Page 4 of 6

Posted: 08 Dec 2008 10:46
by hak
To kto się masakruje? Trza się logistyką zająć. Startowe po 50 do 15 potem 60.

Posted: 08 Dec 2008 12:05
by Guest
ja wariant wyjazdowy vigila. tzn sobota w nocy.

Posted: 08 Dec 2008 12:05
by Guest
ja czyli behe

Posted: 08 Dec 2008 18:51
by vigil
sobota w nocy oznacza oczywiscie sobota nad ranem np 5 rano :). w sobote w nocy to po bruzdach bedziemy ganiac...

Posted: 09 Dec 2008 08:16
by hak
Nie ma sprawy. Wyjazd w sobotę rano 8)
Jeżeli będziemy jechali we trzech to nie ma problemu. Hondziawka podoła. Jak ktoś doszlusuje to trzeba będzie jeszcze z transportem pokombinować.
Carloz! Co jest? Chyba nie kucasz? :wink:

Posted: 09 Dec 2008 08:38
by carloz
Hmmmm.... na dzien dzisiejszy jakos nie czuje chęci i zapału :wink: A dwa, że trza kobite z lotniska odebrac

Posted: 15 Dec 2008 10:28
by hak
No dobra. Jest nas trzech: Behe, Vigil i ja. Rejestrujemy się czy wszystko załatwimy na miejscu? O której wyjazd i gdzie punkt zborny? - Od bidy mogę was z domeczków pozabierać - odeśpię po drodze :wink:

Posted: 15 Dec 2008 16:37
by behem0th
ostatnio mialem sygnal od mesje V. ze wyjazd niepwny. ja jestem chory ju od tygdnia, choc widze poprawe, wiec moze jak juz cos placic to na miejscu.

ps. nie mam swiatla :D

Posted: 15 Dec 2008 20:15
by vigil
nie mam swiatla :D
ja tez nie mam, bo myo XP szwankuje. wszystko wskazuje, ze mozemy wobec tego jechac. moze tego TRElocka mi chocia wyrychtujesz. W moim interiorze jedna masakra wyprzedza druga. wobec tego nocna masakra wydaje sie byc dziecinna igraszka...

Posted: 15 Dec 2008 20:54
by Arkadyj
Hak bierze ode mnie lampke, mam jeszcze czolowke gdyby ktos z was potrzebowal.

Posted: 15 Dec 2008 21:11
by behe
ja ja ;)

Posted: 16 Dec 2008 08:18
by Arkadyj
Zapraszam w srode po 20. Moge tez czolowke przekazac Hakowi, ktory wpadnie do mnie po lampke.

Posted: 18 Dec 2008 20:35
by vigil
:) alea iacta est czyli stare kosci zostaly porzucone. wypadlo na haka i na mnie...

Posted: 19 Dec 2008 21:52
by carloz
powodzenia Panowie, śniegu popadało to juz lumpy wam nie potrzebne aż tak bardzo :wink:

Posted: 21 Dec 2008 20:09
by vigil
bylo, minelo, dzieki haku za te paredziesiat godzin spedzone razem w bolu i walce, w pewnym stresie oczekiwania na to co bedzie, we wspolnych zmaganiach, w wspieraniu sie w slabosciach. bez wzgledu na organizacje i realizacje rajdu my zawsze korzystamy - jestesmy ze soba i dzialamy razem, poznajemy siebie nawzajem, wymieniamy mysli i uczucia - a to jest bezcenne. zrobilismy 5 PK z 15 PK, przjechaliśmy 122 km w 10:20h.Zyskalismy wiele. Spraw bezcennych.Dzieki

Posted: 22 Dec 2008 05:05
by leoheart
Vigil ....stajesz sie patetyczny :D
ps.napisz coś więcej, może jakaś relacja bo musiało być ciekawie :)

Posted: 22 Dec 2008 06:42
by hak
Faktycznie. "Ciekawie" było. Czyli oprócz mojej formy wszystko było tak jak trzeba czyli: ciemno, zimno, mokro, błocko jak jasna cholera, mapy do d..., krótko mówiąc hardkor ekstremalny. Nie nazwał bym tego jednak rajdem na orientację. Bardziej na intuicję :D. Dla tego WIELKI SZACUN dla wszystkich którzy wytrwali te 15 godzin na rowerze. Dzięki Vigil za wspólną jazdę. Myślę, że po sobotnio-niedzielnej dawce pokory, jeżeli powtórzę kiedyś tę próbę to będę się starał zrobić to w Twoim towarzystwie.

Posted: 22 Dec 2008 09:25
by BartekJ
Na trasie pieszej zaliczyłem wszystkie 16 PK :) Znaczy, wreszcie udało mi się zrobić pieszą setkę!
Pełnia szczęścia byłaby, gdybym jeszcze zmieścił się w limicie. Dotarłem na metę 41min po czasie.

PS. Hak wymieniając niekorzystne czynniki atmosferyczne, zapomniał o wietrze. W chodzeniu to tak nie przeszkadza, ale rowerzyści lekko nie mieli.

Posted: 22 Dec 2008 11:31
by hak
Bartek! :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:

Posted: 22 Dec 2008 15:05
by vigil
Gratulieren Bartek!Szkoda tych 41 minut!Mam tylko pytanko w nawiazaniu do twej informacji, ze przez pierwsze 6 godzin zrobiles 6 PK. Co robiles przez 8h41min :wink:
Vigil ....stajesz sie patetyczny
a widzisz lepszy sposob na zatarcie wrazenia marnych osiagow ?:)