Page 1 of 2

praska dycha

Posted: 14 Dec 2008 16:31
by magda
gratulacje Dzidek (oj zdjęcie poniżej Cię wyszczupla... :)) polepszenia wyniku z Biegu Niepodległości

Carloz ma chyba coś poważnego z tą kostką... właśnie pojechał do Krasickiego

Posted: 14 Dec 2008 16:43
by dzidek
dzięki za foteczkę :) no zdecydowanie zdjęcia wyszczuplają :P

Oby nic poważnego...

Posted: 14 Dec 2008 18:26
by magda
dzwonił przed chwilą i chcieli go zagipsować ale nie dał się bo nie mieli lekkiego gipsu (no comments...). Ma kupić stabilizator i chodzić w nim chyba 3 tygodnie

Posted: 14 Dec 2008 19:41
by behem0th
sport to zdrowie ;)

Posted: 14 Dec 2008 19:41
by dzidek
w sumie to nie wiem czy nie zrobił dobrze z tym gipsem... wsadzili by mu w gips to miałby 2 tygodnie ten gips potem następne 2 tygodnie na "rozruszanie" nogi... a tak to znając życie po 2 tygodniach zdejmie stabilizator i będzie chodził, biegał i wszystko co możliwe :)

p.s. są już nieoficjalne wyniki... mój czas 47:15 a chciałem w okolicach 46 :(
Jakby kamil dobiegł do mety i żadne kryzysy go nie dopadły to miałby szanse na miejsce w granicach 35 jak teraz patrzę.

A ty behe się nie śmiej tylko polskie drogi naprawiaj bo ludzie się zabijają :D

Posted: 14 Dec 2008 20:30
by carloz
Wróciłem z małego tourne po aptekach i szpitalu. Chcieli mnie zakuc na 6tyg! w gipsowego bucika, ale pozwolono zastosować stabilizator. Przepisano mi zastrzyki (do kupienia dopiero w miedzylesiu), ale rewelacyjne rozeznanie pana doktora w temacie spowodowala że leku mi nie sprzedano - bład w dawce na recepcie. Po kontakcie z naszym grupowym znachhorem :wink: oszczędziłem sobie kolejnej wycieczki do Krasickiego.... Jutro zaczynamy kucie brzucha :twisted:

Apropo zawodów
- Dzidek pobiegł swoje, aczkolwiek obserwując jego zmagania z trasą szacowałem że pokona 45minut... ale i tak jest super - 171 m-ce na ponad 500 startujących :spoko: , widać że dał z siebie ponad 100% - można to było dostrzec w jego oczach chwile po - oto chodzi!!
- Ja gdybym dalej utrzymał tempo z pierwszych 2km (poniżej 7minut) to byłby super czas, chyba jednak ten wysilek spowodował, że już nie widziałem co jest pod nogami i tnąć trasę krawędziami asfaltu nie dostrzegłem jednej z wielu wyrw...:wink: , fakt faktem strasznei podbudowywuje czlowieka że przez 2km biegł tuz za naszym 4-krotnym złotym medalistom z igrzysk - Robertem Korzeniowskim
- Impreza super zorganizowana, pełen profesjonalizm, szybka obsluga, rewelacyjne nagrody w losowaniu, smaczne jedzenie, mili ludzie - wspaniały klimat

Posted: 14 Dec 2008 21:18
by dzidek
Ja chce się jeszcze wyżalić że pomimo stania prawie godziny na mrozie nie wylosowaliśmy ani jednej nagrody... jakaś paskudna prowokacja :D

kamil to na ile w końcu ten stabilizator masz?? i wracaj szybko do zdrowia :)

Posted: 14 Dec 2008 21:31
by carloz
kamil to na ile w końcu ten stabilizator masz?? i wracaj szybko do zdrowia Smile
zamnienie za gips, 6 tygodni mam w tym dreptac :cry: dzieki za zyczenia

Posted: 14 Dec 2008 21:46
by S.W.A.T
Z dwojga złego dobrze że na zimę... Gratulacje za uzyskane wyniki :o)
SZYBKIEGO POWROTU DO PEŁNEJ SPRAWNOŚCI. 6 tygodni szybko minie.

Posted: 14 Dec 2008 21:57
by behem0th
dzidek wrote: A ty behe się nie śmiej tylko polskie drogi naprawiaj bo ludzie się zabijają :D
to niech sie przesiada w pociaga. drogi przy takiej ilosci samochodow to utopia. ;> tak oftopicznie. ;)

Posted: 15 Dec 2008 08:17
by Giant Mike
carloz wrote:
kamil to na ile w końcu ten stabilizator masz?? i wracaj szybko do zdrowia Smile
zamnienie za gips, 6 tygodni mam w tym dreptac
a forma spada ... spada ... spada ... :) :)

Michał

Posted: 15 Dec 2008 10:04
by carloz
sa sposoby jej podtrzymania, bez uzywania jednej z nog, wiec moze nie bedzie tak zle ;)

Posted: 15 Dec 2008 16:32
by dzidek
dzięki ci panie żeś spd wymyślił... :lol: :lol:

Posted: 15 Dec 2008 17:00
by dzidek
kamil jeszcze biegnie ;) ja czaje się za plecami :)
http://www.maratonczyk.pl/Galeria/prask ... g_0786.jpg

Posted: 15 Dec 2008 18:50
by karnaś
dzidek wrote:dzięki ci panie żeś spd wymyślił... :lol: :lol:
dziękuj raczej japończykom albo innym inżynierom :)

A poza tym to gratulejszyn wyniku Dzidek.

Posted: 15 Dec 2008 20:17
by vigil
carloz?...zyjesz po naszym intymnym spotkaniu (wpilem tj. wbilem sie w jego brzuch)? :?

Posted: 15 Dec 2008 20:53
by carloz
zyje, zyje :lol:
noge juz ustabilizowalem, tylko w szoku bylem jak zobaczylem ile moze stabilizator, czyli cos co ma usztywnic kostke kosztowac - 450zł :shock: wybralem zdziebke ekonomiczniejsza wersje...

dzieki za dzisiaj - czuje sie jakbym mial osobistego lekarza :lol: przyjal, poszedl ze mna do apteki, zrobil zastrzyk, teraz sie pyta czy wsjo ok, fajnie tak :lol:

Posted: 15 Dec 2008 21:14
by behem0th
tia.. cos mi to przypomina.. na koncu wezwie zaklad pogrzebowy, pelna obsluga. :lol:

Posted: 15 Dec 2008 21:30
by Edi
teraz już "naumiany", to będzie sobie sam zastrzyki robił (jak sobie nogę skręciłem, to sam się w brzuch szprycowałem ;) ).

bajdełej szybkiego powrotu do zdrowia

Posted: 15 Dec 2008 22:23
by vigil
na koncu wezwie zaklad pogrzebowy, pelna obsluga.
a innym to sie odszczekuje, ze sie powtarzaja. niemniej tefałenowski zarcik doprawdy na poziomie :shock: