Page 2 of 4

Posted: 11 Sep 2006 07:14
by Pantofel
Creeping Death wrote:Ja ze względu na sprzęt, trochę też już zaczynałem czuć plecy, ale szkoda mi było zażynać sprzęt...
Czy Ciebie te plecy to bolą po jakims urazie, czy nie wiadomo dlaczego?

Posted: 11 Sep 2006 08:07
by hak
To ściema z tymi plecami. Jak się znalazł po zgubieniu trasy to mógł wokół mnie kółka kręcić. Gdzie się tacy rodzą? A drugi taki to MR. Cichutko, cichutko, a jak mu poziom w...wienia po zgubieniu skoczył to - swąd palonej gumy. Tomek w M4 też się omc na pudło załapał. Igor - drugi. Czyli jak to Młody sugeruje na przyszły sezon się silna ekipa OGR'ów szykuje.

Posted: 11 Sep 2006 16:17
by Creeping Death
Plecy bolą mnie od kilku lat.. nie wiem dlaczego... poprostu bolą, chyba już stary jestem ;) powinienem podobnież ćwiczyć... :p

Posted: 11 Sep 2006 16:40
by hak
No teraz to już rozumiem. Wrodzony, chroniczny ból pleców sprzężony z "sakramenckom parom w nogach" :wink:

P.S. Tylko koniecznie ćwicz - za rok objedziesz Ernesta !! !! !!

Posted: 11 Sep 2006 17:06
by dzidek
a ja ci dam rade jezeli tylko mozesz to jezdzij bez plecaka :idea:
w moim przypadku to sie sprawdzilo

Posted: 11 Sep 2006 17:08
by Creeping Death
Wiem że plecak to spocone plecy. Potem oziębienie z powodu owiewu wiaterkiem i jest ból. Ale bez plecaka też czasem mam spore kłopoty, nie koniecznie podczas jazdy rowerem, choć ostatnio jest lepiej, ale jak widać nie do końca :)
Pozdrawiam

Posted: 11 Sep 2006 17:42
by dzidek
czasem to wina pozycji na rowerze

Posted: 11 Sep 2006 18:07
by Creeping Death
Ale u mnie to nie koniecznie kwestia roweru. Miałem juz bóle długo przed tym jak zacząłem "jeździć"

Posted: 11 Sep 2006 18:09
by dzidek
Bog dal w nogi to gdzies musial zabrac :lol: :wink:

Posted: 11 Sep 2006 18:12
by Creeping Death
he.. w nogi też wcale dużo nie dał :p

Posted: 11 Sep 2006 18:17
by dzidek
nie wal takich sciem :wink:
wszyscy widzieli na jakim miejscy TC przejechales, a potem Jozefow :twisted:

p.s. powiedz jeszcze gdzie w Otwocku isostara mozna kupic??

Posted: 11 Sep 2006 18:29
by Creeping Death
miejsca nie były wcale takie super nie przesadzajmy.. było ok ale...
A co do isostara to nie wiem bo ja nigdy nie kupiłem tego ... :)

Posted: 11 Sep 2006 18:33
by dzidek
no to mi moze powiesz ze ty na kranowce jezdzisz?? :twisted:

Posted: 11 Sep 2006 18:45
by Creeping Death
nie no na żywcu :)
ale.... isostar został mi z TC a właściwie nam tyle że mi isę ostał w torbie :)

Posted: 11 Sep 2006 18:49
by dzidek
Creeping Death wrote:nie no na żywcu :)
ale.... isostar został mi z TC a właściwie nam tyle że mi isę ostał w torbie :)
masz na mysli wode ''zywiec zdroj'' :D

Posted: 11 Sep 2006 18:53
by Creeping Death
Tak.. ostatnio ja tankowałem.. choć zazwyczaj jeżdżę na kropli beskidu ;)

Posted: 11 Sep 2006 18:55
by dzidek
kropla beskidu tez dobra ale najlepsza jest naleczowianka + isostar :lol:

Posted: 11 Sep 2006 18:59
by Creeping Death
ja jakoś za nałęczowianką nie przepadam.. za mocna dla mnie :)

Posted: 11 Sep 2006 19:02
by leoheart
dzidek wrote:kropla beskidu tez dobra ale najlepsza jest naleczowianka + isostar :lol:
o tak!cos o tym wiem,przekonałem sie na Harpaganie :lol:

Posted: 11 Sep 2006 19:17
by dzidek
jeszcze dodam batony energetyczne do przegryzienia naleczowianki+isostar