Page 4 of 6

Posted: 01 Jul 2008 16:20
by leoheart
Yaro wrote:no sami rozumiecie- roweryk ten sam co rok temu :)
Yaro a miałeś sprawić sobie górala :P, Ty nas objedziesz i na szosówce

hm teraz odczuwam prawdziwe wahanie bowiem jestem pośrodku miedzy obiema koncepcjami,chętnie pozwiedzam i poleżakuję ale chciałbym także się trochę narowerować chyba jednak nie po 100km bo to minimum 6g jazdy + odpoczynki to zabierze cały dzień i będzie jak nad morzem :)
więc raczej koncepcja Bartka
proponuje ustalić ekipę do 1.08.07 to jest istotne ze względów logistycznych,no chyba że ktoś jest samowystarczalny i nie będzie współdzielił bagażu

Posted: 01 Jul 2008 17:35
by ;]
to możecie mieć problem

Posted: 01 Jul 2008 17:53
by spider
Nie upieram sie o ilość km w ciągu dnia...
Ani o mete w Malborku
Tylko o kierunek jazdy :)
Chciałbym się otrzeć o morze.
Zakładając ze mamy 9 dni to srednia wyjdzie od 50 do 70km w ciagu dnia

Posted: 01 Jul 2008 20:56
by Yaro
tak LEO miałem ale zakupiłem 4 kółka i zakup górala pozostaje w planach, a czy was objade to zalezy tylko od was i mojej kondycji no i czy bede w stanie ze wzgledów czasowych pojechac z wami.

Posted: 02 Jul 2008 10:03
by BartekJ
Założenia mojej trasy były takie:
1) 70-100km/dzień - Nie to żebym nie potrafił więcej. Ale to rekreacja ma być. Pospać do 10 jak przyjdzie taka ochota, pozwiedzać, poleżeć do góry brzuchem, przeczekać deszcz bez stresu, że następnego dnia będzie trzeba przez to zrobić 200km żeby nadgonić plan i zdążyć na pociąg.
2) Chciałbym zobaczyć wreszcie cały kanał mazurski i obGPSować wszystkie śluzy. Zabieram się do tego od dawna i jakoś ciągle mi nie po drodze. W Gierłoży byłem kilka razy więc mnie tam nie ciągnie. Dlatego wolę Przerwanki-kanał-Sępopol niż Przerwanki-Gierłoż-Reszel
3) Chciałbym dojechać do Piasków (+ dla trasy Spidera)
4) Chciałem uniknąć końcówki Gdańsk-Malbork (bo wolę omijać cywilizację)

Punkty 3) i 4) nie bardzo się ze sobą komponują, a w okolicach Olsztyna i Ostórdy widać sporo lasów i jezior więc stąd pomysł żeby podjechać do Malborka od południa. Ale Piaski też kuszą... To może długi przelot do Fromborka rozbić na 2 dni, a końcówkę zrobić Piaski-Malbork?

Posted: 06 Jul 2008 13:17
by spider
Lista

Spider
Leo
Arkadyj
Bartek
Niedzioł
Kasia ?

Posted: 06 Jul 2008 15:32
by Arkadyj
Prosze mnie wykreslicz listy, na ktorej chyba znalazlem sie troche przez przypadek. Niestety dluzszy urlop zostal wykorzystany, teraz pozostaja mi jedynie przedluzone weekendy :-)

Posted: 06 Jul 2008 16:55
by spider
Arkadyj wrote:Jezeli tylko wyprawa nie bedzie kolidowala z ktorymis zawodami to pisze sie na to. Nie wazne gdzie - niech zyje przygoda :-)
To nie był przypadek... ale ok

Posted: 15 Jul 2008 07:55
by niedziol
Jako że do wyjazdu został równy miesiąc, przydało by mi się już powoli zaopatrywać w niezbędny ekwipunek. Doświadczenia z dłuższymi wyprawami nie mam i potrzebowałbym paru rad bardziej doświadczonych OGRÓW:
1.sakwy myślę albo o Crosso albo o Kellys Crosso: nieprzemakalne, większe, ale wydają się mniej praktyczne(żeby coś znaleźć trzeba całą sakwę wywalic. Kellys: praktyczne kieszonki, wszystko jest na miejscu, kwestia ich odporności na wodę
2.oponki - zakładam, że nie będziemy sie poruszać tylko po drogach asfaltowych więc sliki 1.25(IRC Smoothie) jakie mam pewnie odpadają, zastanawiam się nad Schwalbe Hurricane 26x2.0 czy będzie to dobry wybór?
3.namiot - pewnie jak najlżejszy(tu to pewnie kwestia dogadania bo nie ma sensu brać 5 namiotów na 5 ludzi)

I generalnie co każdy powienien mieć własnego(poza tym co oczywiste

Co do trasy to tak naprawde wszystko mi jedno, obie są interesujące.

Posted: 15 Jul 2008 08:40
by Arkadyj
Hej

Podziele sie z Toba kilkoma spostrzezeniami:

- sakwy - z czystym sumieniem polece Ci moje Crosso Expert. Gdy sa dobrze zrolowane sa nieprzemakalne, kilka razy przestaly noc na deszczu i wszystko w srodku dalej bylo suche. Do tego stosunkowo tanie, rowniez dedykowane do nich bagazniki nie sa drogie a wytrzymale

- opony, jezeli potrzebujesz cos wytrzymalego, cos na kazda okazje zdecydowanie polecam MARATHON XR http://www.cyklotur.com/x_C_Sz2.html?PT ... TA=A&HNT=T . Jezeli masz troszke mniej pieniedzy lub spodziewasz sie bardziej przyjazdnego terenu http://www.centrumrowerowe.pl/index.php ... kid=1&l=pl . Na tych drugich bylem w Austrii, jezdze na niej na codzien i chwale je sobie.

- namiot - na pewno cos lekkiego. W Austrii sprawdzil sie LIMA II Fjord Nansen (2 osobowy). Nie przeciekal, dosyc lekki, prosto sie rozklada i sklada, oraz co wazne - tani. http://www.e-horyzont.pl/site/index.php ... &prod=1656

Posted: 15 Jul 2008 12:48
by BartekJ
Sakwy - nie przejmowałbym się nieprzemakalnością za bardzo. I tak wszystko pakuje się w foliowe reklamówki, worki na śmieci itp. Zwłaszcza śpiwór!
Trasa - a może zamiast zygzakować, objeżdżać Mazury dookoła itp, przesuniemy start na wschód. Trakiszki - następna stacja za Suwałkami, jeździ tam z Warszawy pospieszny 07:39-13:09 i ma przewóz rowerów.

Posted: 15 Jul 2008 13:08
by spider
Zależy mi na 2 miejscach...
1) Przerwanki
2) Piaski ;)
Reszta dowolna :)

Posted: 15 Jul 2008 13:31
by Arkadyj
Bartek wrote:Sakwy - nie przejmowałbym się nieprzemakalnością za bardzo. I tak wszystko pakuje się w foliowe reklamówki, worki na śmieci itp. Zwłaszcza śpiwór!
Nigdy nic nie pakowalem w torebki, szkoda czasu i dodatkowego miejsca w sakwach. Jak dla mnie odpornosc na deszcz to jeden z punktow oceny sakwy ale jak tam wolicie.

Posted: 15 Jul 2008 15:22
by leoheart
te sakwy Kellys o ile pamiętam bo oglądałem je w Go Sporcie są nierozdzielne oprócz może góry i na stałe przytwierdzone do roweru chyba paskami a to je moim zdaniem dyskwalifikuje,
po pierwsze mogą sie przesuwać w czasie jazdy a po drugie czasem trzeba je zdjąć z roweru choćby do pociągu lub pod namiot i za każdym razem je odpinać to duży kłopot,kieszenie owszem są wygodne ale nie rekompensują tego tym bardziej jeśli są zapinane na suwaki,łatwo je trafia szlag jeśli są wypchane,
chociaż Bartek miał podobne i jakoś sobie radził tyle że mu sie przerwały i były spinane czym sie dało :)
polecam Crosso Expert i od razu uwaga że być może nowa wersja jaką ma Arek jest bardziej nieprzemakalna bo moje stare jednak łapią wodę i to nie od góry bo faktycznie jeśli są zrolowane to spoko ale od dołu gdy jedzie sie w kałużach albo chlapie od błotników,także z powodzeniem stosuje wspomniany przez Bartka patent-foliowe torebki :)
chyba ze masz troche kasy i będziesz częściej korzystał z sakw to mże
http://www.bikeman.pl/product_info.php/products_id/156
w opinii Behema a jest ona miarodajna sakwy tej firmy są najlepsze :)
co do opon Schwalbe podanych przez Arka to sa super ale na jazdę po twardych nawierzchniach,asfalty szutry twarde ścieżki,gdy jest piach a nie daj Boże błoto to może być nie fajnie
ja w każdym razie nie zaryzykuje i wolę typowe terenówki w których pojadę wszędzie
jeśli chodzi o namiot to wstrzymaj sie z zakupem do 1.08 aż wykrystalizuje sie ekipa i wtedy podzielimy sie sprzętem
jeśli jednak chcesz kupić dla siebie to polecam wybóer zblizony do Arka czyli Fjord Nansen http://www.e-horyzont.pl/site/index.php ... &prod=2401
jego zaletą jest to ze ma dwa wejścia i dwa małe przedsionki co jest w praktyce bardzo wygodne

Posted: 15 Jul 2008 16:37
by yorek
Arkadyj wrote:
Bartek wrote:Sakwy - nie przejmowałbym się nieprzemakalnością za bardzo. I tak wszystko pakuje się w foliowe reklamówki, worki na śmieci itp. Zwłaszcza śpiwór!
Nigdy nic nie pakowalem w torebki, szkoda czasu i dodatkowego miejsca w sakwach. Jak dla mnie odpornosc na deszcz to jeden z punktow oceny sakwy ale jak tam wolicie.
zmokniesz raz dobrze to zaczniesz pakować ;) w plecak jak się pakuje rzeczy to też w torebkach. poużywasz tych sakw trochę to i Twoje zaczną puszczać wodę...niestety. moje, podobnie jak u Leo łapią wodę od spodu i nie wiem czemu tak jest - szwy mają klejone.

Posted: 15 Jul 2008 17:09
by Arkadyj
yorek wrote:zmokniesz raz dobrze to zaczniesz pakować ;) w plecak jak się pakuje rzeczy to też w torebkach. poużywasz tych sakw trochę to i Twoje zaczną puszczać wodę...niestety. moje, podobnie jak u Leo łapią wodę od spodu i nie wiem czemu tak jest - szwy mają klejone.
Ponoc moje sa juz troche inne. Nic to, pewnie za rok bede mogl powiedziec troche wiecej. Tymczasem nic w torebki nie pakuje :-)

Posted: 15 Jul 2008 18:57
by yorek
z czasem ta warstwa ochronna z nich schodzi (a skutek chociażby uszkodzeń mechanicznych) więc i tak zaczną puszczać wodę ;)

Posted: 15 Jul 2008 20:09
by Arkadyj
Moje podszyte sa od wewnatrz dodatkowa warstwa czegos na wzor grubej foli/ceraty. Z rozmowy z Behemem wynika, ze wczesniejsze wersje tego nie mialy. Moze to cos pomoze. Jestem dobrych mysli :-)

Posted: 16 Jul 2008 09:13
by niedziol
Niesety kasy nie ma jak lodu więc raczej podczas wyprawy bedą jednak testowane Crosso dry bagi, a Experty i tak kiedyś trzeba bedzie sobie sprawić :) .
Co do opon to byłem w Airbike-u akurat robili zamówienie na Schwalbe i na moją proźbę dopisali te Hurricane do niego(w katalogu jest napisane że tez jakąs wkładkę antyprzebiciową mają więc może coś z nich będzie) , Marathony też pewnie będa mieli wiec pomacam i się wtedy zdecyduje.

Posted: 16 Jul 2008 09:22
by popeye
ja bym się nie zdecydował na slicki, nigdy nie masz pewności gdzie wylądujesz, na jaką trafisz drogę. Na terenowych się jakoś przemęczysz a na slickach bedziesz popychał dwa kółka z gratami. Co nie należe dp rzyjemości, szczególnie kiedy inni się turlaja. pzdr

PS
weź pod uwagę, że w planach jest jak najmniej asfaltu. Pogadaj ze spiderem, niech naswietli Ci sytuację.
Chyba, że nastąpiły jakieś zmiany odnośnie nawierzchni