Posted: 09 Sep 2007 18:12
Ja zrobiłem ale z peronu i w dodatku bez lampy, wygląda jakby był już wieczór.
No właśnie - Co ty chłopie jadasz?Arkadyj wrote: Aha, i udalo sie zejsc ponizej 4 godzinTo dla Haka
![]()
Nie no - to nie tak - my jechaliśmy krótki ze względu na Mistrzostwa Farmaceutyczne. Ja jechałem na maxa - w życiu jeszcze tak mocno nie pojechałem krótkiego. Poza tym wszyscy z Plannja mówili, że ich objeżdzasz więc musiałem sprawdzić czy rzeczywiście.Arkadyj wrote:To byl dopiero hardcore.
Tak wysoko jeszcze nie bylem, zapewne jest to zasluga, ze osob z uwagi na odbywajacy sie dzien wczesniej maraton w Nowinach odpuscilo sobie start lub potraktowalo go lajtowo ( Michal i Pawel Trawkowski)
Najlepsze w klasyfikacji drużynowej jest to, że punkty zdobywa się "kobietami". Jest ich niewiele, łatwo zdobyć dobre miejsce i sporo punktów. Tak zrobiła Marta w Mławie a Alicja w Mławie i Józefowie.Arkadyj wrote:Wlasnie widzialem jak ladnie zapunktowaliscie druzynowo. Wielkie brawa naleza sie dla Ernesta, ktory wygral w Jozefowie mimo ze dzien wczesniej walczyl w Kielcach.
Ciezko bedzie wam awansowac na 2 miejsce. Ale bede trzymal za was kciuki. Tydzien przed Jablonna bedziecie mieli dobry trening w Istebnej. Pozniej tylko kilka lajtowych przejazdzek i bedziecie mieli wynik. Oby tylko defekty was omijaly.