© Tekst: Jacq. Zdjęcia: Yorek, Edi, Jacq, Majkelos. 10.01.2005.

Masowy Sezon Rowerowy 2005 uważamy za rozpoczęty. Choć tak naprawdę rozpoczął się już 01.01.2005, to dla większości otwockich "Masowiczów" datą tą stał się 08.01.2005.

Pogoda już od rana bardzo pozytywnie nastrajała na jazdę. Jak na styczeń, temperatura oscylująca wokół 9-10 C, to wprost wymarzone warunki do rowerowania.

Spotkaliśmy się standardowo o 13 w Parku Miejskim. Pojawiło się parę nowych twarzy (nowe twarze pojawiają się na każdej Masie, ale później nie widać ich na kolejnych :/ ). Kwadrans później wyruszyliśmy. Pojechaliśmy na rondo do Józefowa, po czym skierowaliśmy się z powrotem na Otwock. Tu zaliczając dwa ronda (poniżej 20 osób blokowanie ronda okazuje się być nieskutecznym) pomknęliśmy wprost na nowy w historii Otwockiej Masy Krytycznej cel... Karczew W tej przepięknej mieścinie również trafiliśmy na rondo.

Jako że następnym punktem programu miało być ognisko, postanowiliśmy zaopatrzyć się w kiełbaski w jednym z karczewskich sklepów mięsnych. Tu legenda mówiąca o "karczewskich kiełbasach" nabrała pewnych rumieńców, ponieważ sklep, w którym się zaopatrywaliśmy przywitał nas informacją o zaginionym psie Fosterze (w tej sytuacji nikt nie był do końca pewien jakież to mięsiwo skonsumowaliśmy). Po zakupach, udaliśmy sie w stronę miejsca planowanego ogniska, na polanę przy POL-HOT'cie. Dotarliśmy tam przemierzając las "Czerwoną drogą".

Zapłonął ogień. Syknęły otwierane browarki, a kiełbaski zaczęły skwierczeć nad ogniem. Tak spędziliśmy najbliższych kilka godzin. Powrót do "miasta" odbywał się na raty. Najwytrwalsi ruszyli po zmroku przez las.

Imprezę uważam za bardzo udaną mimo stosunkowo niewielkiej liczebności uczestników. Już teraz zapraszamy na najbliższą Otwocką Masę Krytyczną w pierwszą sobotę lutego 05.02.2004 o godzinie 15.