Page 2 of 3
Posted: 06 Jan 2010 11:15
by pokrzewka
filmiki niniejsze obejrzałam w poprzednim sezonie jako przygotowanie teoretyczne .... to chyba jednak zbyt energiczna jak dla mnie aktywność

.... mój ulubiony
http://uk.youtube.com/watch?v=5vp8CqgFQgo
Posted: 06 Jan 2010 11:51
by leoheart
pokrzewka wrote:dzisiaj w lesie super się chodziło - prędkości maleją
wciąz jednak nie wiem na czym polega ta zabawa tak na prawdę, kijki spełniaja jakąś rolę?
myślę że w chodzeniu raczej niewielką wciąż się zastanawiam np. do czego służa w nordic walking

, no chyba że dla podtrzymania równowagi
natomiast w jeździe mają ważną rolę

Posted: 06 Jan 2010 12:25
by chiste_bez_loga
Na carvingach już raczej nie mają, Leo (chyba że się upadnie - zawsze łatwiej wstać z kija). Na klasykach maja ogromną.
W biegówkach kije o odpowiedniej długości są bardzo ważne - rozłożenie ciężaru przy odbiciu nogą, właścwy moment wbicia kija i ODEPCHNIĘCIE kijem - dzieki temu się nie stoi, nie spaceruje, tylko biegnie na nartach. O roli kijów przy podbieganiu na wzniesieniach chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć. Własnie cały pic biegania na nartach polega na tym, że biega się nie tylko nogami i stopami, ale praktycznie całym ciałem. Mięśnie kończyn górnych powinny pracować w biegu narciarskim wyjątkowo intensywnie.
Posted: 06 Jan 2010 12:53
by leoheart
chiste_bez_loga wrote:Na carvingach już raczej nie mają, Leo (chyba że się upadnie - zawsze łatwiej wstać z kija)
no nie wiem

właśnie próbuję nauczyć się carvingowego stylu jazdy bowiem od lat jeżdżę techniką klasyczną tzw NWN gdzie kijek odgrywa istotną role przy skręcie
śledzę wiec porady na ten temat i różne fora ale tam opinie są podzielone dla niektórych cały ten carving jest niczym innym niż szerokim skrętem gigantowym wykonanym na krawędziach albo śmigiem ciętym też na krawędziach,kije w takim przypadku raczej pomagają utrzymać równowagę zwłaszcza w slalomach na giętych tyczkach gdzie nie ma czasu na wbijanie kijka a jego użycie to ostateczność ratująca przed upadkiem

chiste_bez_loga
Posted: 06 Jan 2010 13:24
by Guest
Posted: 06 Jan 2010 14:23
by pokrzewka
zapewne ważne skoro są potrzebne, ja chyba zostanę przy spacerach .... ze zjazami po dzisiejszych doświadczeniach też kończę, za duzo drzew zdecydowanie

Posted: 07 Jan 2010 19:46
by vigil
poki co wstepnie potwierdzam wyjazd w gory swietokrzyskie w sobote rano z okolic otwocka ok 7ej - miejsc 1 na bank lub 2 co okaze sie jutro kole poludnia (leo czekam na twoj sygnal ) prognozy:- 3 st, opady sniegu, wiatr - lopate i lancuchy woze w aucie od dawna

Posted: 09 Jan 2010 21:40
by gość
zapraszam na zawody njno - narciarska jazda na orientacje - biegówki, kompas, mapa - a lot of fun jak mawiaja. sobota 10:00 falenica, SP nr 124, poki co: hak, vigil,...?
http://www.wmzbno.federacjasportu.pl/re ... 00116n.pdf
Posted: 12 Jan 2010 21:31
by carloz
vigil wrote:poki co wstepnie potwierdzam wyjazd w gory swietokrzyskie w sobote rano z okolic otwocka ok 7ej - miejsc 1 na bank lub 2 co okaze sie jutro kole poludnia (leo czekam na twoj sygnal ) prognozy:- 3 st, opady sniegu, wiatr - lopate i lancuchy woze w aucie od dawna

byłeś Pan? pisz jak było, warto tam jechac?
Posted: 13 Jan 2010 06:06
by vigil
w ostatni weekend nie byles bo pewno jeszcze bym wracal (rzez na drogach) ale moze w ten sie uda - niedziela, w sobote zawody na orientacje (btw niedziol - podobno ty biegasz na nartach?). Ale bylem tam 3-4 lata temu i uwazam, ze warto wrocic - to juz cos znaczy

zjazd 3pln, stok 1000m ale raczej nie wybitnie stromy. Po jezdzie wbieglem na pobliska Łysicę. Potem ulubiona Pizzeria w Kielcach na rynku i do domu. I taki plan bym chcial powtorzyc.
Posted: 16 Jan 2010 15:06
by karnaś
i jak tam chłopaki po zawodach.
Posted: 16 Jan 2010 22:30
by vigil
dla mnie bomba. okolo 40 startujacych. mozliwosc laczenia kategorii wiekowych przez orga wiec nie wiesz z kim sie scigasz

ostatnie 2 km to wyscig z 3 zawodnikami zasuwajacymi łyżwą a ja klasykiem (taki sprzęt). bylo goraco. miejsce nieznane. ok 11 km i 12 PK na 2 pętlach (niektore PK niestety sie powtarzaly) czas 106min 16 s, a hak...gdzies sie zapodzial ale ponoc nie byl ostatni

. 24.01 jest cd na WAT-ie o 11ej i bedzie to sprint. moze,moze..
Posted: 17 Jan 2010 06:45
by hak
No pewnie, że bomba

Niestety przy dwóch pk coś mi się z kierunkami p... i tak z godzinę to straciłem na bezsensowne plątanie się po lesie. Nie wiem ile kilometrów przejechałem. Do czasu się nie przyznam nawet na mękach. Zabawa przednia. Swietny trening wytrzymałościowo-ORIENTACYJNY

Posted: 17 Jan 2010 19:28
by Guest
carloz wrote:byłeś Pan? pisz jak było, warto tam jechac?
było....bosko

piękny dzień,słoneczny a śnieg jak marzenie, prawie puszysty trochę wiało na górze to fakt ale można było przetrwać
stok łagodny i długi, idealny dla początkujących i do rozjeżdżenia przed sezonem,dobrze przygotowany, dość wolny wyciąg ale szybszy spowodowałby duży tłok na stoku i tak stało się dość długo w kolejce to chyba jedyny minus

Posted: 17 Jan 2010 21:20
by vigil
krotkie info o
www.sabatkrajno.pl. z otwocka ok 190 km=2,5h. tam i z powrotem zaplacilismy 100 pln za transport. na miejscu trudno bylo od 10ej do 15ej wyjezdzic 10 zjazdow - kolejki

stok ok 750-1000m deniwelacja ok 100m - do nauki i rekreacji - dla nas idealny. wjazd 3pln. no i taka ponura krajowa statystyka: kolejka do wyciagu srednio 15 min, wjazd 5 min= 20min. Ja wchodzilem bez wyciagu w miekkich Nordicach- funach w 7 minut - bez komentarza. Ale widoki, pogoda i zima w górach bajkowa! warto bylo.a "gosc" zwyczajowo nie mogl sie zalogowac wiec go zdemaskuje

Posted: 17 Jan 2010 21:51
by carloz
zachęciłeś mnie i zniechęciłeś zarazem..... ale tylko do tego, żeby robić to w ciągu tygodnia, jeśli tylko w najbliższym czasie uda mi sie wyrwać w ciągu tygodnia to lece na Sabat

stanie 15 minut to dla mnie porażka...
Posted: 17 Jan 2010 22:06
by yorek
ja byłem w czwartek w Bałtowie - zero kolejki, można było zjeżdżać pod samą bramkę...tylko wtedy kasiura leciała baaardzo szybko
Posted: 18 Jan 2010 06:55
by vigil
ja byłem w czwartek w Bałtowie - zero kolejki
podejrzewam, ze w tygodniu nigdzie nie ma kolejek

Posted: 18 Jan 2010 07:02
by yaro1986
Nie lepiej pojechac na telegraf? Stok moze krotszy ale przynajmniej w miare stromy i jest a przynajmniej jak bylem ostatnio to bylo taniej.
Posted: 06 Feb 2010 05:01
by leoheart
czas wreszcie wybrać sie na Meran
godzina 10.00