magda wrote:
Dobrze grasz, a to nie częste wśród aktorów w tym programie

tell me lies,tell me sweet little lies
ok.czas zakończyć ten temat więc opowiem nieco o tym odcinku jeśli Was to interesuje
o swojej roli powiedziałem już wszystko tzn nie grałem tylko byłem

i nie jest to kokieteria,już drugi raz miałem problemy z pokazaniem emocji na ekranie tak od ręki a samo podanie tekstu nawet dobrze nauczonego,a to akurat mogłem zrobić,nie bez wpadki w pewnym momencie co chyba widać na ekranie, to jeszcze nie aktorstwo.
Co do innych to muszę Ci sie przyznać droga Magdo ze byłem zdumiony jak niektórzy potrafią sie przeistoczyć w kompletnie inne postacie, może nie w tym odcinku ale poprzednio pewien kolega statysta nota bene poważny asystent w Ambasadzie Niemiec jak zaczął klepać w szybę samochodu który prowadziłem,pożyczonego do tego ujęcia od operatora to mało jej nie rozbił,operator miał pełne portki

a jak mnie wyrwał zza kierownicy to i Pudzian miałby kłopoty żeby mu sie oprzeć
w tym akurat dziele główny oskarżony jest zawodowym aktorem, w każdym razie z dyplomem czego może akurat nie widać ale on uczył sie tekstu na godzinę przed nagraniem,ściągnęli go z jakiejś balangi w zastępstwie stąd był kompletne nie przygotowany, ciekawe jaką miał stawkę (aktorską rzecz jasna w odróżnieniu od nas statystów) w mojej ocenie ma cos w sobie gość chociaż tutaj akurat nie błyszczał w każdym razie ja oczekiwałem od niego więcej nawet w tak niekorzystnych okolicznościach,Dominika ta blondynka,ma aktorskie aspiracje i uczy sie gdzieś w prywatnej szkole w Łodzi,była niezła jak sądzę pod każdym względem

(choć nie w moim typie Creeping Death) reszta to amatorzy choć już gdzieś się otarli o kamerę,każdy z nas już po jakimś epizodzie
zgodziłem sie bo uznałem że przyda mi sie 200pln (taka jest stawka za nagranie-ok 8godzin plus próba tekstu wcześniej i casting jakieś 2g łącznie czyli jakieś 20pln za godzinę) akurat na Mazury na które nie pojechałem, płatne po 45dniach od nagrania
ponoć w reklamie i fabule typu "Kryminalni' stawki są znacznie wyższe
w sumie po pierwszym nagraniu na które pojechałem z ciekawości i dla pewnego testu mogłem sobie odpuścić no ale nie mielibyście sie z kogo śmiać więc może dobrze się stało w końcu śmiechu nigdy dość

ps.ciągle mnie zdumiewa ile ludzi to ogląda i jak dużo mnie rozpoznało i to takich którzy mnie już dawno nie widzieli bądź znają mnie przelotnie

to ta magia ekranu

ps.możecie spróbować swych sił,agencja "Stars" na Hożej 1 w Wwie organizuje castingi i zdjęcia próbne więc go on and try to become a movie star
