Page 11 of 16

Posted: 20 Jul 2010 20:06
by Guest
ja sie urlopuje, wiec odpadam, a szkoda, bo tam jest kilka gorek. ;)

rych

Posted: 21 Jul 2010 13:56
by popeye
http://picasaweb.google.pl/101256358548 ... 2147568802

a napisali, że trasa bedzie prowadziła przez pola ryżowe :D

Posted: 22 Jul 2010 22:28
by S.W.A.T
Ja byłbym chętny:)
/ ale dopiero na wczesnoniedzielny wyjazd z rana :/ bo w sobotę pracuje do 22:00

Posted: 23 Jul 2010 17:33
by dzidek
wiem że piotrek rębkowski i krzysiek wożniak prawdopodobnie będą jechali... ino nie mam do nich numerów tel...

Posted: 23 Jul 2010 21:59
by swat
A Ty Dzidek kiedy jedziesz?

Posted: 23 Jul 2010 22:07
by dzidek
ja jadę w niedzielę rano ale dyliżansem... :)
ale niestety zaklepałem ostatnie miejsce...

Posted: 24 Jul 2010 22:24
by S.W.A.T
Dobra... wyjdę na mięczaka ale nie chce mi się samemu dylać pociągiem :/
Powodzenia wszystkim :)

Posted: 16 Aug 2010 12:47
by różowy łokieć
W najbliższą niedziele zawody w Mławie, można by pojechać w sobotę w celu integracji ogrowej :) Aktualny skład: Magda, Carlos, Dzidek, Arek i ja. Ktoś chętny?
Nocleg raczej w namiotach nad wodą.

Posted: 16 Aug 2010 13:05
by dzidek
ja na 99% nie będę mógł jechać w sobotę :( chyba że wyjazd po godzinie 15
jak ktoś jedzie w niedzielę i mógłby mnie zabrać to super :)

Posted: 16 Aug 2010 13:19
by niedziol
właśnie miałem się dzisiaj do Ciebie Młody odezwać w tej sprawie, w każdym razie jestem chętny, namiot mam.

Posted: 16 Aug 2010 13:51
by różowy łokieć
oczywiście nie trzeba startować, żeby się integrować ;]

Posted: 16 Aug 2010 19:25
by vigil
Wstepnie szykuje sie nastepny support team w skladzie Agnieszka, leo i ja. Plan jest ambitny zeby oprocz supportowania i integrowania pojezdzic troche na rowerach i splynac rzeka Wel, ktora ma gorski charakter. Wiele jednak zalezy od pogody:)

Posted: 17 Aug 2010 05:38
by Arkadyj
Dzidek o ile nie pojedziesz w sobote to wstepnie mozemy sie umowic na niedziele.

Posted: 17 Aug 2010 12:40
by różowy łokieć
niestety w sobotę mogę wyjechać dopiero w godzinach 14-15, jeśli ktoś reflektuje to mam wolne miejscówki

Posted: 17 Aug 2010 20:24
by vigil
nasza zaloga wystartuje w sobote o swicie jednak najpierw udamy sie w okolice lidzbarka welskiego gdzie 2 osoby beda splywac a jedna towarzyszyc im w samochodzie a potem zmiana kierowcy. pierwszym kierowca na latwiejszym odcinku splywu bedzie leo, a potem na gorskim Agnieszka :P o ile sie nie potopimy dotrzemy popoludniem na miejsce biwakowo - integracyjne. w niedziele chcialbym poza dopingowaniem rowniez splynac z tym ze... trudniejszym odcinkiem (w opisie trasy wystepuje nazwa Piekielko :twisted: ) W tej sytuacji branie rowerow stoi pod znakiem zapytania. Mozemy wziac jedna osobe i to nawet z rowerem ale spanie musi okreslic sobie sama bo leo spi w namiocie (moze ma vacat) a my w samochodzie (komplet) :)

Posted: 20 Aug 2010 16:23
by różowy łokieć
odnośnie osób startujących sytuacja wygląda następująco:
w sobotę jadą:Soyowy, Niedzioł i ja na miejscu będziemy w okolicach 18
reszta jedzie w niedzielę

Posted: 22 Aug 2010 21:40
by vigil
dla mnie ten wyjazd to rewelacja. pierwszy dzien to integracja w gronie chronologicznie - Agnieszka, leo, Dziadek Litwus, Zośka zona jego, Mlody, Niedziol, Rycho czyli 8 personen. Nazajutrz dolaczyli chronologicznie: Kinga z Arkiem i Dzidkiem, Carloz z Justyna i Magda oraz Polarnik Hak z Bozena czyli sie zrobilo osob 16. Dawno takiego zgromadzenia OGRowego nie widziano. Moze nawet kogos pominalem. W tym zamieszaniu nie bardzo bylo wiadomo kto jest (z) kim i gdzie. Mozna bylo po raz pierwszy byc ostatnim i majac najlepszy wynik przyjechac jako ostatni z ekipy. Co ciekawsze kazdy wracal do domu inaczej a wyszlo w podobnym czasie. moj prywatny plan zrealizowany sportowo w 50% choc czuje 150% satysfakcji z racji spotkania tak licznej zalogi...i tak bylo caly czas - wszelakie rzeczy pomieszanie...:D

Posted: 23 Aug 2010 06:02
by Brick
Haku.... szacun :)
Ekipa nie do poznania hehe. Teraz widać jak się człowiek w stresie przedmaratonowym może zmienić :)

Posted: 23 Aug 2010 07:25
by niedziol
żeby jeszcze tylko koszulka dawała moc właściciela...
A tak poza tym to przyjemny weekend był, częściej taka obstawa by się przydała

Posted: 23 Aug 2010 15:40
by carloz
Buhaha :rotfl2:

Widać, że weekend dobrze spędzony, bo Vigil ludzi nie rozpoznaje :lol:
żeby jeszcze tylko koszulka dawała moc właściciela...
moc, to nie wszystko... przydałyby się jeszcze pancerne gumy :wink:

Dzieki wszystkim za doping i towarzystwo