OTWOCKI PORTAL ROWEROWY

chcę wiedzieć wszystko o tym aparacie...

Kolejny sie napalił na wygląd. Jak by można bylo potestowac aparac przez 2 dni to bys kupił to cio chcesz. JA kupiłem sony p52 i nie jestem do konca zadowolony.

właśnie chodzi o to że nie napaliłem się na wygląd...

w tej cenie to jest zajebisty aparacik, ale opinie są rózne GŁÓWNIE OD LUDZI KTÓRZY TEGO APARATU NIE MIELI W RĘKU!!!

ma wady jak każdy, chciał bym pogadać z kimś kto ma taki.. i sprawdzć czy da sę z nim żyć... (główne kłopoty są przy zdięciach w zaciemnieniu bo trudno złapać ostrość...)

albo np Panasonic FZ20, lub Nikon 5700.... - ceny podobne ale już inne (gorsze parametry) a jak w praktyce?

słyszałem dobre opinie o panasonic'u za to nikon.... :/

ten soniak kosztuje tyle co zabawki do Z5ki, ja nie chcę takiego kieszonkowca... pozdro

soniaki są drogie ale mają dobre obiektywy (co nie zmiania faktu, że nie kupił bym sony)

kup sobie Nikon D70 on jest duży i robi dobre fotki

o D70 same złe rzeczy słyszałem

dlatego właśnie chciał bym spotkać się z kimś i na własne oczy zobaczyć co i jak!!! bo tak to każdy ma dużo do powiedzenia a poza tym "KAŻDA MYSZKA SWÓJ OGONEK CHWALI"....

ja jestem sceptycznie nastawiony do negatywów opisywanych na forach...

na jednym takim forum powstało 12 stron jednego tematu i dopiero na 13ej stronie znalazła się osoba która ma fizycznie omawiany sprzęt... rozwiał wszelkie spory.. hehe

najciekawsze jest to że np. minolta oszukuje klientów przy zakupie Z5, ponieważ książka obsługowa którą dodają to nic innego jak przetłumaczona obsługa Z3 a ten model się różni parametrami od Z5..heh

ale jest duży i robi trochę lepsze fotki niż nasze Canony 85 i 510

http://www.dpreview.com/reviews/konicaminoltaz5/

tu masz zdjęcia testowe, opisy i opinie. swoją drogą to podobają mi się korpusy minolty, na pewno leżą w dłoni lepiej niż canony

popey: nie mogę tego znaleźć ale D70 ma coś zjebane z matrycą i strasznie wyłazi effekt Moiry, szczególnie ze standardowym szkłem.

Wiesz ja nie ukrywam, nie jestem w pełni zadowolony z mojego P-52 ma malo funkcji ale jest solidny taki mi był potrzebny. Był dość drogi ale jak widzialem minoltę w tej cenie lub odpowiednik minolty to balem sie go dotykać i poruszanie sie po menu było badziewne. Nigdy nie dowiesz sie wszytkiego o aparacie jesli jak już wczesniej napomniałem nie podawisz sie nim ze 2 dni ale nie daje rady tak i zawsze bedziesz zawiedziony do cos nie tak bedzie. Ja mam to co chcialem i nie narzekam. Jest dziala i o to chodzi. Pozatym to jest plus tego ze go do kieszeni można. Wyobraż sobie komfort jazdy rowerem z tym twoim klocem na szyi

ale ja mam plecaczek bez które to tak jak bez telefonu...

nie przeszkadza mi wielkość poza tym wcale nie jest taki duży porównując do knkurencji...

)

myślę że na początku może sprawiać mi kłopoty ale późnmiej... hmmm

w dalszym ciągu szukam użytkowników tego modelu Minolta Z5 lub pan słonik FZ20