OTWOCKI PORTAL ROWEROWY

nie jest tak tragicznie choć gorąco raczej nie będzie

mój braciak uprzejmie donosi, iż w Pilawie będziemy mogli już tylko na dach się załadować ....

może nie będzie tak źle i niektórzy wymiękną

Hej Turyści!
Pogody ducha życzę! A jak ta atmosferyczna dopisze to juz Wam będę zazdrościł
Piękna wycieczka i górki tez niczego sobie do podjeżdżania

Cały dzień w deszczu ostatnie 5km masakra w błocie:-)jest cool

jest cool - czytaj - jest ból ze nima słońca...

Zyczę duzo słońca, suchych asfaltów i szutrów

jak tam stan posiadania kleszczykow? ;)

konkursu nie wygram. Jestem czyściutki jak łza

na wschodzie też ani śladu za to deszcz również podlał.

oj ślad to jest ale Behe chyba wygra w kategorii najdłuższe dłutowanie

na dobre to mi ta jazda nie wyszła. Właśnie wyjąłem termometer i mam 37,9 stC. Gardło mnie nawala ale to skutek jazdy pod wiatr i zimnych browarów a może kolejność odwrotna powinna być.

Do Pokrzewki: może gdybyś wysłała tego smsa przed Suścem bym się teraz lepiej czuł

Ludzie! Nie jedźcie na Roztocze!
Cały czas tam pada, błoto po kolana, podjazdy i zjazdy, i tak przez 300km. Spać trzeba w jakimś lesie - zero cywilizacji (sowy i kukułki nadają całą noc). No i jeszcze powrót pociągiem z wagonem wypakowanym około 50 rowerami. Masakra.

Żartowałem! Wyjazd REWELACJA!

p.s.
- kleszczy brak
- zdjęcia pewnie śmigną na ftp'a jutro
- pozdrowienia dla Czajnika i Rafi'ego

Dobranoc.

Właśnie wróciłam z wanny, w której usnęłam po trudach tej eskapady
Stan kleszczy - brak. Behe, musisz widocznie mieć w sobie to COŚ, co je kręci
Co do wyprawy - kto wie, może ja napiszę jakąś KRÓTKĄ relację ze swojego punktu widzenia, bo przyznaję, ze mnie natchnęła, i to ze wszech miar pozytywnie W konkurencji na najdłuższą relację nie biorę udziału, więc - Leo - pisz swoją niezależnie od moich przymiarek.
Dziękuję Współtowarzyszom, oby szybko następny raz!

matildae wrote: Co do wyprawy - kto wie, może ja napiszę jakąś KRÓTKĄ relację ze swojego punktu widzenia, bo przyznaję, ze mnie natchnęła, i to ze wszech miar pozytywnie W konkurencji na najdłuższą relację nie biorę udziału, więc - Leo - pisz swoją niezależnie od moich przymiarek.

super i nie musi być krótka

matildae wrote:ze mnie natchnęła, i to ze wszech miar pozytywnie

a ja nie mogę sie otrząsnąć z tego jak szybko rzeczywistość sie o mnie upomniała na stacji w Otwocku choć przeczuwałem ze tak sie stanie już od Celestynowa być może skłoni mnie to do napisania czegoś ale czy to będzie relacja o Roztoczu?

leoheart wrote: a ja nie mogę sie otrząsnąć z tego jak szybko rzeczywistość sie o mnie upomniała na stacji w Otwocku choć przeczuwałem ze tak sie stanie już od Celestynowa być może skłoni mnie to do napisania czegoś ale czy to będzie relacja o Roztoczu?

A coś się stało?
bo my nie w temacie...

panowie z SOK się nas troszku czepiali o jazdę po peronie na rowerkach

IMG_1643.JPG w fotkach Behema na ftpie
Sylwia, Twoja mina mówi wszystko hehe

wrzucam zdjęcia na ftp, jak zwykle nieostre ale już niewiele da sie zrobić
ps.płodzę relację,rano szło dobrze teraz utknąłem,zapowiada sie znów na długą i nudną

a oto profil trasy specjalnie dla Pokrzewki , nad mapą pracuje

dane trasy Kraśnik-Zamość-Zawada
Dst ride avg max
101,61 6.47.58 15,84 50,2 dzień I
57,02 4.22.01 13,92 38,1 dzień II
70,56 4.45.39 15,36 41,1 dzień III
74,69 3.55.21 19,37 43,5 dzień IV

303,88 21:07:12 16,12 50,2 Razem

popeye wrote: Sylwia, Twoja mina mówi wszystko hehe

naprawdę?