Page 1 of 1

30 maja, dzis znaczy godzina 1700 przy muszli...

Posted: 30 May 2006 13:31
by rycho
...bede czekal jakis kwadrans. nie moge juz dluzej wytrzymac. ruszam na bunkry, pokrece sie troche po otwockich lasach, brakuje mi tego:)

jakby co mozna mnie zlapac pod numerem 505283454.

Posted: 30 May 2006 15:26
by Brick
a dlaczego żeś tego nie rozwieściłdzień wcześniej?? :evil:
normalnie bym sie z roboty urwał

Re: 30 maja, dzis znaczy godzina 1700 przy muszli...

Posted: 30 May 2006 16:51
by leoheart
kurdeRYSIEKuwazaj wrote:...bede czekal jakis kwadrans. nie moge juz dluzej wytrzymac. ruszam na bunkry, pokrece sie troche po otwockich lasach, brakuje mi tego:)
welcome home :D
cos mi mówiło żeby jadąc z WWy przejechac przez parQ ale skręciłem do domu,ech trzeba bardziej ufać instynktowi,
metafizyka :lol:

Posted: 30 May 2006 18:50
by rycho
po pierwsze primo, to byl totalny spontan. zlozylem rower z rana, po poludniu mialem chwile wolna, wiec pomyslalem ze sobie gdzies wyskocze.

po drugie, wiedzialem ze wiekszosc z was albo pracuje albo gdzies tam jest, tak dla przyzwoitosci zapodalem info na forum, cobyscie mnie nie zjechali pozniej, ze nic nie powiedzialem:)

leo, szkoda ze nie zajechales, telepatia jednak dziala:D

popeye, greg i spider, dzieki za towarzystwo, brakowalo mi tego!
fotki na ftpa poszly. nie ma ich wiele, ale posmiac sie mozna, bo miny niezle trzaskalem:P

Posted: 30 May 2006 18:58
by Brick
Numer telefonu znasz ;)

szkoda ale pewnie będzie jeszcze okazja

Posted: 30 May 2006 19:54
by Domar
Rysiu, czy ja Ciebie w niedzielę na Okrzei za kółkiem jakiejś Astry nie widziałem? bo normalnie mógłbym przysiąc, że to byłeś Ty. Albo jakiś Twój sobowtór :shock:
PS. Witaj w domu :)

Posted: 30 May 2006 20:13
by rycho
ano mogles mnie widziec, ale nie w astrze ino w escorcie:D

Posted: 31 May 2006 00:14
by Domar
za szybko widać żem jechał. fury nie poznałem, ale kierowcę od razu :D

Posted: 31 May 2006 08:07
by rycho
masz szczescie ze stron nie pomylilem na drodze, wtedy bys fure zauwazyl:)
niesmaczny zart, ale dziwne, bo ja ciebie nie dostrzeglem nigdzie. a w ktorym to miejscu w ogole bylo?

Posted: 31 May 2006 08:37
by Domar
no Ty wyjeżdżałeś z Okrzei i skręcałeś w Batorego w stronę Otwocka i się zatrzymałeś, coby mnie przepuścić :) ja jechałem w stronę Wisły