Page 2 of 5
Posted: 28 Jun 2005 13:55
by Hunter
Strz, musisz nam pomóc, mamy już na CIebie teczkę

Posted: 28 Jun 2005 13:56
by spider
strz. wrote:e, no JA na pewno nie bede pilnowac porzadku, a tymbardziej bez koszulki

Dla czego....jestesmy nie pocieszeni
Zobacz ze mozna....
http://www.worldnakedbikeride.org/res_high/index.html
Posted: 28 Jun 2005 13:58
by strz.
behem0th wrote:bedziesz jezdzic bez zadnej koszulki...? no no. podoba mnie sie.

no jak mus to mus, no...
Hunter wrote:Strz, musisz nam pomóc, mamy już na CIebie teczkę

no wlasnei, to ja sei ta teczka zaslonie, zepne gumka na plecah i da rade

Posted: 29 Jun 2005 04:23
by leoheart
Jacq wrote:no powiedzmy...
Ale Masa i tak nigdy o 15 nie rusza.. wiec mozna spokojnie o 15..
mimo wszystko proponuje jednak spotkanie o 14.45 jesli chcemy w spokoju pogadać.
Posted: 29 Jun 2005 04:29
by spider
Jestem za (mimo ze bez koszulki ) Bedzie wiecej czasu zeby ustalic szczegoly
Posted: 29 Jun 2005 05:52
by yorek
to zbiórka o 14:45, jacek - zbiórka o 14:15 :

Posted: 29 Jun 2005 06:57
by Jacq
yorek wrote:jacek - zbiórka o 14:15 :

Bardzo smieszne
Pozdrawiam
PS.
Yorek.. albo i inni...
nie wiecie moze skad moznaby jakas opaske
stabilizacyjna na nadgarstek zdobyc.. dodam,
iz szukam rozwiazania przystepnego cenowo.
Posted: 29 Jun 2005 12:25
by yorek
kupić w sklepie rehabilitacyjnym

jest taki w krasickim - wchodizsz głównym wejściem i od razu w lewo koło kiosku.
mam w domu usztywniacze do rękawic snowboardowych - jak nie połamiesz mogę Ci pożyczyć tylko są 2 ale:
- po pierwsze nadgarstka w tym nie zegniesz więc na rower średnio się nadają,
- nie wiem jak to przymocujesz do ręki - najszybciej to bandażem owinąć
Posted: 29 Jun 2005 12:40
by Jacq
bylem w gosporcie .. mam pod nosem wiec wstapilem...
I kupilem sobie taka tenisowa... gruby neopren plus rzepy..
Fajnie sie to sciaga i dosc mocno krepuje ruchy nadgarstka..
Te rechabilitacyjne podobno kur...wsko drogie sa...
Pozdrawiam
Posted: 29 Jun 2005 13:32
by yorek
ano są drogie bo jak ktos musi to kupi niezależnie od ceny :/
Posted: 02 Jul 2005 19:09
by behem0th
trzy slowa do ojca prowadzacego: trasa byla chujowa. proszenie sie o pale po ryju, pozatym nuda ze hej. trzeba skupic sie na miescie a nie obwodnica posuwac... ;)
to tyle.
a do masy warszawskiej: panowie, wiecej luzu... ja wiem ze w grupie razniej i mozna zawojowac swiat, ale nie wyzywajcie sie na pojedynczej zblakanej jednostce... ;)
Posted: 02 Jul 2005 19:37
by Hunter
Tutaj się z Tobą zgodzę, Behe. Trasa była co najmniej dziwna, a już na pewno nic się nie działo i jechaliśmy po zadupiu, jeśli dobrze się zorientowałem. Było spokojnie, to fakt, ale wolałbym, aby coś się działo..
Posted: 02 Jul 2005 19:49
by BigBlack
No i Behem dobrze gada. Genaralnie bylo ... jakos kiepsko. Trasa do Jozefowa jak cie moge ale pozniej - lipa. Pozniej "uczenie" tego buraka nad Swidrem zachowania tez bez sensu. "Nowe" osoby ktore byly nie byly jakos zachwycone atmosfera i cala impreza i nie slyszalem checi uczestnictwa w kolejnej. Mimo dobrej frekwencji slabiutko oceniam dzisiejsza Mase.
Posted: 02 Jul 2005 20:14
by rycho
tak tak panowie pierdoli sie juz atmosfera na otwockiej masie. masoni z wawy dajcie sobie na wstrzymanie!!! przeginacie troche, tu chyba nie chodzi o to zeby sie podniecac, czyz nie?
jesli tak maja wygladac kolejne masy, to ja juz wole czasy jesienno/zimowe gdzie bylo nas po 20 osob. byl klimat, byla moc:)
a co do przejazdu nadwislanka, to chyba niezbyt przemyslana sprawa co? chyba mamy spore szczescie, ze nikt nie czekal na nas przed karczewem. do czasu zalegalizowania masy powinno sie unikac takich tras.
no i nudy panowie, nudy!!!
nie bijcie tylko, napisalem co widzialem i poczulem
Posted: 02 Jul 2005 20:19
by Hunter
Jeszcze dojdzie do tego, że na masy będzie jeździć sama OGR

Trzeba coś zrobić i tyle.
P.S. kto jechał z OGR w żółtej bandanie na głowie??
Posted: 02 Jul 2005 20:20
by matildae
Nie mam żadnego porównania, bo, mimo wielokrotnych podchodów, byłam dziś na masie po raz pierwszy, i myślałam, że zgodnie z założeniami i ideą imprezy, rzeczywiście więcej będzie jazdy po mieście, a - że tak nie było - to mnie osobiście nie przeszkadzało, bo ja po centrum generalnie nie przepadam się kręcić. Jak mówię - nie wiem jak bywało - jeżeli lepiej - to świetnie, że może być lepiej, fajny klimat i to poczucie wspólnoty

Ja się w każdym razie nie zniechęciłam, wręcz przeciwnie, za miesiąc będę napewno. Fajnie, że chce Wam się to organizować.
P.S. Nie byłam na ognisku, nie wiem co się działo, ale wzmianka o tresowaniu buraka brzmi intrygująco..

Posted: 02 Jul 2005 20:43
by BigBlack
Fotexy leca na serwer. 83MB to troszke potrwa.
Posted: 02 Jul 2005 21:44
by Ronar
To była moja trzecia Masa czy była dobra ? Ciężko powiedzieć było na pewno nas dużo więc pewien pozytyw ale trasa pozostawia wiele do życzenia, pozytywna na pewno była też atmosfera brak zgrzytów (poza panią ze srebrnego golfa w JózefowieJ) A co do ogniska jakoś było tak dziwni parę grupek, pod grupek brak jakiejś wspólnoty i na pewno mało OTWOCKA większość jeżeli się nie mylę WAWA.
Posted: 02 Jul 2005 21:51
by Domar
to i ja się wypowiem. trasa rzeczywiście była... dziwna. a wjazd na obwodnicę nie był najszczęśliwszym z pomysłów. co do atmosfery - nie było najgorzej. PS. a ja słyszałem głosy, że ludzie przyjadą znowu. choć częściej je było słychać przed Józkowem...
Posted: 03 Jul 2005 03:15
by Kinia
Mi się masa podobała. Poznałam nowych ludzi, spotkaałam się z kilkoma starymi znajomymi i jak dla mnie atmosfera na obwodnicy była najprzyjemniejsza.... Najlepiej mi się wtedy jechało... Z trasy jestem zadowolona, więc poprostu nie mam nic do zarzucenia
