Page 1 of 1
ale akcja
Posted: 22 Aug 2006 10:06
by yorek
Jechałem dziś rano z Ostrowi Mazowieckiej przez Łochów do domu. Kawałek za Łochowem nagle na drogę wylazła krowa, dałem po hamulcach, zacząłem trąbić a ona nic. zatrzymałem samochód a ta skubana podchodzi coraz bliżej, otworzyłem okno a ta do mnie mówi
Przekaż temu chamowi Spiderowi, że jak cwaniakował przy kolegach i mnie tak wydoił do mógłby chociaz przyjechać i buzi dać
huehue

wiem, że zaraz pare osób mi napisze że jestem głupi....trudno ;p
Spider - no offence oczywiście

Posted: 22 Aug 2006 10:53
by strz.
no ale te komentarze mogles sobie darowac, popsuly wszystko
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
Posted: 22 Aug 2006 10:59
by Zbych
Obaj macie uklady z krowami. Mnie zadne zwierze poza Otwockiem nie rozpoznaje. Zazdroscic? Hmm, moze nie bo to nieladnie

Posted: 22 Aug 2006 12:11
by Creeping Death
Posted: 22 Aug 2006 14:18
by spider
Posted: 22 Aug 2006 15:03
by komarr
a krowy to ile jako ciezarne chodza ? ktos wie ?

Posted: 22 Aug 2006 15:28
by yorek
282dni
Posted: 22 Aug 2006 15:31
by dzidek
to se poczekamy

Posted: 22 Aug 2006 15:49
by Creeping Death
Nie no myślicie że.....??
Chcecie powiedzieć że...?
nie no chyba mi to przez gardło nie przejdzie

Posted: 22 Aug 2006 15:55
by Pantofel
To Wy juz se cos dopowiadata, bo zdaniem Yorka Spider krowę WYDOIŁ.
WYDOIŁ - CZYSTY PRZEKAZ!?
A WAM COS DZIWNEGO PO GŁOWACH LATA

Posted: 22 Aug 2006 16:08
by yorek
no właśnie ! na dodatek na zdjęciach wyraźnie widać że była to KROWA a nie byk :p
Posted: 22 Aug 2006 16:15
by różowy łokieć
Czy Spider zabezpieczył sie przed "chorobą wściekłych krów"?
Jezeli wyskakuje do samochodów to może być z nią coś nie tak.
Posted: 22 Aug 2006 16:40
by Brick
Jarek ja już w technikum wiedizałem że w twojej głowie pojawiają się dziwne pomysły wizje i historie (chyba od wdychania kalafonii na praktykach

) Jednym słowem dobre

Posted: 22 Aug 2006 16:53
by yorek
Brick wrote:Jarek ja już w technikum wiedizałem że w twojej głowie pojawiają się dziwne pomysły wizje i historie (chyba od wdychania kalafonii na praktykach
to na pewno nie od kalafonii

Posted: 22 Aug 2006 20:40
by Brick
nie no rozumiesz to o kalafonii ja mowię a nie o kalafonii

Posted: 23 Aug 2006 04:54
by spider
To ja teraz rozumiem czemu Yorek nagle został w tyle....
hmm teraz na mnie bedzie chciał zwalić
Lecz z drugiej strony jak Yorciu zaczyna dusputy z krowami....
Wiem wiem trzeba to zrozumiec tyle zamiatania w karczewiu i bliskosc "jagodzianki"

Posted: 23 Aug 2006 06:12
by yorek
to raczej wizyta w małkini podziałała na mnie tak stymulująco