Page 1 of 2
Słów kilka w sprawie...wilka?
Posted: 13 Jan 2008 22:39
by vigil
Gdy tydzien temu jechalismy z różowym łokciem i przemknęły nam przed nosem łosie to kolega powiedział: łosie to nic - tu są wilki! Srati tati - pomyslalem. Azaliz dzis na pieszej wycieczce miedzy Dąbrówką a Laskiem 200 m na polnoc od górki na zielonym szlaku na ktora ostatnio z uporem (oporem!) wjezdzamy napotkalem odchody - do ludzkich lub duzych psich podobne z siersci zlozone po czesci. A pare metrow dalej wydeptana wieloma jakby psimi tropami sciezka w sniegu wiodaca w totalne zarosla tarniny i tam czernialo cos jak czelusc wsrod galezi i ziemi i...ucieklem
mam wiec pytanie do kompetentnych osob. czy tam sa wilki???!!!
Re: Słów kilka w sprawie...wilka?
Posted: 13 Jan 2008 22:53
by Kacha
vigil, nie wywołuj wilka z lasu..

Posted: 13 Jan 2008 23:18
by pokrzewka
NIE
są dwa na wybiegu w Bazie Torfy, Zew i Fladra, nie będą wypuszczane na wolność, nie chodzą na spacery

Posted: 14 Jan 2008 00:18
by Domar
o matko, tutaj wilki? to prawie jak piranie w świdrze

swoją drogą to mogliby je tutaj wprowadzić, byłoby ciekawie. Sylwia, da radę coś zrobić?

Posted: 14 Jan 2008 09:38
by pokrzewka
nie ma szans, zbyt mały kompleks leśny i wszędzie zabudowania ale ale....
wilk był niegdyś stalym bywalcem tej krainy, las ciągnął się od Wilgi po Świder, a ludzkich osad było niewiele, dawna puszcza łączyła się z sąsiednimi. Pierwsze wilki pojawiły się 10 000 tysięcy lat temu jak pojawił się tutaj las lub nawet wcześniej. Na początku wędrowały za stadami reniferów tak jak i ludzie tu żyjący. I tak sobie razem zyli i konkurowali. Wiele wieków później teren ten był miejscem polowań dla książąt Mazowieckich, z bazą wypadową w Czersku. Wtedy żyły tu również niedźwiedzie

O obecności wilków świadczą nazwy miejscowości Grzebowilk, Wilkowyja, rzeka Wilga nazwywana była Wilką. Puszcza była miejscem polowań również w czasach gdy stolicę przeniesiono do Warszawy. Wielu chwaliło się swoimi zdobyczami. Później pojawiało się coraz więcej osad ludzkich, wycinano lasy, zaczęto tępić wilki. Budowano pułapki na wilki - wilecze doły. Wilk jako stały mieszkaniec zachował się na terenie Puszczy Osieckiej do końca XIX wieku a później jedeynie zachodziły. Są to zwierzęta, które potrzebują dużych przestrzeni. Żyją w watahach (około 20 osobników). Andriolli w swoich listach pisze pisze o wilkach

Niektórzy opowiadają, że po wojnie ktoś widział wilką ale oni tylko o tym słyszeli. Pan Janusz Kozłowski widział wilki w 1977 roku w okolicach Czerwonej Drogi niedaleko Rezerwatu "Na Torfach". najprawdopodobniej wszystkie widywane osobniki przedostwały się przechodząc przez Wisłę po lodzie z Puszczy Kozienieckiej. Ale ale podobno jeden z "działaczy" zażyczył sobie aby wypuścić wilczą watahę w okolicach jego domu letniskowego w Wildze, zwierzęta oczywiście opuściły go szybko

Ostatnie tropy wilków zaobserwowano w 1984 roku, a dlaej na południe, między Osieckiem a Wilgą jeszcze do 1988.
Na Torfach w Bazie na wybiegu był później wilk "Ramzes" ale to juz kolejna historia.
* mam nadzieję że nie zostanę odstrzelona

informacje pochodzą z niepublikowanych materiałów W.Sobocińskiego.
Posted: 14 Jan 2008 12:40
by vigil
bardzo dziekuje za wyczerpujacy komentarz. Tez wydaje mi sie, ze niemozliwe jest na ogol niemozliwe. Inwentaryzacja tez wyglada przekonujaco:
http://www.zbs.bialowieza.pl/wilkrys/wilkrys_news.html
niemniej... ja sie tam zaczaje z aparatem. Na wszelki wypadek wezme gaz i pale choc wiem ze scisla ochrona obowiazuje

Posted: 14 Jan 2008 12:55
by pokrzewka
zafoć topy i odchody, a może to jakaś wyplówka jest a nie kupa?
mogą kręcić sie tam psy, do wsi niedaleko, schronisko opodal, zdarza się że opuszczone i niepilnowane "dziczeją" lub zwyczajnie same organizują sobie wolny czas
Posted: 14 Jan 2008 13:01
by rycho
pokrzewka wrote:zafoć topy i odchody, a może to jakaś wyplówka jest a nie kupa?
topy i odchody, wyplowka, nie kupa - jak to fajnie fachowo brzmi.
p.s. tak tak, wiem, ze o tropy chodzi. ;p
Posted: 14 Jan 2008 13:04
by strz.
taka wyplówka napotkana znienacka w lesie robi wrazenie - na mnie zrobila - taka zmemłana kupa futra i mysie (najprawdopodobniej) gnatki
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
Posted: 14 Jan 2008 17:56
by vigil
przyczaje sie w srode rano i obfoce to co zostalo i sforumuje ale toto ksztalt mialo ewidentny a nie jak wyplowka...

Posted: 17 Jan 2008 13:50
by vigil
coby temat zakonczyc rzucam fotki...spotkalem dziki na zapleczu torfow (2 duze + 6 malych) oraz sarny. W zaroslach gdzie mieszkaja owe stfory smierdzi jakby lisami ale czy to sa slady lisa - ocencie sami

Posted: 17 Jan 2008 13:57
by carloz
Aby to tylko nie był obcy, bo wtedy w okolicy może być predator

Posted: 17 Jan 2008 19:53
by Kacha
ślady przedstawione na Twoich zdjęciach są na mój gust identyczne jak te opisane tutaj :
http://www.wolf.most.org.pl/pol/trop.htm
http://www.wolf.most.org.pl/pol/slady.htm

Posted: 17 Jan 2008 20:17
by dzidek
Bieremy Huntera z pistoletem ASG i lecimy na polowanie

Posted: 17 Jan 2008 20:32
by carloz
Jeśli to wilki, to pora sprzedać górala i sie na szosę tylko przerzucić....
BTW - gratulacje za fachowe śledztwo i zebrane dowody
Posted: 17 Jan 2008 22:07
by w.sobociński
Czołem.
Wedlug mnie nie jest to trop wilka, lecz sporego psa. Wilcza łapa powinna byc większa, bardziej podłużna i miec szerzej rozstawione opuszki palców.
Odchody zaś mówią o tym, że pies (psy) napotkane przez vigila jedzą coś czego ustawowo

jeśc nie powinny, czyli spore - sądząc po długości i grubości włosów - ssaki. Bardzo możliwe, że jest to padlina z okolic trasy nr 50 (Góra Kalwaria - Mińsk Mazowiecki), ale jeśli psów jest więcej - mogły też coś upolowac.
Co do potencjalnej mozliwości pojawienia się wilków w naszych lasach - jest to możliwe. To co przytacza pokrzewka (skąd to wytrzasnęłaś

), jest prawdziwe, ale udało mi się uzyskac nową informację (od bardzo wiarygodnego świadka) o wilkach w rejonie Osiecka, które pojawiły sie tam w początkach lat 90. XX w.
Główne szlaki wilczych wędrówek w Polsce omijają nasze lasy, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by nasz leśny korytarz migracyjny był wykorzystany również przez wilka. W koncu dociera on do lasów lubelszczyzny, gdzie wilki są na stałe, poza tym mogły przejśc przez Wisłę z Puszczy Kozienickiej, gdzie się pojawiają.
Posted: 17 Jan 2008 22:51
by pokrzewka
dziękuję za fachową ekspertyzę

Posted: 17 Jan 2008 23:12
by Hunter
dzidek wrote:Bieremy Huntera z pistoletem ASG i lecimy na polowanie

Wypraszam sobie. Nie pistoletem, tylko repliką AEG AK47 Beta Specnaz
A z wilkiem to bym się poobserwował a nie strzelał

Posted: 18 Jan 2008 16:53
by vigil
a juz myslalem, ze mozna zamknac watek...katarina miala racje - nie wywoluj wilka z lasu...nie pozostaje mi nic innego jak sie zaczaic z lornetka i aparatem. A jaka pora jest najlepsza (oprocz nocy - to wiem)?swit?zmierzch? I w ogole dzieki za powazne potraktowanie tematu. Jak przechodze kolo tych krzakow to sie bojam, na serio.

Probowalem obejsc ten lasek od strony pn czyli od pol i linni energetycznej ale i tam gestwiny i tropy
Posted: 18 Jan 2008 18:07
by carloz
W grupie rażniej, możemu jutro oblookac
