Page 1 of 2

kto ma Manitou AXEL ?

Posted: 18 May 2005 20:19
by yorek
bo chyba mam ochotę zrobić swojemu axelkowi serwis i szukam frajera który się ze mną zrzuci na olej ;)

Posted: 18 May 2005 20:19
by behem0th
przeca tam olej jest tylko w zamknietym tlumiku chiba. nie do wymiany ;)

Posted: 18 May 2005 20:24
by yorek
chiba raczej nie
http://mushellka.wroclaw.net.pl/axelserwis

btw. może zamawia ktoś coś z cykloturu?

Posted: 18 May 2005 20:42
by behem0th
fucktycznie :)

ale ktos mial fantazje wymyslajac ten widelec. olej tylko do tlumienia w jednej goleni ehehe. ;)

a jaki tam olej sie wlewa wlasciwie?

Posted: 18 May 2005 20:49
by yorek
SAE 5WT - ludzie leją Motorexa

Posted: 18 May 2005 20:51
by rycho
a jaki chcesz ten olej???

mam motorexa 5w jak ci pasuje moge ci troche odstapic

Posted: 18 May 2005 20:53
by yorek
to już nie szukam frajera ;p gdybyś pił piwo to bym Ci przywiózł a w drogę powrotną seteczkę oleju w tej samej puszce zabrał ;)

nie wylewaj - odezwę się po niego :)

Posted: 18 May 2005 20:54
by behem0th
a tak przy okazji widzial ktos marcocha 7,5 wt po rozsadnej cenie? bo mnie sie flaszka skonczyla a zadnych gownianych mineralnych wynalazkow nie chce.. ;)

Posted: 18 May 2005 21:15
by yorek
chyba mam w garażu z seteczke Castrola mineralnego co mi od samochodu został ale to chyba za wysokie W będzie

Posted: 18 May 2005 21:17
by behem0th
behem0th wrote: a zadnych gownianych mineralnych wynalazkow nie chce.. ;)
patrze ze w mkbiku licza za 1 L 99 zyli, sporawo chyba. kiedys kupowalem flaszke po 65 zl i wydawalo mi sie tez ze za drogo.

Posted: 18 May 2005 21:26
by yorek
jak patrze na te ceny to sobie myślę, że to co w garażu to chyba jednak syntetyk.

Posted: 19 May 2005 08:58
by popeye
dołączę się do wątki nie o olei ale Axel, warto go za tyle?

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=51324463

Posted: 19 May 2005 09:05
by behem0th
te axele patrzac na yorka i innych ciagle zygaja jakims starym przechodzonym smarem. fuj. ;)
jak nie zygaja to chodza skokowo i trzebaa je przesmarowac. jak przesmarujesz to znow zygaja i tak w kolko. ;>

imho to lepiej sobie kupic juz uzywanego bombowca. ;) Z4 na allegro calkiem niezle chodza. zero obslugi a kultura pracy piekna.

Posted: 19 May 2005 09:20
by yorek
jak patrze na te ceny to mnie krew zalewa. ja tam nie narzekam - jak się zasyfi to wycieram przy okazji czyszczenia roweru i tyle ale jak widać jest grupa onanistów sprzętowych...

Posted: 19 May 2005 09:53
by behem0th
no ale nie sadzisz ze cos nie tak? nawet moje rst nie zyga w ten sposob. ;)
po co wycierac jak mozna w tym czasie jezdzic. ;)

Posted: 19 May 2005 16:12
by yorek
przetarcie tego zajmuje tyle czasu co powiedzenie że "bomber jest najlepszy"

Posted: 19 May 2005 18:11
by Guest
no dobra, dobra, wiem ze to Twoj amor i jest najlepszy na swiecie. kazdy swoje chwali.

co nie znaczy ze syfienie sie goleni jest normalne w czyms co kosztowalo 600 zyli. na uszczelki ich nie stac? ;)

Posted: 19 May 2005 18:25
by yorek
nieee - bomber jest najlepszy.

istnieje pojęcie rynku docelowego, tzw. target (tfuu nienawidze tego słowa). dla takich jak Ty jest bomber, dla mniej wymagających jest manitou i tyle. to Ty ciągle najeżdżasz na maniciaki a nie ja na bombery

Posted: 19 May 2005 18:28
by Guest
nie najezdzam na manitou, blacki to bardzo udane amorki. najezdzam tylko na zygajace axle. ;)

temat jest czy warto kupic axla, jak dla mnie nie warto.

-zygaja smarem
-trzeba smarowac jakimis smarowniczkami
-sa malo sztywne

chociaz za 300 zyli to mozna sie pozastanawiac...

Posted: 02 Mar 2008 09:34
by yorek
odgrzebię temat (aż sie łezka w oku zakręciła jak zobaczyłem jak się z behemem żarliśmy :lol: )
pytanie o olej do amorka - jakie W? do tej pory miałem wlane 5W, czy wlanie 10W spowoduje usztywnienie amora?