Page 21 of 23
Posted: 30 Sep 2007 17:25
by dzidek
no i po

Wszystko pięknie ładnie tylko cholera są straty w sprzęcie...
Carloz uwalił kółko z przerzutki przez co jakimś cudem ja musiałem punktować chociaż wjechał mi na plecach

A ja na 30 min przed startem zauważyłem żę mam rozłupany mostek ;(...szybka wymiana na jakieś cudo ze sklepiku w miasteczku i jakoś poszło
Ogólnie to bardzo fajnie poszło no i specjalne gratulacje dla nowej ogrzycy która pojechała na hobby, ale od czegoś zacząć trzeba:D
Posted: 30 Sep 2007 18:06
by dzidek
parę fotek mostka:(

Posted: 30 Sep 2007 18:45
by beh bez log
tandeta za gruba kase.

Posted: 30 Sep 2007 19:11
by Kruszyna
Są wyniki
Dzidek - 215 miejsce, 23 w kategorii
Karwat Kamil - 222, 74 w kategorii
Arkadyj - 24, 8 w kategorii
Hak - 62, 11 w kategorii
Ja - 297, 28 w kategorii (dystans Mega, kategoria MJ)
Posted: 30 Sep 2007 19:13
by dzidek
Kami a ty się przypadkiem nie nazywasz Kawrat??
jak czytałem wyniki to jakoś dziwnie wyglądało
p.s. w drużynowej mamy 17 miejsce ;o
ale teraz całkiem ładnie pojechaliśmy

Posted: 30 Sep 2007 19:21
by Arkadyj
Juz po Jablonnej, chlopaki dali z siebie wszystko i teraz nalezy sie im dlugi odpoczynek. Troche ciesze sie ze to juz koniec. Ostatnio troche zauwazylem, ze zaczalem wyszukiwac wymowek zeby nie wsiadac na rower
Jak wygladal maraton w Jablonnej? Od poczatku do konca wszyscy jechali tak mocno jak mogli. Zamiast 80km trasa na giga liczyla zaledwie 69km, do tego zadnych trudnych technicznie odcinkow, tylko kilka gorek wiec wyscig wygladal jak sprint. Brrrrr nie lubie takich wyscigow.
Dzidek polamal mostek, Carloz zmielil przerzutke co jednak nie przeszkodzilo nam w zdobyciu druzynowo calkiem pokaznej sumy punktow, punktow, ktore jednak nie pozwolily sie nam przesunac w klasyfikacji generalnej druzyn. Moze ta zagadke rozwikla nasz dyrektor sportowy
Podsumowujac udalo sie przejechac przez wszystkie 9 maratonow bez defektu. Przed sezonem zalozylem sobie, ze fajnie gdybym znalazl sie w pierwszej 50 w klasyfikacji generalnej. Udalo sie to zrealizowac z nawiazka bo ostatecznie jestem 26, oraz 10 w swojej kategori wiekowej dzieki czemu dostalem fajna statuetke.
Dzieki wszystkim OGRom za towarzystwo, wsparcie i wspolne chwile spedzone na trasie i poza nia. Bylo swietnie, za rok koniecznie musimy to powtorzyc.
Posted: 30 Sep 2007 19:22
by Kruszyna
Na wynikach jest napisane Karwat
Posted: 30 Sep 2007 19:32
by dzidek
ja mówiłem o Kamilu nie o tobie:D
Posted: 30 Sep 2007 19:34
by Kruszyna
...też mam na imie Kamil, pomyliłem sie (zmęczenie jeszcze nade mną panuje):D chyba moge...prawda

Posted: 30 Sep 2007 20:12
by Kacha
To ja mam pytanie do Kamila (Carloza)
Czy znasz Grześka Świderskiego ?

Posted: 30 Sep 2007 20:35
by carloz
No hej, znam go.. a skad wiesz?
Ja równiez dziekuje za sezon startowy spedzony w takim miłym i zacnym gronie, gratuluje wszystkim walki ze słabosciami swoimi i ... sprzetowymi
WIELKIE gratulacje dla Arka, duzo osiagnął w tym sezonie... oby tak dalej! Haku tez coraz lepiej pomyka, dzidek jak sie przyłozy to tez moze duzo zdziałac (NIE OBIJAC SIE DZIDEK!!!!!), wszyscy niech sie ostro biorą do roboty i nie zmarnuja tej zimy
PS. Nazywam sie Karwat

Posted: 01 Oct 2007 07:00
by hak
Arkadyj wrote:Dzidek polamal mostek, Carloz zmielil przerzutke co jednak nie przeszkodzilo nam w zdobyciu druzynowo calkiem pokaznej sumy punktow, punktow, ktore jednak nie pozwolily sie nam przesunac w klasyfikacji generalnej druzyn. Moze ta zagadke rozwikla nasz dyrektor sportowy

Nie ma co wyjaśniać. Popatrz jak wszyscy pojechali. Myślę, że ostatecznie wylądowaliśmy tam gdzie nasze miejsce.
Dzięki chłopaki za wspólny sezon. Teraz odpoczywać, a w grudniu trzeba będzie zacząć myśleć o 2008

Posted: 01 Oct 2007 09:29
by paprak
DB Team też dojechał do Mety. Jechaliśmy pierwszy raz w tej imprezie, ale powiem, że jest całkiem miło...i co najciekawsze jedna osoba z naszej 3ki(dziewczyna) była na 3 miejscu w swojej kategorii wiekowej, ale nikt o tym nie pomyślał (przyzwyczajenie z BM) i rozjechaliśmy się do domów

więc na pudle nie staneła
W przyszłym sezonie może pojawimy się w liczniejszym składzie.
Pozdrowulce i dzięki za "wspólną" jazde.
Arek - Gratulacje

,dla wszystkich OGR`ów również

Posted: 01 Oct 2007 12:56
by Giant Mike
A my waliczylismy jak nigdy, a skończyliśmy jak zwykle.
Niestety defekt Ernesta nie pomógł w utrzymaniu 3 miejsca drużynowo i jesteśmy ostatecznie na 4 miejscu. Choć nawet jak by Ernest ukończył na wysokim miejscu mogły by się nie udać.
Miejsca (punktowane) w skrócie
Team - 4
Marta Osuch - 2 w K2-mega, 3 w K-open-mega, w 10 K2-giga i K2-open
Alicja Rębkowska - 3 w K2-giga i 4 w K2-open
Mirek Okruszko - 2 w M4-mega
Maciek Szczęśniak - 10 w M1-mega
Marysia Czubak - na pudle w K1-mega
Agnieszka (Ania) Witkowska w 10 K2-mega i K2-giga
Paweł Trawkowski - 5 w M3-giga
Paweł Goldewicz - 7 w M3-giga
bliźniaki Staniszewscy - obaj w 10 MJ-mega
i chyba jeszcze kilka innych punktowanych miejsc
Michał
Posted: 01 Oct 2007 14:35
by carloz
A oto nasz debiutant.. tzn. debiutanka na maratonie

Posted: 01 Oct 2007 15:29
by Kacha
carloz wrote:No hej, znam go.. a skad wiesz?
Ja wiem wszystko, he he .....
tak poważnie, to Grzesiu jest moim młodszym braciszkiem
Świat mały, co nie ?
Ps. Wielkie brawa dla debiutantki

Posted: 01 Oct 2007 18:37
by Kruszyna
Krótki Filmik z Mazovii... Sam start MEGA...
http://pl.youtube.com/watch?v=nWYk8tr8gyc
Posted: 01 Oct 2007 19:01
by dzidek
o kuźde... nie wiedziałem że aż tyle ludzi tam jeździ
p.s. teraz w uszach mi ciągle piszczą te chipy...

:D
Posted: 01 Oct 2007 19:47
by Kruszyna
haha...ja startowałem z 4 sektora prawie z samego końca...jak krzykneli "Ruszyli" to jeszcze zdążyłem sie odlać...
Posted: 01 Oct 2007 20:27
by różowy łokieć
a ja mam nadzieje że przyszły sezon będzie dla mnie lepszy bo gorzej być nie może