Page 1 of 1
Wróciłem do pracy i od razu mnie deprecha dopadła
Posted: 21 Aug 2006 12:47
by Pantofel
Kocham Was!
W ramach edycji pragnę jeszcze dodac, że, kurwa, strasznie w ciagu tych dwóch tygodni utyłem i wygladam jeszcze lepiej niż ta parówa w niebieskiej koszulce kolarskiej na zdjęciach z wyprawy Siemiatycze - Lublin.
Do chuja Pana! Żyć sie nie chce!

Posted: 21 Aug 2006 13:07
by spider
Przstan Łosiu beczec tylko wsiadaj na rower.... ty...ty...parówo

Posted: 21 Aug 2006 13:11
by Pantofel
Nie mam, qrwa, czasu na rower.

Posted: 21 Aug 2006 15:27
by leoheart
jesli Cie to pocieszy to ja też przytyłem 4kg choc...mam czas na rower
ps.pomysl o Roztoczu na dwa dni z namiotem?w weekend?
Posted: 21 Aug 2006 18:23
by Zbych
Roztocze w połączeniu z brzydką pogodą. Bieganie w nocy wokół namiotu dla rozgrzewki uszczupla nadwagę, najlepiej w sztormiaku.

Posted: 21 Aug 2006 18:47
by Pantofel
Byłem na Roztoczu tydzień temu, bez roweru, kapałem się w Echu i piłem Zwierzyniec, i musowo chcę tam wrócić, bez namiotu: Szastarka - Zwierzyniec 1 dzień, agro za grosze, Zwierzyniec - Bełżec 2 dzień. Powrót pociagiem, jak bedzie. W sumie 200 km.
Ale ja kutwa nie mam czasu, chyba ze za 2 tygodnie.
Posted: 21 Aug 2006 19:13
by behem0th
No Echo z kunikami rzadzi, ale bez urazy Cziste, browar Zwierzyniec produkuje takiego sikacza, że nawet moj mocz ma wiecej ekstraktu chmielowego. ;>
Posted: 21 Aug 2006 20:38
by chmiel
Behem, nie piardól ;) Zwierzyniec to git browar :) !
Posted: 21 Aug 2006 20:53
by behem0th
popierdóle se własnie, a co tam! ;)