Page 1 of 1

18.09 wypad na druga strone wisly..

Posted: 18 Sep 2005 08:26
by Jacq
Witam,

Jako ze nie wszystcy lubuja sie w porannych jazdach.
Dla reszty bardziej lubiacej promienie sloneczne mam propozycje.

Wyjazd za Wisle.. :)
Plan:
Otwock-Gora Kalwaria-zjazd w kierunku Podlecza-Moczydłów-Góra Kalwaria-Otwock.

Całość w lajtowym tempie.. (lajtowym bez cudzysłowi)

Planowany wyjazd 11:30 - 12 z Parq

Pozdrawiam

Posted: 18 Sep 2005 08:44
by matildae
Ja proponuje 12, jeśli nie ma przeciwskazań. Mam przecieki, że to jest opcja preferowana ;)
pozdrawiam :)

Posted: 18 Sep 2005 08:50
by Jacq
OK.. to zrobmy 11:50 zbiorka..
12:05 wyjazd z Parq.. ;)

Pozdrawiam

Posted: 18 Sep 2005 09:40
by BartekJ
Jacq wrote:OK.. to zrobmy 11:50 zbiorka..
12:05 wyjazd z Parq.. ;)
Shit, nie zdążę do Otwocka na 12 :(
A właśnie kombinowałem gdzie by tu pojechać :(

Posted: 18 Sep 2005 10:50
by spider
Kto rano wstaje temu...itd :-)

Posted: 18 Sep 2005 15:09
by matildae
Edi, Jacq, Chiste - dziękuję za bardzo sympatyczny wypad w to piękne niedzielne popołudnie w gorących rytmach ukraińskiej muzyki folklorystycznej ;) (Chiste nie wie o co chodzi, bo do Czerska już z nami nie zawitał niestety) Ale przyznajcie Chłopaki, dałam Wam wycisk, hehe :twisted: Żartuje ;) Dobrze się jechało :)

Posted: 18 Sep 2005 15:28
by Jacq
hehe..

No ja sie nastawialem na odpoczynkowy przejazd..

Ale Ty tak nam tempa dotrzymywałaś, ze strach bylo
ponizej 25 km/h jechac ;)
A powaznie to super wypadzik..
Myslalem poczatkowo co by wiecej tych wiosek za gora objechac,
no ale wrocilismy ze wzgledu na Chiste...

A w Czersku przedni festynik ;)

Pozdrawiam

PS.
Kto rano wstaje ten jedzie i marznie ;)
Ja tam jestem cieplolubny i lubie sie wyspac
w weekend.. bo w tygodniu niedosypiam.

Posted: 18 Sep 2005 15:58
by Edi
Po wczorajszym marznięciu w okolicach Góry Sobotów, dziś pogoda przednia. Szkoda by było tego nie wykorzystać. Świetny wypad! :D

Posted: 19 Sep 2005 06:58
by chiste_bez_loga
matildae wrote: Ale przyznajcie Chłopaki, dałam Wam wycisk, hehe :twisted: Żartuje ;) Dobrze się jechało :)
Również dziękuje za niedzielne wietrzenie płuc.

P.S.
O żesz! Ale mam przywodziciela zakwaszonego! Odwodziciel i trygław też cierpią. Ja nie wiem, jak to jest? Małe to to, a zapier... jak samochód. No musowo ją na maraton jakiś wystawić. Powaga!

Geocache?

Posted: 19 Sep 2005 09:31
by BartekJ
Hejka,
Zbieżność ksywek i kierunku wycieczki przypadkowa czy nieprzypadkowa?
http://geocaching.gpsgames.org/cgi-bin/ ... acheID=357

Posted: 19 Sep 2005 11:41
by behem0th
stawiam na nieprzypadkowa.

ukryl i nic nie powiedzial... ;)

Posted: 19 Sep 2005 13:18
by matildae
chiste_bez_loga wrote: O żesz! Ale mam przywodziciela zakwaszonego! Odwodziciel i trygław też cierpią. Ja nie wiem, jak to jest? Małe to to, a zapier... jak samochód. No musowo ją na maraton jakiś wystawić. Powaga!
Że to niby o mnie? Ee, chyba nieee... ;) Tak czy inaczej życzę szybkiego pozbycia sie zakwasów, co - jak wiadomo - najłatwiej uczynić kontynuując wysiłek mięśni :D

Re: Geocache?

Posted: 24 Sep 2005 09:11
by Jacq
Bartek wrote:Hejka,
Zbieżność ksywek i kierunku wycieczki przypadkowa czy nieprzypadkowa?
http://geocaching.gpsgames.org/cgi-bin/ ... acheID=357
Nieprzypadkowa.. :D

Zapomnialem powiedziec.
Potem wyjazd sluzbowy i z glowy wylecialo :)

Pozdrawiam