Kolejowy kociokwik biletowy
Posted: 28 Jun 2006 14:17
Mam dylemat.
Wczoraj Koleje Mazowieckie podpisały kolejną umowe na wspólny bilet w Warszawie, tym razem rozciągając jej zasięg terytorailny do Falenicy. Tzn. że na karcie miejskiej z zakodowanym biletem 30- albo 90-dniowym mozna se bryknać do Falenicy pociagiem KMa, pod warunkiem, że się w kasie dokupi taki talonik za 10 zł.
Sprawe komplikuje troche remont tunelu. Wiadomo, że pociagi beda dojeżdżać przez 4 miesiace tylko do Wschodniej, a dalej przesiadka na pociag dalekobieżny do Centralnej (jakikolwiek) albo SKM. Więc pomyslałem sobie, żeby nie komplikowac przesiadek, że kupie sobie miesięczny na pospieszne pociagi (rano o 7.10 jest pospiech z Otwocka do Wawy, po południu kilka też się znajdzie w odwrotnym kierunku). Taki miesięczny wazny jest tez w pociagu osobowym KM, więc... Ale cena tego biletu troche mnie studzi - 210 zł za normalny miesieczny.
Do tego dochodzi jeszcze ta przedłużona promocja na miesięczny bilet Kolei Mazowieckich na trasie Otwock - Zachodnia (90 zł). W informacji telefonicznej podają, że cena nie ulegnie zmianie w najblizszym okresie ("ta promocja była, jest i będzie" - tak mi pani w słuchawce powiedziała).
No i oczywiście koniecznosc zakupu karty miejskiej (na metro).
Więc tak przedstawiaja się kalkulacje:
Wariant 1.
karta miejska - 66 zł;
dopłata do karty miejskiej waznej w pociagu KM - 10 zł;
miesięczny na pociąg KM na trasie Otwock - Falenica - 67,50 zł.
Wychodzi najtaniej, tzn. 143,50 zł miesięcznie, ale wada tego rozwiązania to koniecznośc dokonania trzech transakcji i noszenia przy sobie jednej karty miejskiej i dwóch dodatkowych papierków, a to podobno jest "wspólny bilet"
Wariant 2. (ten dzisiejszy)
karta miejska - 66 zł;
bilet miesięczny KM w promocji (Otwock - Zachodnia) - 90 zł;
Wychodzi, jak wychodzi... 156 zł.
Ale bez obaw moge sobie wsiąść na Wschodniej do InterCity albo pospiecha i podjechać do Centralnej.
Wariant 3.
karta miejska - 66 zł;
bilet miesięczny na pospiecha - 210 zł.
Znaczy się... Wersja burżujska - 276 zł miesięcznie, ale zaleta taka, ze mozna w 35 minut bez przesiadek dojechać do centrum Warszawy. Dodatkowo zostaje zawsze mozliwość podjechania pociagiem KM. Wadą poza ceną jest jest jednak to, że w pospiechu, gdybym miał fanaberie jazdy z rowerem, musiałbym sobie wykupić jeszcze jeden bilet - na rower.
I teraz mi doradzać, proszeeeee!
Ktory wariant wybrać?
Wczoraj Koleje Mazowieckie podpisały kolejną umowe na wspólny bilet w Warszawie, tym razem rozciągając jej zasięg terytorailny do Falenicy. Tzn. że na karcie miejskiej z zakodowanym biletem 30- albo 90-dniowym mozna se bryknać do Falenicy pociagiem KMa, pod warunkiem, że się w kasie dokupi taki talonik za 10 zł.
Sprawe komplikuje troche remont tunelu. Wiadomo, że pociagi beda dojeżdżać przez 4 miesiace tylko do Wschodniej, a dalej przesiadka na pociag dalekobieżny do Centralnej (jakikolwiek) albo SKM. Więc pomyslałem sobie, żeby nie komplikowac przesiadek, że kupie sobie miesięczny na pospieszne pociagi (rano o 7.10 jest pospiech z Otwocka do Wawy, po południu kilka też się znajdzie w odwrotnym kierunku). Taki miesięczny wazny jest tez w pociagu osobowym KM, więc... Ale cena tego biletu troche mnie studzi - 210 zł za normalny miesieczny.
Do tego dochodzi jeszcze ta przedłużona promocja na miesięczny bilet Kolei Mazowieckich na trasie Otwock - Zachodnia (90 zł). W informacji telefonicznej podają, że cena nie ulegnie zmianie w najblizszym okresie ("ta promocja była, jest i będzie" - tak mi pani w słuchawce powiedziała).
No i oczywiście koniecznosc zakupu karty miejskiej (na metro).
Więc tak przedstawiaja się kalkulacje:
Wariant 1.
karta miejska - 66 zł;
dopłata do karty miejskiej waznej w pociagu KM - 10 zł;
miesięczny na pociąg KM na trasie Otwock - Falenica - 67,50 zł.
Wychodzi najtaniej, tzn. 143,50 zł miesięcznie, ale wada tego rozwiązania to koniecznośc dokonania trzech transakcji i noszenia przy sobie jednej karty miejskiej i dwóch dodatkowych papierków, a to podobno jest "wspólny bilet"
Wariant 2. (ten dzisiejszy)
karta miejska - 66 zł;
bilet miesięczny KM w promocji (Otwock - Zachodnia) - 90 zł;
Wychodzi, jak wychodzi... 156 zł.
Ale bez obaw moge sobie wsiąść na Wschodniej do InterCity albo pospiecha i podjechać do Centralnej.
Wariant 3.
karta miejska - 66 zł;
bilet miesięczny na pospiecha - 210 zł.
Znaczy się... Wersja burżujska - 276 zł miesięcznie, ale zaleta taka, ze mozna w 35 minut bez przesiadek dojechać do centrum Warszawy. Dodatkowo zostaje zawsze mozliwość podjechania pociagiem KM. Wadą poza ceną jest jest jednak to, że w pospiechu, gdybym miał fanaberie jazdy z rowerem, musiałbym sobie wykupić jeszcze jeden bilet - na rower.
I teraz mi doradzać, proszeeeee!
Ktory wariant wybrać?