Page 5 of 8
Posted: 02 Jun 2008 20:39
by karnaś
Leo obfoć ich z całym ładunkiem
Połamania szprych
Posted: 02 Jun 2008 20:47
by Edi
Rozumiem, że na wschodni śmigacie "roweryma"
. Dajcie znać o której możecie być w falenicy i którędy będziecie przejeżdżać.
Have Fun. Pozdro.
Posted: 02 Jun 2008 20:48
by Arkadyj
leoheart wrote:czyli o 6 u Carloza?
Umowmy sie 6.10 na stacji BP
Posted: 02 Jun 2008 21:02
by carloz
ja czekam na Arkadyja o 6, czyli 6.10 bedziemy około BP
zapraszamy wszystkich którzy spać nie mogą
relacja ma iść przez Magdę, która będzie wklejać smsy i mmsy
Dzięki za życzenia
Posted: 03 Jun 2008 05:26
by popeye
6.21 start honorowy spod BP.
Posted: 03 Jun 2008 09:45
by carloz
zblizamy sie do bielska, pogoda dopisuje, nastroje bojowe! zaraz na bajkh i wio, koniec lacznosci, teraz przejmuje ja MAGDA
Posted: 03 Jun 2008 13:19
by dzidek
chłopy widziane na rowerach jak do warszawy samochodem jechałem
p.s. a i tak ci nasi kopacze tylko jeden mecz wygrają
Posted: 03 Jun 2008 15:10
by popeye
poranna fotka
Posted: 03 Jun 2008 17:07
by behem0th
ciekawe ile juz razy Carlosa wyprzedzila ta przyczepka na zjezdzie. ;)
Posted: 03 Jun 2008 17:32
by dzidek
haha musi być fajne uczucie jak jedziesz patrzysz a tu przyczepka obok
Posted: 03 Jun 2008 17:33
by leoheart
tuz po starcie osiągnęli szybkość podróżną 30km/h
Posted: 03 Jun 2008 19:43
by chmiel
Ej a gdzie zapas browaru ?! W przyczepce miał być zapas piwa na całą poróż ? Jakoś nie widać.
Posted: 03 Jun 2008 20:06
by pokrzewka
Arek nie ma worka, a w niedzielę widziałam w wyposażeniu, czyżby wybrali folię zamist namiotu
Posted: 03 Jun 2008 20:39
by popeye
Arek nie ma worka
Arek ma worek, ale w związku ze mu się wszysktko zmiesciło do sakw jest złożony na czarną godzinę i zakupy
Posted: 04 Jun 2008 08:00
by magda
chłopcy dobrze się bawią. Zdjęcie zrobione wczoraj w Czechach, po przejechaniu 130km... Czesi naród gościnny, 2 browcami ugościli, nic więcej do szczęścia nie potrzeba:) mordy zadowolone - jak widać
Posted: 04 Jun 2008 19:24
by beh bez log
areczek nadaje:
17:38
Dojezdzamy do granicy z Austria. Troche pada ale to ulga po dwoch dniach upalow
(dwa dni juz jada? cos mu chyba od upalu sie pomylilo . Wczoraj mielismy fajny nocleg. Spalismy u gospodarza ktory poczestowal nas pysznym piwem. Rano odparlismy atak slimakow. Generalnie Czechy to super kraj swietne drogi mili ludzie i tanie sklepy
Pozdrowienia dla wszystkich.
20:21
Szukalismy kempingu ale nic nie bylo. Zatrzymalismy sie wiec na granicy Austri z Slowacja przy stacji zarybiania. Mamy lawki, rzeke i sporo komarow. 180km.
Posted: 04 Jun 2008 19:51
by dzidek
behe nic się nie pomyliło... wtorek i środa to 2 dni
Posted: 04 Jun 2008 21:00
by magda
Dzidek, z matmy to mistrzu jesteś
Posted: 04 Jun 2008 21:26
by behem0th
ale sroda to dzis. dzis pada, dwa minus jeden. jeden. ni ch... dwa dni, moze byc poltorak. ;)
Posted: 05 Jun 2008 21:47
by magda
Info od chłopaków..... 22:02
485km, Gloggnitz. Miały być luksusu na kempingu,a jest spanie na torach...Zaczynają się Alpy,bro austriackie do dupy,a spagheti na kabanosach nieśmiertelne
<- co do spagheti to serio chyba będą cały wyjazd wcinać:) jutro może przenocują na kempingu i skorzystają z łazienki (domyślam się, że w celu pozbycia się eskorty much
przynajmniej na jakiś czas