Page 1 of 4
Poniedzialek - piatek
Posted: 24 Sep 2005 22:16
by Łojej
Zapitalam codzień do okęcia przez siekierkowski. Klasycznie Otwock - Anin, potem ul.Lucerny do Wału, Puławską, Idzikowskiego, Wilanowska... Hynka, Łopuszańska, Jakobinów. Startuję 5.20 z Teklina. Średnia (jeżeli nie wieje) ok 27km/h. Czy znajdzie się ktoś równie jak ja zdesperowany, jeżdżący podobnie? Fajnie byłoby z kimś jeździć.
Posted: 25 Sep 2005 07:44
by leoheart
wow
ta godzina startu zrobiła wrażenie nawet na mnie a ja i Spider to znane ranne ptaki
troche nas jeżdzi,przejrzyj ten watek
http://otwock.org.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=762
w tym tygodniu zamierzam też dojeżdżac do Wwy rowerem ale niestety startuje ok 6.30 a ostatnio nawet o 7,nie mam presji czasu,
cóz powodzenia,może ktoś do Ciebie dołączy
Posted: 27 Sep 2005 16:09
by Guest
Patrzyłem i niestety nikt nie jest tak zboczony jak ja, żeby jechać o tej godzinie do wawy... Ja tak jeżdżę do roboty od 27 czerwca br...
Posted: 27 Sep 2005 16:17
by leoheart
sorry dla mnie to za wczesnie,ostatnio z trudem udaje mi sie wyruszyc o 7.00 i tez jestem skazany na samotna walke z dystansem,moze to i dobrze bo ostatnio jakos forma nietęga
Posted: 27 Sep 2005 18:15
by Giant Mike
leoheart wrote:sorry dla mnie to za wczesnie,ostatnio z trudem udaje mi sie wyruszyc o 7.00 i tez jestem skazany na samotna walke z dystansem,moze to i dobrze bo ostatnio jakos forma nietęga
Ja jutro walcze na Wale
. Startuje trochę po 7 z Soplicowa.
Michał
Posted: 27 Sep 2005 19:25
by leoheart
no to jutro wyscig na dochodzenie bo ja startuje troche wczesniej,rozglądaj sie za mna
ps.do Wału docieram Przewodową,potem juz ścieżką
Posted: 28 Sep 2005 07:03
by Dar3k
leoheart wrote:... jestem skazany na samotna walke z dystansem...
Leo nie pękaj
Od poniedziałku możemy się zmówić... No chyba ze będzie lało... start o 7 i Twoją trasą - umawiamy się koło urzędu pracy?
Posted: 28 Sep 2005 07:30
by Giant Mike
leoheart wrote:no to jutro wyscig na dochodzenie bo ja startuje troche wczesniej,rozglądaj sie za mna
ps.do Wału docieram Przewodową,potem juz ścieżką
No i pościg zakończył się sukcesem
.
Choć nie wiele brakowało, żeby się nie zakończył wcale, bo jakis miły pan smignął w poprzek przejścia dla pieszych (i przejazdu rowerów) ze 60km/h i wyhamował dopiero przed poprzeczna droga (wałem). Jak bym nie bujnął rowerem to trafił by mnie w tylne koło
Na początku nowego Wału przejścia za zasłoniete ekranami a w Naszym Pieknym Kraju nie ma jeszcze nawyku uważania na scieżlki rowerowe. I to jest jeden z powodów, dla których czasami wole jechać drogą - tam przynajmniej większość kierowców się rozgląda - ale to już jest OT .
Michał
Posted: 28 Sep 2005 08:14
by Guest
Giant Mike wrote:...bo jakis miły pan smignął w poprzek przejścia dla pieszych (i przejazdu rowerów) ze 60km/h i wyhamował dopiero przed poprzeczna droga (wałem). Jak bym nie bujnął rowerem to trafił by mnie w tylne koło...
Miałem to samo w okolicach hurtowni meduza (chyba bronowska ulica) tylko ze w moim przypadku musiałem sie położyć z rowerem i gorzej się to skończyło...
Zawsze twierdziłem że wszyscy chcą nas zabić...
Posted: 28 Sep 2005 20:02
by leo bez log
szczególnie niebezpieczne sa te dwa skrzyzowania ze światłami
czy zwróciliscie uwagę że wszyscy skręcajacy w prawo na czerwonym świetle,oczywiście wtedy pali sie zielone dla rowerzystów, spogladaja wyłącznie w lewo ku nadjeżdżającym pojazdom zeby im nie wjechać pod koła ale żaden nie spojrzy w prawo,przeciez tam nie ma prawa byc nikogo a zwłaszcza jakiegoś bikera,dziś ten numer wykręcili mi dwukrotnie
ps.Dark3k masz na mysli poniedziałek 2.10.05?jesli tak to ok. o 7.00 pod Urzędem Pracy
Posted: 29 Sep 2005 06:49
by Dar3k
leo bez log wrote:
ps.Dark3k masz na mysli poniedziałek 2.10.05?jesli tak to ok. o 7.00 pod Urzędem Pracy
OKi. Potwierdzam... jeśli to jest poniedziałek 03.10.05... u mnie w kalendarzu 02.10.05 to chyba niedziela...
ale ja zawsze dziwny jestem
godzina jak najbardziej w porządku. Zresztą i tak potwierdzę Tobie via sms
Posted: 29 Sep 2005 17:43
by leoheart
oki to jest 3.10.2005 bedę czekał na sms.
pozdro
Posted: 30 Sep 2005 06:15
by Jacq
Zaraz zaraz.. czyli o ktorej godzinie i z kad??
Bo sam powaznie rozwazam wyruszenie w poniedzialek bikiem
Pozdrawiam
Posted: 30 Sep 2005 15:49
by Łojej
Ja na 95% tez jadę do Wawy. Wracam ok. 15.10 z Jakobinów (okolice łopuszańskiej). Miesiąc temu na poniatowskim przy zjeździe na Puławy jakaś kobita zmusiła minie do dzikiej ucieczki (przed nią oczywiście) skutkiem czego miałem złamane żebro... Nawet się nie zatrzymała... Eeeech...
Posted: 30 Sep 2005 16:13
by Jacq
No ja koncze okolo 16...
Zaczynam okolo 8.. na ursynowie.
Wiec najchetniej wyjechalbym okolo 6:30
Pozdrawiam
Posted: 30 Sep 2005 16:29
by Łojej
Jacq, tak późno nie mogę startować - zaczynam pracę o 7.00 - ale wracac mogę o 16. Jaką trasą wracasz?
Posted: 30 Sep 2005 17:20
by leoheart
poniedziałek 6.30 miejsce zbiórki, Rejonowy Urząd Pracy Otwock ul. Górna
czas oczekiwania 5min,oki?
Posted: 30 Sep 2005 19:33
by Giant Mike
leoheart wrote:poniedziałek 6.30 miejsce zbiórki, Rejonowy Urząd Pracy Otwock ul. Górna
czas oczekiwania 5min,oki?
znowu mam Was gonic ?
Michał
Posted: 30 Sep 2005 20:14
by leoheart
dobrze ci to wychodzi
i na zdrowie
Posted: 01 Oct 2005 07:59
by Łojej
Ja zaczynam pracę o 7.00 - w Warszawie... Kończę o 15.00 i wtedy mogę się styknąć i razem wracać...