Page 2 of 3

Posted: 04 Jun 2005 20:47
by Jacq
BigBlack:
-cos nie za bardzo chodzi ta galeria... tzn laduje czesc zdjec, a i z tych tylko
czesc da sie obejrzec w powiekszeniu

Hunter:
-Jasne, kazdy powinien dbac o pozadek wokol siebie.
Gwizdek to raczej do robienia hałasu ;)
Ale w sytuacjach krytycznych.. mysle ze lepiej jak wieksi
faceci beda sie udzielac ;) bez urazy... ale sam rozumiesz ;)

Pozdrawiam

Posted: 04 Jun 2005 20:55
by behem0th
obejrzalem film z tego ronda i na moj gust jest to ewidentnie wina rowerzystow... :/

inna sprawa jest to, ze kolesiowi totalnie siadly nerwy. powinien siedziec w izolatce w psyhiatryku, bo inaczej kiedys kogos zabije.

tak czy siak, nie powinno sie to wydarzyc.

Posted: 04 Jun 2005 20:57
by Hunter
Spoko Jacq, może nie dam sobie rady w takich "dyskusjach" ale zawsze mogę założyć glany i jakieś lańcuchy czy cuś :P a na poważnie gwizdek fajna rzecz na masie :D

Behe, widziałeś film, czy to nie jest coś w rodzaju prowokacji nowych osobników na masie??

Posted: 04 Jun 2005 21:01
by Jacq
to byli goscie z Warszawy...
oni troche inaczej do tego podchodza... bo Wawa to co innego troszke jest ;)
(chociaz ten gosc w gipsie... hmm)
Trzeba poprostu wiedziec co robic w takich sytuacjach i tyle.. nie ma co sie rozwodzic.
Trzeba jak najszybciej takie akcje zalagodzic i jechac dalej.


Pozdrawiam

Posted: 04 Jun 2005 21:11
by BigBlack
Ten Gosciu w gipsie troche moze przesadzil, ale zauwazylem potem ze jechal z coreczka ... jakby mi jakis glupek wjezdzal w dziecko tez bym mu przyj... :/

@Jacq
To jest niestety serwer neo :/
Edit: Jak wczesniej zostawilem zeby wrzucal, zerwal widocznie polaczenie i nie weszlo wszystko :/ Pcham jeszcze raz i mam nadzieje, ze teraz bedzie ok bo nie pilnuje ;]

Posted: 04 Jun 2005 21:16
by spider
Wnioski....musimy wyciągnąć daleko idące wnioski z tej sytuacji..mogło sie to skonczyc troszkę inaczej :-(

Posted: 04 Jun 2005 21:19
by KsI
IMO najpierw obejrzeć film i trzeżwo spojrzeć na to czemu tak się stało, osobiście nie bardzo wiem (nie pamiętam, może z emocji :)) jak do tego doszło.

Posted: 04 Jun 2005 21:22
by Hunter
Racja, jak mówi przysłowie "lepiej zapobiegać, niz leczyć".

Posted: 05 Jun 2005 02:04
by leoheart
behem0th wrote:obejrzalem film z tego ronda i na moj gust jest to ewidentnie wina rowerzystow... :/
tak czy siak, nie powinno sie to wydarzyc.
zgadzam sie tylko częsciowo
dokładnie analizowałem film i sytuacje sprowokował kierowca tego samochodu który agresywnie próbował wtargnąc na rondo, został zablokowany przez odważnego bikera z Wwy :) a wtedy kumpel kierowcy wysiadł dosłownie "zdjął" bikera sprzed samochodu,potem nastapił rzut na maske tego gościa od nas i...potoczyło sie dalej

niewazne kto zaczął, musimy sprawowac staranna kontrole nad przebiegiem masy :!: i starać sie rozładowywać takie sytuacje w zarodku :!:

Posted: 05 Jun 2005 09:39
by behem0th
ewentualnie probowac zalegalizowac ten caly burdelik ;) i miec obstawe policji, nawet minimalna, wtedy inaczej to bedzie przebiegalo...

Posted: 05 Jun 2005 09:45
by Hunter
Tyle z obstawy policji będzie, że się zrobi sztywno, ale skoro ma być bezpieczniej...

Posted: 05 Jun 2005 10:00
by yorek
przy obstawie policji nie będzie kręcenia się po rondach :(

Posted: 05 Jun 2005 10:01
by Hunter
To wtedy już nie będzie ta sama masa chlip :(

P.S. A jak już będę duży to sobie kupię taką koszulkę teamową ze swoim nickiem :P

P.S. Sorry Behe, przed chwilą dopiero faq czytałem..

Posted: 05 Jun 2005 10:43
by strz.
BigBlack wrote:@Strz
Suchutki bylem :PPPP

glupi ma zawsze szczescie :wink:
Jacq wrote:Jak bylo najgorsze to ja w gipsie i behem w kapturze dziarsko sobie pedalowalismy w strone domu ;)
no to piknie:) cos ci zostalo z tej "rekawicy"?:)

a co do calej tej akcji w Karczewie, to nie spodziewalam sie takich przygod na mojej pierwszej Masie - luz, nei zniechecilo mnie to, jednak wolalabym nie miec bezposredniego kontaktu z zadna fura.

Posted: 05 Jun 2005 12:16
by Yanek
:roll: A ja myśle, że to było gupie podejście jeśli chodzi o widoczne dosłownie stawianie roweru jako szlaban. Bezsensu była akcja. :( A le jak patrząc na entuzjazm dużej ilości kierowców gdy wracaliśmy z ronda w Świdrze to można powiedzieć, że ma to sens. I tak patrząc na Otwock w latach przed 2000 r. a teraz to rowery stały sie bardziej popularne. A jeśli chodzi o szacunek do rowerzystów to jak jade samochodem to też mnie wkurwiają staruszki co sie kołyszą z siatami na kierownicy. A jak zauważyłem tylko nieliczni trąbią jeszcze jak widzą poginającego prosto rowerzystę. Bo nawet ja wolę mijać mały tabunik na góralach niż jedną babcię z siatami co robi "szlaczek". :twisted:

Posted: 05 Jun 2005 17:46
by spider

Posted: 05 Jun 2005 18:43
by Xun_Vixx
Jacq wrote:Jasne, kazdy powinien dbac o pozadek wokol siebie.
Gwizdek to raczej do robienia hałasu ;)
Stara dobra zasada... Mase organizuja wszyscy i wszyscy dbaja o bezpieczenstwo, przestrzeganie zasad i dobry humor. Przy wiekszych imprezach jednak zaczyna sie wyrozniac druzyna, ktorej bardziej zalezy, samoczynnie robi sie z niej rodzaj grupy porzadkowej...

Gwizdek do robienia halasu, ale nie tylko, w trasie gwizdek nieraz zastepuje dzwonek czy inny sygnal dzwiekowy bedac odpowiednio glosnym urzadzeniem by kierowca w ogole zareagowal na sytuacje... Innych sygnalow kierowca moze po prostu nie uslyszec... No i gwizdek tez sie kojarzy czasem z policjantem na skrzyzowaniu...
behem0th wrote:obejrzalem film z tego ronda i na moj gust jest to ewidentnie wina rowerzystow... :/
Wina lezy po obu stronach... My nie powinnismy blokowac ronda i samochodow, oni powinni cierpliwie czekac... Jednak ze wzgledow bezpieczenstwa lepiej miec samochod poza obrebem kolumny rowerzystow, niezaleznie od tego czy kreci rondo czy jedzie szosa.
leoheart wrote:zgadzam sie tylko częsciowo
dokładnie analizowałem film i sytuacje sprowokował kierowca tego samochodu który agresywnie próbował wtargnąc na rondo, został zablokowany przez odważnego bikera z Wwy :) a wtedy kumpel kierowcy wysiadł dosłownie "zdjął" bikera sprzed samochodu,potem nastapił rzut na maske tego gościa od nas i...potoczyło sie dalej
Yanek wrote::roll: A ja myśle, że to było gupie podejście jeśli chodzi o widoczne dosłownie stawianie roweru jako szlaban. Bezsensu była akcja. :(
Blokowanie ma na celu unikniecie sytuacji gdy zniecierpliwiony kierowca wdeptuje gaz do ziemi i rozpycha sie przez kolumne. Oczywiscie jest to nagiecie przepisow, ALE ma na celu zapewnienie bezpieczenstwa wiekszej grupie osob. Sytuacja podobna do zmuszeniado zatrzymania pociagu wiedzac ze za pare km jest rozwalony wiadukt a maszynista o tym nie wie pedzac w strone przepasci...
Rowerzysta blokujacy dla wlasnego bezpieczenstwa powinien zejsc z roweru i zaslonic sie nim, stwarzajac sobie z roweru zapore. Ryzykuje uszkodzenie roweru, ale sam jest bezpieczniejszy. Samochod musial by najpierw przejechac po rowerze by uszkodzic rowerzyste... Podobnie ma sie sytuacja gdy rowerzysta rozmawia z agresywna osoba... Odgradza sie rowerem od napastnika utrudniajac mu wykonanie akcji zaczepnych. Rower pelni wtedy funkcje podobna do tarczy policji z prewencji. Napastnik musi onimac rower badz przejsc po nim by swobodnie dobrac sie do rowerzysty...
Hunter wrote:Co mi sie nie podobalo: Zachowanie nowych, młodych osób na masie (jazda cala szerokością drogi mimo upomnień Xun_Vixxa; celowe prowokowanie bójki w akcji z "niemiłym panem")
Masa nie blokuje ruchu tylko tym ruchem jest. Wyprzedzenie kolumny rowerzystow jest zadaniem niemalze niemozliwym i staje sie trudniejsze wraz ze wzrostem dlugosci peletonu. Jednakze niektorzy dochodza do wniosku, ze cala ulica jest ich...
NIE utrudniajmy kierowcom i tak juz trudnego (i niebezpiecznego) wyprzedzania Masy. Moze to sie skonczyc wypadkiem, a na pewno nie powiekszy grona milosnikow rowerzystow. Podobnie jak w Wawie, starajmy sie ulatwiac innym poruszanie sie. Nie blokujmy autobusow, stwarzajmy w pewnych momentach dogodne warunki dla pieszych, by swobodniej mogli przejsc na druga strone ulicy...

NIE jezdzijmy po chodnikach, NIE pchajmy sie pod prad ulica...
Jakby bylo malo lamania przepisow samym przejazdem Masy :D

Tak jak na Masie mowilem do niektorych... "Jak chce wyprzedzac" to niech wyprzedza... na wlasna odpowiedzialnosc... Zauwazcie, ze niewiele (stosunkowo) kierowcow odwazylo sie wyprzedzac peleton. Spora czesc trzymala sie cierpliwie z tylu wiedzac, ze podczas wyprzedzania musieli by jechac bardzo szybko, co z kolei stwarza zagrozenie dla rowerzystow, ktos moglby sie przestraszyc i wyjechac prosto pod kola rozpedzonego samochodu. Ktos moze stracic rownowege i skonczyc w ten sam sposob...

Z drugiej strony moge wam zagwarantowac, ze nawet z obstawa policji Masa bedzie miec ZAKAZ poruszania sie pelna szerokoscia jezdni na ulicach dwukierunkowych...

Stara dobra zasada: 'lewa wolna' zdaj sie byc zawsze aktualna...

Na Otwockiej Masie sytuacja wydaje sie byc jeszcze do opanowania. Na Masie warszawskiej opanowanie tlumu osob, ktore nieraz uwazaja, ze wiedza lepiej jest problemem, ktorego moze nie dac sie rozwiazac...

Pozdrawiam MOKRO :D

Posted: 05 Jun 2005 18:49
by Hunter
Ale żeś się rozpisał :D
Wina lezy po obu stronach... My nie powinnismy blokowac ronda i samochodow, oni powinni cierpliwie czekac... Jednak ze wzgledow bezpieczenstwa lepiej miec samochod poza obrebem kolumny rowerzystow, niezaleznie od tego czy kreci rondo czy jedzie szosa.
I tak najlepiej jednak coś zrobić, aby takich sytuacji było coraz mniej..

Posted: 05 Jun 2005 22:10
by behem0th
wlasnie zauwazylem cos w tle jednej foty...:

czujcie sie inwigilowani. ;)

Image

pewnie kilka dlugopisow poszlo w pyl... ;)

Posted: 06 Jun 2005 05:29
by Domar
haha, no to rzeczywiście mieli co robić. każdego rysopis zapisać ;)