniżej 2.000 na pewno. zmienisz tylko mostek na dłuższy i smigasz jak się patrzy. Na miasto re-we-la-cja !
A jak będziesz chciał rewitalizować swój obecny rower to kupuj węższe obręcze i slicki - na szose lepiej .
Michał
Posted: 01 Nov 2005 19:33
by Giant Mike
patiomkin wrote:
W przyszłym roku, za szczyt honoru postawiłem sobie 6000 - 7000km. ...
Dzizas, chyba się musze za robote zabrać, bo mi nie chce te 7.000 w tym roku wyjść

. Na zime polecam neoprenowe ocieplacze na kolana - starczą na dłużej (kolana).
Michał
Posted: 03 Nov 2005 07:37
by komarr
o kasecie srama 5.0 radzę zapomnieć...
moja po przejechaniu 1000km ma duże ubytki (łańcuch sram pc-58)...
może dziś zrobię fotki to Wam pokażę bo wg mnie ten łańcuch w ogóle nie pasuje do tej kasety...(wnioskuje po ubytkach)

Posted: 03 Nov 2005 19:44
by Guest
Jako ,że nie zaliczam się do grupy "rowerzystów" posiadających dwa stalowe rumaki, muszę zadowolić się tym, który posiadam i z nim kombinować... Zaczynam powoli wymieniać osprzęt na deore (czy jak to się tam pisze) - oczywiście od początku przyszłego roku... Co Wy na to? Dobry wybór?
Posted: 03 Nov 2005 19:46
by komarr
korba deore i przednia przerzutka jest ok... reszta przekombinowana...
LX jest nieco droższy a w katalogu "półkę wyżej " stoi więc ...