Na przesłuchaniu policjant mówi
- To niech pan opowie jak to było
- No kazali mi się oprzeć o maskę samochodu i wypiąć
- Napastowali pana?
- Nie..na sucho pojechali
-------------------------------------
Mąż i żona świętują swoją 50 rocznicę ślubu. W pewnym momencie mąż pyta żonę:
- Powiedz mi kochanie, czy kiedykolwiek mnie zdradziłaś?
- Proszę, nie pytaj mnie o takie rzeczy...
- Ale nalegam, powiedz mi proszę!
- No dobrze, zdradziłam Cię trzy razy.
- Trzy razy, jak to się stało?
- Mężu, czy pamiętasz jak 35 lat temu chciałeś rozkręcić swój własny biznes i żaden bank nie chciał udzielić Ci kredytu? A pamiętasz jak sam prezes banku przyszedł do nas do domu pod Twoją nieobecność i zatwierdził kredyt bez żadnych dodatkowych pytań?
- Och kochanie, zrobiłaś to dla mnie. Szanuję Cię jeszcze bardziej za to co zrobiłaś. Ale kiedy był ten drugi raz?
- Pamiętasz dziesięć lat temu sytuację kiedy miałeś ten straszliwy atak serca i żaden z lekarzy nie chciał się podjąć ryzykownej i skomplikowanej operacji? I wtedy ten jeden doktor zgodził się Ciebie operować i dzięki temu do dzisiaj jesteś w tak dobrej kondycji.
- Moja najdroższa, nie mogę wprost w to uwierzyć, że zrobiłaś to dla mnie. Jestem Ci wdzięczny. Ale powiedz mi jak to było tym trzecim razem.
- Czy pamiętasz tę sytuację kiedy kilka lat temu chciałeś zostać prezesem klubu golfowego i brakowało Ci 17 głosów...
---------------------------------------------------
Dwóch kolesi spaceruje sobie po lesie. Wyraźnie im się nudzi. W końcu jeden
z nich (dajmy na to Mietek) pyta:
- Grałeś kiedyś w 20 pytań?
- Nie - odpowiada drugi (niech pozostanie incognito).
- To bardzo prosta gra. Ja coś pomyślę i zapiszę to na kartce papieru. Ty
zadajesz mi 20 pytań, a potem zgadujesz co to takiego. Chcesz spróbować?
- No dobra.
Mietek bierze więc kartkę i po krótkim namyśle wpisuje "ośli fiut". Chowa
kartkę do kieszeni i mówi:
- No, to zaczynaj.
- Czy można to zjeść?
- Hmm, właściwie, czemu nie, jeśli ktoś lubi.... Tak, można.
- Czy to ośli fiut?
---------------------------------------------
Kochankowie w łóżku, a tu wraca mąż. Żona mówi do kochanka:
- Wyłaź na balkon.
- Ale jest 20 stopni mrozu!
- Wyłaź natychmiast!!
Facet wylazł, a kochanka mówi:
- Skacz!
- Ale to jest 12 piętro. Zabiję się!
- Skacz, bo będzie kaszana!!
Facet skoczył, zabił się. Leży mokra plama pod domem, a kochanka wychyla się przez okno i woła:
- I za dom! Spier... za dom!!
-------------------------------------------------------
Mecz o super puchar, 100 tys. ludzi na trybunach.Kibice szaleja, wrzescza i ogolnie jest fajowo(bez skojarzen..sadam )Wszyscy oczywiscie stoja, wszyscy, oprocz jednego faceta, ktory zamiast patrzec na gre, ostro sie onanizuje, nie zwracajac uwagi na nikogo.W pewnym momencie ktoś to zauwaza i zaczyna sie przygladac.potem szturcha drugiego i juz po chwili duża grupa ludzi patrzy na ostro walczacego z "klejnotem" goscia.Kilka minut pózniej cały stadion patrzy już na faceta, ktory nadal nie wie jakie wzbudza zainteresowanie..Nawet telewizyjne kamery sie na nim skupiły.Wreszcie zawodnicy obu druzyn zauważyli brak dopingu i tez patrza tam gdzie wszyscy.W koncu - UUUUHHHH!Facet skonczył, czerwony z wysiłku ale szczesliwy...Schował interes, wyciagnał papierosy i zapałki.w Tym momencie widzi, że cały stadion patrzy w milczeniu na niego.Gościu zamiera z fajka przy ustach i z zapalona zapałka, spoglada powoli wokoło w koncu mówi zw zrezygnowaniem:
-Nieeeeeee no, kur... - nie mówcie, że jarać tu nie wolno...