Page 8 of 14

Posted: 15 Dec 2009 22:06
by leoheart
byłem, widziałem, grają :D były dwie drużyny po 5, starzy (moi kumple tenisowi) na młodych których nie znam
zabawa była przednia choć zawziętości nie brak :P
z opowiadań wiem że gra całkiem sporo ludzi w miarę bezpiecznie chociaż zdarzają się gorące momenty ochraniacze bywają przydatne :P

no nie wiem czy dam radę, w życiu grałem może parę razy i to dawno temu ale...kupie kij i spróbuję 8)
jak będę coś wiedział o następnym spotkaniu dam znak, może stworzymy drużynę OGRową?

ps.mam nadzieję że ktoś monitoruje Torfy jakby co :)

Posted: 15 Dec 2009 23:33
by behem0th
ja bym na razie jak juz to jakiegos lajta.. bo cos mi sie wydaje leo, ze twoi tenisowi znajomi to zabojcy na lodzie ;)

Posted: 15 Dec 2009 23:34
by pokrzewka
to takie mężczyźniane :wink:

Posted: 16 Dec 2009 04:53
by leoheart
tenisiści nie ale młodzi byli zadziorni :)
ps.ja tez wolałbym lajta ale cóż, może nie zawsze jest ostro :)

Posted: 18 Dec 2009 14:43
by pokrzewka
na Torfach woda płynie .....
Popey a czy można już na nartach po lesie chodzić?

Posted: 18 Dec 2009 15:31
by smera
Po rozmrożeniu i następnym posypaniu. Śnieg, nie trzyma się podłoża.

Ja także uwielbiam do utraty tchu, szlajać się na dechach po lesie, polu...

Nie rowerem!

Posted: 18 Dec 2009 20:17
by Guest
ja nie lubię tracić tchu, tętna też nie, spokój preferuję
s.

Posted: 18 Dec 2009 20:46
by popeye
Popey a czy można już na nartach po lesie chodzić?
myślę,że tak ale czy napewno odpowiem Ci jutro w na seansie bo wybieram się koło 11 na rekonesans :P

Posted: 18 Dec 2009 20:53
by leoheart
może się wybiorę....rowerem :P chyba że da się zjechać na Meranie

Posted: 19 Dec 2009 09:11
by leoheart
chyba jednak zrezygnuję z roweru,jakoś kiepsko pracuje zestaw kaseta+łańcuch i w takich warunkach dostane szału ale lodowisko ok 13 będzie ok :)

Posted: 19 Dec 2009 09:35
by smera
Do pewnego miasteczka na Mazurach, latem, przyjechała grupa rowerzystów z Ich siostrzanego miasta, z Niemiec. Oj było!
Widziałem koło mostu drogowego na Świdrze, nazwę miasta siostrzanego - Otwockowi.
Pytanie: czy latem nie wybrać się w odwiedziny, do tego miasteczka(siostrzanego)w Niemczech? (jak Jemu tam na imię?)

Posted: 19 Dec 2009 09:39
by smera
http://streaming.umu.se/2015/kampanj/flash/poland/


Byłem tam na zakupach. Do Rowaniemi, na rzut kamieniem.

Posted: 19 Dec 2009 12:20
by behem0th
Rowianiemi to komercyjny syf, lepiej kamienie zostawic w Umea. ;)

Posted: 19 Dec 2009 14:32
by smera
W Rowaniemi nie byłem. Jeśli tak twierdzisz, to pewnie masz rację. Ale nie mieszałbym do tego spokojnej ludności Rowaniemi. A z czegoś trzeba żyć. Może Otwock, zabłyśnie czymś, na cały Świat? Co proponujesz?

Posted: 19 Dec 2009 14:59
by dzidek
smera wrote: Może Otwock, zabłyśnie czymś, na cały Świat? Co proponujesz?
takich dziur w drogach i kałuż po burzy jak w otwocku nie ma nigdzie na świecie ;)

Posted: 19 Dec 2009 15:18
by smera
No właśnie. Racja. Józefów i do Falenicy, mają jakąś ścieżkę rowerową (Patriotów zach.) przy torach, ale nie Otwock... Czas z tym skończyć.
Ale. Puławska w Gminie Lesznowola, także ma ścieżkę. Ale nie Piaseczno, czy Warszawa, przy tej samej ulicy!
Dziadostwa nie brakuje...

Posted: 01 Jan 2010 23:33
by leoheart
dziś rozegrałem pierwszy mecz hokejowy :lol:
było......ciężko
to jednak zupełnie inna bajka niż rekreacyjne kręcenie się w kółko wbrew wskazówkom zegara :P
póki co ochraniacze się nie przydały bo zaliczyłem dwa upadki na d....
chyba zacznę grac w pieluchomajtkach :lol:
w połowie meczu zabrakło mi sił i generalnie albo stałem na bramce albo na obrzynach :)
nie wiem czy jutro się podniosę z łózka bo mięśnie grzbietu strajkują
ps.były też miłe momenty bo moja drużyna wygrała a ja strzeliłem trzy bramki w tym decydującą choć zupełnie nie wiem jak to się stało :lol:
jakby ktoś chciał to jutro zapowiada sie następna gra.
idę na lodowisko o 21.00 a potem może mecz

Posted: 02 Jan 2010 14:21
by behem0th
lub o 18 w jozefowie. ;>

Posted: 02 Jan 2010 14:27
by leoheart
jedziesz samochodem?

Posted: 02 Jan 2010 15:28
by pokrzewka
ja mogę pojechać, jesli chcesz to o 17.45 na taxi, daj znak
a potem galaretka czy prawdziwi sportowcy hokejowcy mają dietę? :wink: