tak, ja naliczyłem o dwie przecinki za dużo i już miałem wracać gdy całkowicie niespodziewanie pojawił się ON - lampion a potem w euforii zgubiłem co miałem zgubić
popeye wrote:
Punkty owszem były tam gdzie być powinny (te co zaliczyliśmy ) ale rysunek mapy na północ od pkt 7 nie był zgodny z rzeczywistością.
Do 7 jechalem od 11 (od poludnia) i byl dokladnie tam gdzie mial byc. Najwiekszy problem mialem z 9. Jechalem do niej od 4 - wjechalem do miasta i sic - w ktora uliczke skrecic. Skrecilem wiec w taka wieksza ze swiatlami i okazal sie to byc strzal w dziesiatke
Dębak właśnie wybraliśmy z tego powodu, że mapa w tym rejonie nie jest za dokładna
Bądź co bądź mapa zawierała wiele nieścisłości i to dużo poważniejszych niż Dębak, no ale taką teraz sprzedają
Zapraszam dzisiaj na stronkę. Jeszcze tego wieczora na pewno się tam pojawią oficjalne wyniki
A w ogóle to jak to się stało, że nie wyraziłem swojej opinii o tej imprezie? Jak dla mnie świetnie spędzony dzień. Dzięki wszystkim za towarzystwo. Gdybyśmy na początku nie błądzili w samym Pruszkowie, to poszłoby lepiej, szczególnie, że później już nawigowaliśmy bez większych problemów (no może poza "kartofliskiem" i "zbożowiskiem" ). Od razu piszę się na następną imprezę. Pozdrawiam.
Last edited by Edi on 02 Jun 2008 21:03, edited 1 time in total.
Edi wrote:
Gdybyśmy na początku nie błądzili w samym Pruszkowie, to poszłoby lepiej, szczególnie, że później już nawigowaliśmy bez większych problemów (no może poza "kartofliskiem" i "zbożowiskiem" ).
dokładnie tak było z nami nie mogliśmy wbić sie na ten wiadukt, no i mogliśmy jeszcze odrobinę bardziej zaryzykować i zrobić ostatni punkt
cóż następnym razem
tylko jak rozpoznać autochtonów?
ps.Pokrzewko chyba na mecie nie umiałem w pełni docenić Twojej postawy powoli dociera do mnie skala Twojego wyczynu i Patrycji oczywiście