Page 1 of 1
Za... giniony Level A2
Posted: 25 Aug 2006 05:03
by matheo
Wlasnie podprowadzili mi rower, z pod domu kolegi ktory mieszka w Józefowie. Był to Kross Level A2.
Malowanie Biało-czarne, rama 19''
Części, które pamietam:
Obręcze Alexrims x2100
korba + suport Truvativ X-Flow na wielowypust
amorek SR Suntour XCR L.O. Biały
klamkomanetki shimano Alivio
przerzutka tył Shimano Acera
Przerzutka przód SR Suntour nie wiem jaki
hamulce Tektro Quartz MT14
W Otwocku i okolicach nie ma za dużo takich rowerów, ja jeszcze nie widzialem żadnego.
Jeśli go zobaczycie, lub ktoś będzie chciał wam sprzedać taki rower/jedną z tych części, BARDZO PROSZE o kontakt pod:
nr telefonu 693 642 256
e-mail:
krzysiek__01@o2.pl
lub
gg: 6047201
lub kontakt z jednostką policji w Józefowie (jeszcze nie zdążylem złożyć zeznania, ale zaraz to zrobie)
Z góry dzięki za każdą pomoc
Posted: 25 Aug 2006 06:10
by Zbych
Napisz, jak przyjeli Cie smerfy, czy nie zbagatelizowali.
Posted: 26 Aug 2006 11:15
by S.W.A.T
Kurdeeeeeeeeee to jakas plaga,
chyba zaczne sie bac
(Sam widzialem jak posterunkowy w:Rodzinie zastepczej" znalazl jednego dnia 12 rowerow)
Mam nadzieje ze sie znajdzie

Posted: 26 Aug 2006 13:21
by tertus
jednak sredniowiecze to byly piekne czsay za kradziez odrabywano rece PiS pewnie by do tego wrocil tylko UE nie pozwoli
Posted: 26 Aug 2006 15:10
by behem0th
nie wroci, bo by sami sobie tez musieli odrabac. ;>
Posted: 02 Oct 2006 18:50
by teo
heh, józefów. kradna na potege. mi zaje.... eee zagineli

Scotta, moze nie byl wart jakies szalone pieniadze ale wlozylem w niego duzo serca. I przez to jezdze teraz szosowka z przed 30 lat.( co sie zmieni niedlugo - oby).
Posted: 04 Oct 2006 08:52
by Pantofel
Na poczatku mego listu chciałbym się pochwalić, ze przedwczoraj wróciłem z byczenia sie w błekitnych wodach Morza Śródziemnego do tej smutnej i deszczowej krainy.
W Turcji krawęzniki sięgaja kolan, nie ma żadnych ścieżek rowerowych, kierowcy trąbia przy byle okazji, przepisy ruchu drogowego sa tylko na papierze, bo w zyciu obowiązuje fristajl. Rowery ograniczają się do dwoch typow - makrokesz albo ukraina. Podobno jest to kraj dziki i niebezpieczny, a jednak - rower, skuter czy auto można zostawic bez opieki i nie martwic się, ze ktoś ci go zajuma.
Po powrocie pierwsze moje kroki skierowałem do administracji osiedla (rachunki trza odebrać) i kiedy wchodziłem po schodkach, usłyszałem czwarte albo piate od dwóch tygodni zdanie na ojczystej ziemi
Ludzie, łapcie złodzieja!
To sąsiadce spod sklepu zajumali Opala czy jakis inny wyrób ukrainopodobny.
refleksja:
Zawsze coś mnie ściskało, kiedy chłopaki na tym forum wypisywali "Pooolska! Mieszkam w Poolsce" albo w inny mało elegancki sposob drwili sobie z Lechostanu.
Chłopaki! Wybaczcie! Teraz Was zrozumiałem

Posted: 04 Oct 2006 18:19
by yorek
to kiedy wyprowadzasz się`do Hiszpanii? :p
btw. poka foty, najlepiej z plaży (tylko na tych z plaży raczej żona niż Ty :p)
Posted: 05 Oct 2006 09:06
by Pantofel
Mam taki dziwny zwyczaj, że robie sobie odbitki. Nie mam cyfrówki. Wkładam zdjęcia w album. Zapraszam do mnie do mieszkania na ogladanie.
P.S.
Nie mam spajderowych ciągot robienia zdjęć we wszystkich mozliwych zgieciach, rozwarciach i uwypukleniach kobiecego ciała. Na moich fotach możesz za to pooglądać koty w ruinach starożytnych miast albo w knajpie na fotelu. Czasami zastanawiam się, dlaczego rodzice nie dali mi na imię Jarosław.
Posted: 05 Oct 2006 16:18
by yorek
Chiste wrote:
Nie mam spajderowych ciągot robienia zdjęć we wszystkich mozliwych zgieciach, rozwarciach i uwypukleniach kobiecego ciała.
buehehe, rozłożyłeś mnie na łopatki
Chiste wrote:Zapraszam do mnie do mieszkania na ogladanie.
chętnie skorzystam, jak tylko troche czasu znajde
Chiste wrote: Czasami zastanawiam się, dlaczego rodzice nie dali mi na imię Jarosław.
dobrze, że nie dali, na tym forum i tak jest z jednego jarka za dużo
