Page 2 of 3

Posted: 29 Jun 2005 08:38
by behem0th
to zaloz gips na czas jazdy masowej spowrotem.. ;)

mozna ewentualnie wyrownac szansy poprzez dwa odcinki: jeden na asfalcie, drugi na szutrze z dolkami i piaskiem. liczyc czas dwoch przejazdow, na kazdym odcinku obowiazek startu na tym samym biku.

to myslcie, wracam jutro.

Posted: 29 Jun 2005 09:20
by chmiel
a może mini XC od szosy do szosy wzdłuż Mieni ? Trza sie techniką wykazać a nie cienkimi oponami.

Posted: 29 Jun 2005 09:46
by Edi
Behe, Chmielu - pomysły są świetne. Ja oczywiście się na to piszę.
Czyli co, w niedzielę szykuje się coś a'la "wyścig na 1/4 mili ze startu zatrzymanego"?

Posted: 29 Jun 2005 10:30
by chmiel
Nie nie nie nie ;) Miało być bez Ciebie Edi ;)

Posted: 29 Jun 2005 10:53
by Edi
chmiel wrote:Nie nie nie nie ;) Miało być bez Ciebie Edi ;)
No dobra ;).

A jak ktoś chce zobaczyć o co chodzi w całej imprezce Intela, to właśnie
stosowny filmik śmiga na ftp'a (jakość raczej średnia, ale zawsze...).
Może jeszcze trochę danych:
Trasa to podobno fragment odcinka z Giro d'Italia:
dystans; 2,59km, jak widać na profilu - początek jest "płaski", dalej mała górka, zjazd i dalej już ponad 1,5km pod górę;
przewyższenie: ok. 60m (chyba);
Podczas tego przejazdu wykręciłem czas 3'25", ale mój najlepszy czas to 3'22" (avg: 46,7km/h, max: 80,8km/h, średnia moc: 770W, spalone: 117kcal). Ogólnie niezła zabawa.

Posted: 29 Jun 2005 12:22
by yorek
jak edi nie startuje to mogę powalczyć :p tylko zecydujcie jaka trasa ma być. jeśli tylk oasfalt to mogę komplet slików komuś pożyczyć

Posted: 29 Jun 2005 12:49
by Edi
A ja chciałem sobie pojeździć :D.
OK, jak boicie się, że znowu zgarnę nagrodę, to mój przejazd może się nie liczyć w końcowej klasyfikacji ;).

Posted: 29 Jun 2005 13:51
by Domar
niech Edi zrobi przejazd pod tytułem: "tak słabiaki nie pojedziecie". Taka pokazóweczka w ramach programu o rzeczach paranormalnych :P

Posted: 29 Jun 2005 20:19
by leoheart
coś marudzicie bo:
-jesli to ma byc 1/4 mili ze startu zatrzymanego tj ok 400m to jest to taki krótki dystans że to trudno mówic o jakies specjalnej przewadze dzieki slickom

-to przeciez zabawa więc niech kazdy startuje na takim sprzęcie jakim dysponuje,no może wyłączyłbym szosówki do oddzielnej rywalizacji

-to przeciez zabawa wiec tylko kategoria open w mojej kategorii miałbym gwarantowane pierwsze miejsce bo nie mam rywali i jestem prawie 3 razy starszy od Huntera

-co to za frajda gdy nie ma Ediego,na takim dystansie chyba sa najwieksze szanse żeby go dopaść

-pomysł na zawody 1/4 mili na asfalcie, 1/4 na szutrze i cross nad Mienia,wszystko na jednym rowerze jest cool,no i wyrównuje szanse mozna zrobic klasyfikacje łączna i wyłonic zwycięzców w poszczególnych kategoriach,niestety wymaga o wiele wiecej czasu niz te kilkadziesiąt minut chyba ze rozłozymy go na kilka prób.

Posted: 29 Jun 2005 20:27
by Jacq
leoheart wrote:
-pomysł na zawody 1/4 mili na asfalcie, 1/4 na szutrze i cross nad Mienia,wszystko na jednym rowerze jest cool,no i wyrównuje szanse
Oj nie do konca Leo.. bo o ile "góralem" po asfalcie pojedziesz, to na
"szosówce" taka mienia mija sie zupelnie z celem.. chyba ze chcesz
scigac sie z kims kto biegnie z rowerem na plecach... ;)

Pozdrawiam

Posted: 29 Jun 2005 20:36
by Edi
leoheart wrote:-co to za frajda gdy nie ma Ediego
Dzięki Leo :lol:
leoheart wrote:-pomysł na zawody 1/4 mili na asfalcie, 1/4 na szutrze i cross nad Mienia,wszystko na jednym rowerze jest cool
Zgadzam się
Yorek wrote:tylko zecydujcie jaka trasa ma być
Chyba Behem ma jakiś pomysł. Mi się wydaje, że odcinek Andriollego mniej więcej od Parq do końca w stronę Cmentarza Żydowskiego byłby ok - prosto jak w mordę strzelił ;) i ruch raczej nieiwelki.

Posted: 29 Jun 2005 20:37
by leoheart
sorry ale szosowcy do Otwock Team :P

Posted: 29 Jun 2005 20:57
by Jacq
leoheart wrote:sorry ale szosowcy do Otwock Team :P
I kto tu mowil o sztucznych podzialach na frakcje ;)

Rower to rower i OGRowerowa to zbior ludzi z zamilowaniem
do roweru.. jaki by nie byl ;)

Wiesz.. samochodów torowych (jakas np. Formula 1) nie wypuszcza sie
na drogi klasy otwockiej, a juz tym bardziej klasy "czerwonej drogi"..

I nie robi sie wyscigow typu jedziemy po torze a potem w lesie..
a na starcie staje bolid F1 i jakis samochodzik z WRC.
Wrc pojedzie i w lesie i po torze... a bolid w lesie sie rozpadnie ;)

Wracajac do rowerów..
U nas nie ma stricte szosowcóe (chyba), a kolarz jezdzacy
teren + szosa zwie się podobno kolarzem kompletnym (czy jakos tak) ;)

Pozdrawiam

PS.
Mnie na tych zawodach tak czy siak nie bedzie (przynajmniej wsrod startujacych)...

PS2.
EDI.. musi byc ktos kto trzyma poprzeczke na wlasciwym poziomie ;)
Mam na mysli Ciebie... ;)

Posted: 29 Jun 2005 21:04
by Domar
A może ulica Drogowców w Józefowie? Tam ruch jest taki, że prawie żaden i kawałek asfaltu jest (nawet z jednym zakrętem). Co Wy na to? PS. Pomysł mieszanki podoba mi się bardzo :)

Posted: 29 Jun 2005 21:55
by behmm
mysle o tej gorce przy szpitalu wojskowym, zero ruchu, na poczatku prosty asfalt, pozniej podjazd. nie wiecej niz 1 km, miejsce znakomiete.
jak wroce do domu to dodam szczegoly, ale nie ma co sie rozczulac nad kategoriami, to ma byc zabawa...

Posted: 30 Jun 2005 22:45
by behem0th
Jacq wrote: Wiesz.. samochodów torowych (jakas np. Formula 1) nie wypuszcza sie
na drogi klasy otwockiej, a juz tym bardziej klasy "czerwonej drogi"..

I nie robi sie wyscigow typu jedziemy po torze a potem w lesie..
a na starcie staje bolid F1 i jakis samochodzik z WRC.
Wrc pojedzie i w lesie i po torze... a bolid w lesie sie rozpadnie ;)
oczywiscie, dlatego takie zalozenie wyeliminowaloby od razu to, ze ktos przyjedzie na kolarce. chociaz jak by sie uparl... ;)

goralem pojedziesz jaki teren by nie byl.

Posted: 01 Jul 2005 06:52
by Pantofel
leoheart wrote:-pomysł na zawody 1/4 mili na asfalcie, 1/4 na szutrze i cross nad Mienia,wszystko na jednym rowerze jest cool,no i wyrównuje szanse mozna zrobic klasyfikacje łączna i wyłonic zwycięzców w poszczególnych kategoriach,niestety wymaga o wiele wiecej czasu niz te kilkadziesiąt minut chyba ze rozłozymy go na kilka prób.
Jak chcecei zrobić zawody z 3 rodzajami nawierzchni, podjazdami, zjazdami i krosem, to ja proponuję nastepującą pętlę:

Start: skrzyżowanie Reymonta z Goldflama

Dalej:
:arrow: Reymonta w kierunku Świdra (jakis kilometr dobrej jakosci asfaltu z górką po drodze)
:arrow: w prawo Grunwaldzką (500 m po szutrze, na poczatku w miarę równo, później doły; cały czas płasko)
:arrow: w prawo Moniuszki (jakieś 700 m po żużlu, potem po bardzo wyboistym i podziurawionym asfalcie; po drodze górka)
:arrow: w prawo jakieś 400 m. lesną ścieżką wyjeżdżoną przez rowery w kierunku ul. Goldflama (wyboje, troche błota i krzaków) i dalej Goldflama (asfalt) w kierunku Reymonta

Meta: na Goldflama, przed skrzyżowaniem z Reymonta (żeby nie wpaść pod koła jakiegoś auta).

Jeżeli miałby to być krótszy i bardziej terenowy przejazd, to jest kilka mozliwości modyfikacji trasy i dołozenia jeszcze 2 wzniesień.
Jezeli ma to być kilometrowa czasowka po asfalcie, to proponuję Reymonta w kierunku odwrotnym od pierwotnie zaproponowanego, czyli od Świdra do Otwocka, z metą po zjeździe z górki. Według mnie asfalt na Reymonta jest w duzo lepszym stanie niz ten na Borowej przy szpitalu wojskowym.
Jak macie ochotę, to mozemy objechac tę pętle jutro po masie dla rekonesansu.

Pozdrawiam!

Posted: 01 Jul 2005 07:43
by Jacq
behem0th wrote: oczywiscie, dlatego takie zalozenie wyeliminowaloby od razu to, ze ktos przyjedzie na kolarce. chociaz jak by sie uparl... ;)

goralem pojedziesz jaki teren by nie byl.
To jest jawna dyskryminacja, wyraz pogardy dla rowerów szosowych,
faworyzowanie rowerów MTB, rasizm rowerowy... ;) hehe

Rob jak chcesz.. tylko ze jak zapowiadasz zawody typu czasówka na asfalcie,
to nie lacz jej z terenem. Bo to zmienia zupelnie charakter imprezy.

Pozdrawiam

Posted: 01 Jul 2005 11:13
by yorek
no właśnie, bo nie wiem jaki rower szykować ;)

Posted: 01 Jul 2005 19:22
by behemm
tia, kazdemu dogodzic....
dla mnie kazdy moglby wystartowac na czym chce nawet w pojedynczej edycji, ale chuj, inni chca kategori, lecz robienie kategorii przy kilku osobach to bzdura. wiec.. albo przejazd nad mienia i czasowka oddzielna, albo razem na tym samym biku, wtedy nikt sie nie wepcha kolarka tylko kazdy przyjedzie goralem i bedzie sprawiedliwie.
jutro podyskutujemy na zywo. ;)