Page 6 of 7

Posted: 25 Apr 2008 18:21
by BartekJ
Moje też tanio wychodzi. Gdzie się zbieramy?

Posted: 25 Apr 2008 18:42
by matildae
My i tak musimy wziąć samochód, więc bierzemy.

Proponuję na miejsce zbiórki parking przed ogólniakiem.

Posted: 25 Apr 2008 18:58
by vigil
Leo czy ewentualnie mam zalozyc na dach znajomy ci z ostatniej wycieczki bagaznik rowerowy (jego stan nie ulegl poprawie..)? :lol:

Posted: 25 Apr 2008 18:58
by Arkadyj
Jezeli jest to mozliwe to ja moge nie brac samochodu :-)

Posted: 25 Apr 2008 19:22
by leoheart
vigil wrote:Leo czy ewentualnie mam zalozyc na dach znajomy ci z ostatniej wycieczki bagaznik rowerowy (jego stan nie ulegl poprawie..)? :lol:
byłoby nieźle who knows? :P

Posted: 25 Apr 2008 19:24
by behem0th
az tak nie lubisz swojego roweru? ;>

Posted: 25 Apr 2008 19:25
by S.W.A.T
AŻ się boję :P Ale cuż, potwierdzam 09:00 - park

Posted: 25 Apr 2008 19:35
by Edi
Jeśli myślicie o powrocie z rowerem na dachu, to pomyślcie o wszystkich rowerzystach, żeby np. SWAT'a nie zostawić na przysłowiowym lodzie. Do jutra.

Posted: 25 Apr 2008 19:53
by vigil
:clever: na zartach sie nie znacie? na harpie leo 130 km bo bagnach dawal to teraz na 140 km po asfalciku w sloncu mam bagaznik zakladac?ja bym sie obrazil. zreszta w takiej sytuacji wycieczka rowerowa hm... ma sens polowiczny :)

Posted: 25 Apr 2008 20:20
by leoheart
poza tym S.W.A.T musi zasłużyć na swój przydomek :P

Posted: 26 Apr 2008 00:06
by pokrzewka
czy to oznacza, że niezaleznie czy mieszka się w Świdrze, Mlądzu czy Józefowie trzeba zjawić się w parku, przyjść piechotą a moze na rowerze :wink: tego już się nie dowiem ... ale rozumiem, że zbiórka o 11.30 a wyjazd 11.45, jak się coś zmieni to napiszcie smsa proszę

Posted: 26 Apr 2008 06:03
by matildae
Nie no, ja myślę, ze Ci którzy maja daleko muszą się umówić na jakieś zgarnięcie po drodze - Ciebie powiedzmy my możemy zabrać z domu jadąc od siebie do parku, a inni którzy mają daleko do parku i nie jadą swoim samochodem - niech się umawiają skąd ich zabierać, tylko żeby nam sie to nie rozlazło w czasie zanadto.

Posted: 26 Apr 2008 16:29
by Domar
ognisko jest o 19 nad świdrem (standardowe miejsce, tam gdzie meta po karnasiadzie) jakby ktoś się pytał :)

Posted: 26 Apr 2008 17:26
by behem0th
ponoc miejsce zajete, dzwonic do innych po szczegoly gdzie.

Posted: 26 Apr 2008 18:02
by BartekJ
Wróciłem do domu, zjadłem obiad i się rozleniwiłem. Rowerem mi się nie chce, jak pojadę samochodem to się piwa nie napiję, a mam ochotę na piwo. Zostaję w domu.
Udanego ogniska :)

Posted: 26 Apr 2008 20:01
by S.W.A.T
UUUUUUUUUUUdało się :)
żałuję tylko że wymiękłem i nie pokazałem się na ognisku.

Posted: 26 Apr 2008 21:03
by vigil
Rowerem mi się nie chce, jak pojadę samochodem to się piwa nie napiję, a mam ochotę na piwo. Zostaję w domu
uuuaaa!a po jakiej to extremie brak entuzjazmu do aktywnosci, 4 godziny stania czy 2 siedzenia przewazyly? :rotfl2:
btw organizatorom i pomyslodawcom :brawo:
i uczestnikom dzieki - wycieczka i ognisko - nielatwe - ale w klasie!!!

Posted: 26 Apr 2008 21:05
by matildae
Słuchajcie, najpierw się wytłumaczę, że na wybór przewodnika nie miałam wpływu, a nawet gdybym miała, to i tak żadnego nie znałam, więc i tak byłaby to loteria. Tak czy inaczej mam nadzieje, że nie uważacie dzisiejszego dnia za zupełnie zmarnowany. Dla mnie to była zachęta,żeby tam pojechac jeszcze raz, już bez przewodnika, i pokręcić się tam niezależnie od nikogo. Obiekt uważam za ciekawy, ale trzeba by było go jednak podejść indywidualnie. Dziękuję wszystkim za dzisiejszy dzień i wieczór :)

Posted: 26 Apr 2008 21:05
by Domar
wycieczka i cały dzień pod znakiem bardzo udanych :)

ps. gratulacje dla najtwardszych z twardych :)

Posted: 27 Apr 2008 03:34
by leoheart
matildae wrote:Tak czy inaczej mam nadzieje, że nie uważacie dzisiejszego dnia za zupełnie zmarnowany. Dziękuję wszystkim za dzisiejszy dzień i wieczór :)
W żadnym razie :!: pomysł był świetny i realizacja bezbłędna :) bardzo sie cieszę że udało sie Ci się wyciągnąć z domu aż 19 osób to chyba rekord wspólnych wypraw a do takich zaliczam tę eskapadę,fajnie jest się tak powałęsać dużą grupą :)
dla mnie to swoiste deja vu ostatnio tak sie wałęsałem w stroju militarnym w liceum :P
ps.profesjonalny image to jest to co....kotowate lubią najbardziej :rotfl2: