OTWOCKI PORTAL ROWEROWY

wiadomosc z ostatniej chwili. znany niektorym z mazovii 24h maciek wystartowal dzis na petle o 4:20 rano i pewno nas ubiegnie bo uparty to jest. no ale takie zycie i zycze mu powodzenia. jego zajawka i pewno bedzie jakas relacja na forum alleya (link na wstepie tego watku)

Są na tym świecie wariaci
Respekt

Udało się. Krwawa pętla zdobyta.
Ukończyłem o 20:38 czyli na 5 minut przed czasem.
Ponad 16 godzin w trasie.
Ponad 245 km na liczniku.

respekt, respektem ale... pozostawiajac ten niewatpliwy wyczyn bez komentarza w tym miejscu, mam prosbe o koncentracje na dzialaniach naszej grupy

To w końcu kiedy jest spotkanie organizacyjne?

wysoka komisja w skladzie carloz i ja ustalila:
1.przejazd zgodnie ze wskazowkami zegara
2. rajd bez wzgledu na pogode chyba ze potop
3. start 3:33 6.06 kamien lesnikow
4. zalecane wyposazenie: rower, opony terenowe, oswietlenie przod i tyl, kask, maly plecak a w nim: 4 kanapki, camelback z 1,5 - 2 l, batony, komplet map dla kazdego, pieniadze, komorka (w torebce z zipem), ubior - galowy krotki i dlugi rekaw + cienka wiatrowka, mapnik, bidon 0,75 - 1 l, zestaw naprawczy minimum (detka i latki, pompka)
5. planujemy postoje co...jakis czas w celu szybkich zakopow - typu plyny, drozdzowki, batony. postoje krotkie 5-10 min.
6. tempo jak pisano uprzednio srednie optymalnie by srednia przelotowa byla 15km/h minimum 12km/h wliczajac postoje

tyle poki co mi sie narzuca

Widzę, że komisja podeszła profesjonalnie do sprawy

OK, kask już mam... resztę się jakoś zorganizuje

Do zobaczenia jutro na WPRace.

pytane czy warto brac sakwy na taki trip gdy nie lubi sie plecaka na plecach? wydaje sie kwestia gustu ale np. camel backa zdecydowanie wygodniej miec w plecaku

Na lekko trzeba! Metody oblężnicze nic tutaj nie dadzą.
Bezsensowne jest też żeby wszyscy wszystko wieźli. Jedna pompka, jeden zestaw imbusów, jeden skuwacz (mogę zabrać sprawdzone). Grupowo zaoszczędzimy kilka kg.

tak mówicie... dobra, spróbuję coś wykombinować, aczkolwiek sakwy mi specjalnie w jeździe nie przeszkadzają

Z powodu że dopiero dziś doprowadziłem swój rower do stanu używalności, miałem MAŁĄ przerwę w jeździe.
Musze zrezygnować, nie dałbym rady.
POWODZENIA

Haku wszystko cacy jeśli cała grupa od startu do mety będzie w komplecie.
Ja, jeśli sie zdecyduję na start a mam coraz bardziej pełne portki to pojadę w pełni wyposażony do samodzielnej jazdy bo przewiduję wariant porzucenia w środku lasu
ps.co z trackiem w GPS?

no ja też nie wykluczam możliwości odpuszczenia po drodze, ale mam nadzieję, że nikt nie zostanie porzucony - co najwyżej sam zrezygnuje i zdąży o tym poinformować innych

Mysle, ze kazdy z jadacych musi byc swiadom tego, ze aby zrealizowac cel, to nie mozna ciagnac za soba osób ktore już nie utrzymują tempa grupy. Może to sie przytrafić każdemu. Organizm odmawia dalszej wspólpracy, siada psyche lub najzwyczajniej w świecie dupa boli... Kilkanaście godzin jazdy to nieprzelewki

oczywiście, ale chyba każdy będzie świadom swoich sił i możliwości. dopóki się nie podda jedzie z grupą, czasem trzeba kryzys przetrwać. ze swojej strony obiecuję, że jeśli będę czuł że będę zwalniał grupę za długo to sam zrezygnuję

Jedna pompka, jeden zestaw imbusów, jeden skuwacz (mogę zabrać sprawdzone). Grupowo zaoszczędzimy kilka kg.

to sie nazywa obleznicze przygotowanie logistyczne ja tam skuwacz i detke z pompka zawsze wole miec, jakby co...

leoheart wrote: ps.co z trackiem w GPS?

http://akuku.webpark.pl/krwawapetla.gdb

Część wschodnia z moich śladów, część zachodnia z cudzych ale chyba dobra bo przechodzi przez te miejscowości które są wymienione w pttkowskim opisie. Przez puszczę Kampinoską narysowałem na skuśkę bo nie wiem jak tam powinien być przebieg. W domu posiedzę nad mapą i może coś poprawię.

MapSource nie chce mi otworzyć tracka

U mnie działa. MapSource 6.13.7

ok, upgradowałem Mapsource i jest

wg icmu w sobote lampa, skwar i prawie zero wiatru