Page 1 of 1
napęd - ale nie my, tylko one - kasety i łancuchy - co i jak
Posted: 14 Jun 2007 12:35
by carloz
Mam taki problem - zawsze jezdziłem na jednym łancuchu z jedna kaseta - ale za szybko zajezdzałem napęd - sram 990 +991, czylo x.9-x.o zajechałem przez 2500km, teraz kupiłem kasete xt i 2 łancuchy lx, na pierwszym zrobiłem 1000km i zmieniłem na nowy, chciałem tak zrobic kilka razy, ale... juz jest problem, bo nowy łancuch skacze na 3 najczesciej uzywanych zebatkach
I teraz powstaje pytanie: co dalej? zmienic na stary łancuch i zajezdzic do konca? tylko ze wtedy długo to nie wytrzyma z tym łancuchem...
Tylko nie mowcie, ze mycie napedu przedłuza działanie, bo myje co jakies 300-400km, ale jezdze siłowo... wiec to jest głowna przyczana tak krotkiego zycia tych czesci...
Prosze o rady, wszelkie refleksje i przemyślenia
Posted: 14 Jun 2007 13:07
by behe bez log
trzeba delikatniej naciskac pedaly ;>
moj naped kaseta alivio + 2x lancuch hg70 ma siakies 9000 km i dziala bez problemow.
Posted: 14 Jun 2007 13:10
by rycho
powinienes czesciej przerzucac lancuchy;)
btw. smignales dzis kolo mnie niedaleko dolka metra centrum;)
Posted: 15 Jun 2007 12:57
by vigil
mój serwisant mówi że trza mieć 2-3 łańcuchy. Ale biorąc pod uwagę twoją zwierzęcą siłę i czasy na WALE - to chyba na nic, ja mam jeden rower na zawody a drugi po mieście - nie liczę kilometrów ale robię jakieś 1200-1500 km miesięcznie - co miesiąc musiałbym zmieniać napęd? więc kilometry miejskie nabijam na rzęchu a i okoliczne wycieczki też, jak napęd dogorywa jadę do kumpla do serwisu a on ze śmietnika wyciąga używki tj kasety po wymianie. Zawsze są o niebo lepsze od moich
Ale rower do startu to nie ma szans - trzeba bulić za nówki. A w ogóle to nie jeździj tak siłowo bo se ścięgno rzepki lub achillesa urwies, wies???!!!
Posted: 15 Jun 2007 16:09
by carloz
Moze i wies... ale ja inaczej nie umiem... przez jazde na singlu, na jednym przełozeniu, jak wsiadam na górala to tez go tak cisne... a ostatnio smigam na startowym, bo koło rozwaliłem w dojazdówce i juz nic nie robie z nim... bo zaraz wyjezdzam, a we wresniu powstanie nowy miejski potwor..., teraz juz wiem ze trza zmieniac łancuchy ale co 200-300km i tak bede robił na nastepnej kasecie, a ta zajade razem z tym łancuchem
Posted: 15 Jun 2007 16:50
by Domar
co 200-300km i tak bede robił na nastepnej kasecie
Jak dodasz do tego mycie i smarowanie to będziesz częściej dłubał przy rowerze niż jeździł
Posted: 15 Jun 2007 20:18
by carloz
ale normalnie jezdze na jednobiegowym cudenku, a tam łancuch gruby i chociaz przełozenie nie małe (44/12, a planuje 48/12) to łancuch ma juz ponad 3000tys, zebatka tez, tylko blat zmieniany bo ruszałem od 42....) to naped trwały jak cholera i jaki tani
Re: napęd - ale nie my, tylko one - kasety i łancuchy - co i
Posted: 16 Jun 2007 02:23
by leoheart
carloz wrote:, na pierwszym zrobiłem 1000km i zmieniłem na nowy, chciałem tak zrobic kilka razy, ale... juz jest problem, bo nowy łancuch skacze na 3 najczesciej uzywanych zebatkach
skąd znasz moje problemy?
również postanowiłem pójść za ta światłą rada i kupiłem właśnie drugi łańcuch,może fakt że 1000 przeciągnąłem do 1300 sprawił że na jednej zębatce od czasu do czasu jest przeskok (nie powiem której) bo będziesz sie śmiał z moich przełożeń
i doszedłem do podobnego wniosku jak vigil samodzielnie
- po mieście można sie tak telepać ale na zawodach trzeba być pewnym ze jak sie depnie to sie skoczy do przodu a nie zrobi wielkie ....traaach
ale ja uprawiam kolarstwo rekreacyjno-użytkowo-wyprawowe a nie sportowe
Posted: 15 Aug 2007 13:51
by Łojej
Może i późno ale i ja dołączę się ze swoimi doświadczeniami. Też stosowałem metodę na "trzy łańcuchy" i w końcu doszedłem do wniosku, że lepiej będzie gdy wstawię kasetę LX i łańcuch HG9O. Jeżeli wpakuje się miękki łańcuch to szybko załatwi nawet twardą kasetę - sprawdzone. Teraz mam taki zestaw jak pisałem wcześniej i zrobiłem na nim prawie 8000km (ogólnie) i jak do tej pory jest ok. Oczywiście raz na tydzień mycie i dobry olej do łańcucha...
Posted: 15 Aug 2007 16:48
by leoheart
chyba zrobię tak samo!
pierwszy łańcuch zardzewiał bo o nim zapomniałem drugi wytrzymał jakieś 800km i urwał sie a potem go za bardzo skróciłem i mam teraz trzeci który jest pierwszym
kaseta wytrzymała jakieś 2000km i dwa tryby do wyrzucenia,więc kupiłem nowa
chyba wariant HG50 i Alivio jest jednak zbyt słaby
Posted: 18 Aug 2007 15:18
by Łojej
Sprawdzony jest HG70 - 90 i kaseta alivio. Min. 6000km
Posted: 18 Aug 2007 17:16
by behem0th
wiecie co chlopaki, ja to juz wam 3 lata temu pisalem... ;>
jak najtwardszy lancuch i jakas kaseta.
czyli najekonomiczniej lancuch HG90 + kaseta alivio (komplet: 2x40zl + 40zl).
jak przeszukacie forum to znajdziecie.
Posted: 18 Aug 2007 22:14
by carloz
A ja jednak rezygnuje z jazdy na rowerze.... haha, ale tylko takim z przerzutkami - 9.09 na Mazovi w Jozefowie robie debiut na singlu, bedzie nowa maszynka - waga ponizej 11kg, tarcze i jeden bieg
- wypas
Ps. Nie wiecie czy duzo ludzi startuje na maratonach na singlach, bo ja tylko raz widziałem Pana w Otwocku...
Posted: 20 Aug 2007 13:24
by paprak
jak jechałem w bikemaratonie w Krakowie 2ch kolesi jechało na Jubilatach
nieźle poginali, aż mi brzęczały klucze w pudełkach pod siodełkami - OLD SCHOOL RULEZ yeah baby
znalazlem fotke :
http://lh4.google.com/mariuszkrolikowsk ... imgmax=640
Posted: 20 Feb 2008 15:42
by carloz
Mając trochę pozajażdżanych kaset, ale nie ze wszystkimi zużytymi koronkami - postanowiłem podłubać trochę...
Roznitowałem 2 kasety shimano na pałąku, rozkręciłem jednego srama, zagrzebałem w worze z koronkami, poprzycinałem podkładki, bo miały wystające elementy i nie pasowały do wszystkich koronek...
i tak oto powstała jedyna w swoim stylu i super ciasno zestopniowana szosowa kaseta do mojego szosowego górala, rozpiętość jest niezwielka, bo wynosi 11-19T, a to wszystko przy 9sp, więc stopniowanie jest co 1 ząb
Efekt - super malutka - prawie niewidoczna oraz możliwośc idealnego doboru przełożenia na szosie
Mam jedyną taką kasetę na świecie!!!
Posted: 20 Feb 2008 16:05
by karnaś
Dołóż baranka i będzie prawdziwy pogromca szos.
Posted: 20 Feb 2008 17:12
by Giant Mike
carloz wrote:
Efekt - super malutka - prawie niewidoczna oraz możliwośc idealnego doboru przełożenia na szosie
Mam jedyną taką kasetę na świecie!!!
A sprawdziłeś czy działa ? Często mieszanie producentów a nawet stopniowania powoduje, że łańcuch nie chce pracować dobrze.
Michał
Posted: 20 Feb 2008 19:25
by carloz
Działa, działa - tylko musi sie jeszcze łancuch ułożyc, bo jest najmłodszy z całego zestawu
Próby w terenie już się odbyły