Page 1 of 2

18-19 lipiec Olsztynek

Posted: 15 Jul 2009 11:36
by pokrzewka
start sobota (W-wa Wsch. 7.09 - Nidzica 10.22) z Otwocka 6.17
powrót niedziela (Nidzica 17.57 - W-wa 20.43)
trasa nie za długa ale i nie krótka (dzień I 80 km chyba ... jakaś mapka braciaka http://maps.google.com/maps/ms?hl=pl&ie ... 6631e0db59)
wyjazd z zeszłego roku zaległy więc już nie pamiętam co było w planie, na pewno rowerowanie nieprofesjonalne, kąpiele jeziorne, focenie, miałbyć Grunwald ale w sobotę jest tam wielka "walanka" więc pewnie dużo ludzi ... rycerze, a dla tych co mają odmienne zainteresowania damy do towarzystawa podobno tez przyeżdzają

zapraszam i stopniowo dopiszę więcej info :wink:

Posted: 15 Jul 2009 18:02
by różowy łokieć
bardzo ciekawe, niestety w ten weekend jedziemy bardziej na południe :(

Posted: 15 Jul 2009 18:58
by pokrzewka
z waszymi prędkościami to jadąc na południe a potem na zachód zaczepiając o wschód też byście zdążyli na północ :wink:

Posted: 16 Jul 2009 11:41
by BartekJ
Ja bym się wybrał.
Nocleg pod namiotem? W jakimś konkretnym miejscu, czy gdzie wypadnie?

Edit: Ośrodek rządowy nad j. Łańskim jest tutaj 53.587134, 20.461389 a nie tam, gdzie zaznaczony na mapce. Chyba że tam są dwa.

Posted: 16 Jul 2009 13:10
by pokrzewka
gps to nie moja specjalność :wink: nocleg gdzie wypadnie :wink:

Re: 18-19 lipiec Olsztynek

Posted: 17 Jul 2009 08:50
by BartekJ
pokrzewka wrote:zapraszam i stopniowo dopiszę więcej info :wink:
Cosik mało chętnych. Będzie wyprawa? Szukać śrubek od bagażnika?

Posted: 17 Jul 2009 09:51
by pokrzewka
ja mam ochotę ....

czy to prawda że ma padać????

u nas jeden bagażnik wcale niezałożony i nawet nie wiadomo jak to zrobić :oops:

bilet pkp z rowerem 45 zł w jedna stronę

Posted: 17 Jul 2009 11:41
by leoheart
pokrzewka wrote: czy to prawda że ma padać????
obawiam się że tak
to co jedziemy?
ps.z doświadczenia wiem że nie taki diabeł straszny jak go malują :P

aha w razie czego mam namiot dwuosobowy i maszynkę do gotowania

Posted: 17 Jul 2009 12:18
by BartekJ
Też mam namiot. Palnik mam, gazu nie mam. Ile osób będzie? Pokrzewka, brat Pokrzewki, Leo i ja? Czyli 2 namioty wystarczą.

Posted: 17 Jul 2009 13:27
by pokrzewka
to już panowie się dogadajcie, kto bierze a kto wiezie :wink:

wiatr mnie martwi, ponieważ to pętelka to ja zawsze będę mogła zostać ... jak nie dam rady ... w jakiś krzakach z komarami 8)

Posted: 17 Jul 2009 14:02
by leoheart
Bartek, to ja biorę palnik,gaz i gary, Ty namiot :)
proszę o potwierdzenie albo jakieś zmiany dziś do 22 potem kładę sie spać 8)
Pokrzewko kupisz bilety czy jutro rano na dworcu w Otw?

Posted: 17 Jul 2009 14:04
by pokrzewka
proponuję indywidualnie, jedni wstają wcześniej inni później zasypiają :wink:

Posted: 17 Jul 2009 14:31
by BartekJ
leoheart wrote:Bartek, to ja biorę palnik,gaz i gary, Ty namiot :)
OK.

Posted: 17 Jul 2009 16:30
by pokrzewka
mam śrubki do bagażnika .... Bartek wrzucaj foty jak skręcasz i mocujesz :cry:

dopisuję: sytuacja opanowana jako mgr inż. poradziłam sobie :wink: choć ... zabieram kluczyki i śrubki, których sporo zostało ...

Posted: 19 Jul 2009 21:45
by pokrzewka
wróciliśmy, bagażniki i cały sprzęt przetrwał, nawet "warstwowanie" w pociągu :D
trasa Nidzica-Olsztynek 120 km, teren może nie pagórkowaty ale z falką, drogi w okolicy całkiem przyjemne, jeziora głęboko wcięte, czyste, kolor wody zielonkawy .... nie wiem czy inne rzeczy was interesują więc nie piszę
uczestnikom dziękuję za cierpliwość i aktywnie spędzony czas :D

Posted: 19 Jul 2009 22:30
by BartekJ
Niewtajemniczonym wyjaśnię, co widać na zdjęciu :)
Na zdjęciu widać rowerzystów, którym wydaje się, że zaraz wyjadą na drogę asfaltową, która jest w tym lesie. Wystarczy zjechać z górki przez trawę, pokonać rachityczny płotek, potem drugi i jesteśmy na drodze.

Posted: 20 Jul 2009 15:40
by leoheart
płotek został pokonany, na następnym polu tym ze skoszona trawą zrobiliśmy pętlę dookoła zdziwionego bociana (niestety pole było otoczone mniej rachitycznym płotkiem) po czym zgodnie z sugestią nawigatora udaliśmy się na wprost 400m przez widoczny las,mówiąc na wprost mam na myśli torowanie drogi przez krzaki,pokrzywy i pokonanie dwóch wzniesień,
amplituda moich uczuć związanych z tym odcinkiem była wprost proporcjonalna do ich wysokości :P

Posted: 20 Jul 2009 16:07
by BartekJ
Tymczasem moje zdjęcia przewalają się na ftp. Jeszcze ok 30min i będą wszystkie.
Żadne z robionych metodą "na Leo", czyli do tyłu z jadącego roweru, nie wyszło ostre. To trudna sztuka jest.

Posted: 20 Jul 2009 18:15
by leoheart
mnie tez wyszły średnio :P
wrzucam swoje na ftp
sporo podobnych motywów i...okazja do porównania punktów widzenia :)
ps.Bartek czy mogę wykorzystać Twoje zdjęcie przedstawiające moją skromna osobę? :P

Posted: 20 Jul 2009 18:28
by leoheart
pokrzewka wrote:wróciliśmy, bagażniki i cały sprzęt przetrwał, nawet "warstwowanie" w pociągu :D
fajnie było :D dzięki za atrakcyjny weekend 8)