poznałem po tej zaje.....fajnej kurteczce
ps.śledziłem Twoje zmagania z okien autobusu i zastanawiałem sie co bym pomyślał na miejscu kierowcy autobusu gdy na odcinku Wiatrak-Real musiał Cię z pięć razy wyprzedzać
Latem jak nie zaluje sobie, to tak sie z nimi zmagam na całej trasie od centrum do jozefowa.... Co przystanek, to znowu obejmuje prowadzenie
Dzisiaj tez bylem i dawalem lekcje wychowania pewnej Pani, ktora po małej pyskowce ze mną za parkowanie na ściezce, po 15min blokowania jej rowerem, dostała mandacik...
A pozatym to wracajac zaciasno lewego buta spialem i myslałem ze mi noga zamarzła, straciłem czucie az do kostki
po raz kolejny zaluje, ze nie woze ze soba aparatu. 4 sarny przy sciezce na wale, jeden sokol albo inny scierwojad wielkosci sredniego psa i... jeden ciekawy obiekt biegajacy hm...spokrewniony z bobrem?
Te sarny jak i ten niby sokol to staly element tamtejszego krajobrazu. Sarenki pasą sie tam przez cala zime. Nie widzialem tylko bobra ale az tak dokladnie sie nie przypatruje.
z PEWNYCH zrodel wiem. carloz widziany dzis z rana na ulicy Kollataja - lamiacy wszelkie reguly prawa o ruchu drogowym z obledem w oczach - kierowcy strzezcie sie!!! comment?nie dziwota, ze ma rozne przygody z natura ozywiona i nieozywiona
hoho! gdzie jak gdzie ale na tym przejsciu na czerwonym wycinac to opor! ja jak jade w kierunku wisly to staje z samochodami skrecajacymi z lazienkowskiej w lewo i potem daje lekko wstecz przed stojacymi samochodami w boczna uliczke biegnaca do kanalku coby na kraweznik nie skakac. jak jade od wisly to naduszam guzik i grzecznie czekam na zielone. ale po twojej akcji policji wypatruje. ostatnio jak byl mecz i stali na rogu od torwaru to nawet zsiadlem z rowera idac ku nim. czulem sie obciachowo choc wiem ze tak sie powinno
klepek wrote:Jeździ ktoś wzdłuż torów do wawy?
Ja jestem ok 7:05 przy przejeździe w Józefowie i jade do marsa a potem chełmyńską do strażackiej.
Tempa niestety nie mam zbyt dużego bo od n iedawna jeżdżę.
Ja kończe na Chełmżyńskiej ale jade rano kowbojskim pociągiem 7.18 z Otwocka do Wawra wracam za to całość.
Około 17 startuję z Chomiczówki w kierunku Falenicy. Około 17:30 powinienem być w okolicach Mostu Łazienkowskiego. Ktoś wraca mniej więcej w tym czasie?
się poskarżę, stoję na chodniku widzę jak na skrzyżowanie wieżdza Arkadyj, o dziwo nie jedzie w stronę domu tylko zmierza w moim kierunku i co ..... dobrze, że mi cześć odpowiedział bo na hamowanie i przywitanie nie ma co liczyć - prędkość wytraca
taaaak, Ci najszybsi z OGRów są tak zapędzeni w pogoni za sukcesem sportowym i zawodowym jak mniemam bo rzecz dzieje sie z rana, że nie dostrzegają tych wolniejszych OGRów choćby byli ubrani w te same płomienne barwy, których nie sposób pomylić z kim innym ani nie dostrzec z dala
Edi wrote:Około 17 startuję z Chomiczówki w kierunku Falenicy. Około 17:30 powinienem być w okolicach Mostu Łazienkowskiego. Ktoś wraca mniej więcej w tym czasie?