L'Eroica 2008
Posted: 08 Oct 2008 11:28
Uff! Zrobione!
Powoli wracam do żywych.
Bilans wycieczki:
-3500 km blachosmrodem
-205 km bicykletem z przełożeniem "mięciutkim" 46x26, kotłowałem to 12 godzin, wykończyłem dwie szytki, a przewyższeń było ponad 3800 m
-przy okazji zaliczone wypady do Wenecji, Florencji i Padwy.
Nieźle jak na cztery dni
.
Szukajta ludziska starych rowerów i za rok zmontujemy większa grupę. W kupie raźniej.
Powoli wracam do żywych.
Bilans wycieczki:
-3500 km blachosmrodem
-205 km bicykletem z przełożeniem "mięciutkim" 46x26, kotłowałem to 12 godzin, wykończyłem dwie szytki, a przewyższeń było ponad 3800 m
-przy okazji zaliczone wypady do Wenecji, Florencji i Padwy.
Nieźle jak na cztery dni

Szukajta ludziska starych rowerów i za rok zmontujemy większa grupę. W kupie raźniej.