Page 1 of 2
idę zaraz na narty...
Posted: 31 Dec 2010 10:17
by vigil
sniegu co niemiara i pewnie predko go nie zabraknie. dlatego zachecam do wspolnego powloczenia sie. w ciagu grudnia wywloczylem na nartach biegowych 150km z czego i tylko raz z carlozem oraz raz z Bozenka, Arkadyjem i niedziolem. Wczoraj np. w okolicy Gory Lotnikow po 21ej dogonilem 2 gosci z czolowkami i razem milo pojezdzilismy. Gdyby ktos chcial sie wybrac razem to smialo...aha na zjazdowki tez dam sie wyciagnac - dzis po zmierzchu jade na Meran
Posted: 31 Dec 2010 11:20
by behe
A co z milosnikami "jabluszek"? ;>
Posted: 31 Dec 2010 11:24
by vigil
behe wrote:A co z milosnikami "jabluszek"? ;>
aaa...i owszem na Meran to tak ale na biegowkach to ja cie za soba jak Kaminski sanie ciagnac nie bede
Re: idę zaraz na narty...
Posted: 31 Dec 2010 12:31
by leoheart
vigil wrote:aha na zjazdowki tez dam sie wyciagnac
a gdzieś dalej się nie wybierasz?
Re: idę zaraz na narty...
Posted: 31 Dec 2010 12:45
by suzi
vigil wrote:Gdyby ktos chcial sie wybrac razem to smialo...aha na zjazdowki tez dam sie wyciagnac -
ja chętnie się przyłączę ale to już w nowym 2011
Posted: 31 Dec 2010 13:17
by Edi
Na zjazdówki to i ja innym razem będę chętny.
Posted: 31 Dec 2010 17:28
by pokrzewka
za dnia byłam w duzym lesie na nartospacerze i chyba potrzebujemy psa przewodnika, bo inaczej lezymy z moim 40 kg słodyczy
Posted: 31 Dec 2010 17:29
by vigil
a dalej to mozna by sie wypuscic ale jeszcze nie mam planu, chetnie dolacze i na 1 dzien gdzies wyskocze;). Poki co na Meranie warunki optymalne - nie rozjezdzone sankami i bardzo miekko, nie za szybko. Pare zjazdow bylo:)
Posted: 31 Dec 2010 17:40
by leoheart
Posted: 01 Jan 2011 10:57
by Edi
Meran około 1230-1300, na godzinkę?
Posted: 01 Jan 2011 11:24
by vigil
hm. no chetnie tylko lekka kolizja z noworocznym rowerowym przewietrzeniem ...
Posted: 01 Jan 2011 11:50
by leoheart
a mnie się wydawało że propozycja dotyczy 2.01 czyli niedzieli
osobiście chętnie bym się wypuścił choćby do Parchatki to tylko trochę ponad setkę km
Meran jakoś przestał mnie podniecać
tym niemniej mogę wpaść i na Meran o ile będzie ktoś znajomy tyle że nie obiecuję bo alternatywą jest wyprawa na giełdę narciarską
Posted: 01 Jan 2011 15:11
by vigil
leoheart wrote:Meran jakoś przestał mnie podniecać
aaa?to nie wiem dlaczego?to jednak najwieksza gorka w okolicy i nie jeden juz chcial tu wyciag zrobic...btw dzis warunki tez niezle, bez piachu, kilku fatkow na s-boardach, lasek brak jakby co
Posted: 02 Jan 2011 05:37
by leoheart
Edi wrote:Meran około 1230-1300, na godzinkę?
czy to aktualne?
Posted: 02 Jan 2011 06:34
by vigil
leoheart wrote:Edi wrote:Meran około 1230-1300, na godzinkę?
czy to aktualne?
dla mnie tak: o 11 z Arkiem biegowki zbiorka przy kanalku za cmentarzem i okolo 1,5-2h ganiania. Potem na Meran - wiec 1230-1300 jak najbardziej, na godzinke;). Jakby co sluze transportem...
Posted: 02 Jan 2011 07:27
by leoheart
vigil wrote:Jakby co sluze transportem...
chętnie
będę czekał na rogu cmentarza i parku o 12.45
Posted: 02 Jan 2011 15:54
by vigil
Dzieki chlopacy za towarzystwo! 1,5h sie tastasialem z Arkiem by potem porozkoszowac sie warunkami na Meranie - betoniaste ale dobre! nb. przypadkiem dokladnie jak poprzednio udalo mi sie "szczytowac: 23 razy;)
Posted: 05 Jan 2011 13:30
by yorek
prognoza nie wygląda zachęcająco ale można by się wstępnie umówić:
- czwartek koło południa (może wcześniej) Meran
- piątek Sabat Krajno albo Szwajcaria Bałtowska (tu chcemy jechać z Wandą więc jak się chętni zgłoszą wcześniej i założę bagażnik to 2-3 osoby mogę zabrać, jak bagażnika nie założę to maks 2 osoby ale raczej 1). jacyś chętni?
Posted: 05 Jan 2011 14:00
by Arkadyj
Nie chce byc adwokatem Vigila, ale umowilsmy sie w czwartek na 12 na narty biegowe. Znajac jego sympatie do Meranu byc moze bedzie chcial sie do was przylaczyc o ile zaczniecie dosc wczesnie
Posted: 05 Jan 2011 15:11
by vigil
owszem. niemniej jakby ktos chcial wczesniej lub pozniej (czołowka?) to moge sie wybrac i wspolnie pobawic...w piatek -praca;/