Page 4 of 5

Posted: 19 May 2006 13:15
by w.sobocinski
Frontlune jest OK, podobnie jak Adventix, choć niektóre kleszcze i tego się nie boją, wpijają się i po 2-3 dniach robi się z nich niezła bania. Byc może są odporne, albo trafiają w miejsca, do których nie dotarł preparat. Jednak większość faktycznie ginie lub zwiewa zanim zacznie się przysysać.
Zastanawiam się czemu nikt nie testuje tych środków na ludziach? Tak na logikę, jeśli nie szkodzi psu, to czemu nam miałoby szkodzić.
Te zwierzątka na zdjęciu nie są najedzone. To taki gatunek, kleszcz łąkowy, on jest znacznie większy niż gatunki leśne. A o tym, że nie są nażarte świadczą uniesione łapki niektórych osobników. Wystarczy, że coś się o nie otrze, a kleszcz już na tym czymś będzie siedział. To skubańce są.
A kleszcz nażarty wygląda tak:

Posted: 19 May 2006 13:46
by Hunter
Miałem grubszego ;)

Posted: 19 May 2006 17:37
by karnaś
Mój pies miał takiego

Posted: 19 May 2006 17:41
by popeye
dobrze, że fotki wrzuciliście bo nigdy na gały kleszcza nie widziałem :D

Posted: 19 May 2006 18:05
by strz.
zartujesz?? ;]

Posted: 19 May 2006 18:14
by popeye
nie żartuje, nie rozglądam sie za robactwem, a ani ja ani moja sabaka nie jestesmy atrakcyjni dla nich :mrgreen:

Posted: 20 May 2006 13:44
by strz.
zarty zartami, ale w takim razie, ja jestem jakas wybitnie smakowita ;]

Posted: 20 May 2006 14:52
by BigBlack
Moze i jestes bo ja tez w zyciu jeszcze nie widzialem kleszcza na zywo :-)

Posted: 21 May 2006 13:40
by strz.
jezu... lecą na mnei kleszcze... to nie jest to, o co mi chodzi w zyciu

Posted: 21 May 2006 19:01
by Hunter
Było nie prowokować :twisted:

Posted: 22 May 2006 08:38
by strz.
te, mundralinski!

Posted: 22 May 2006 15:21
by Hunter
A to on jest po mojej stronie? Głosowałem na Tuska ;P czywiście w szkolnym referendum :lol:

Posted: 22 May 2006 18:04
by Domar
oho, polityka wchodzi. zaraz będzie afera ;)

Posted: 23 May 2006 05:51
by komarr
http://www.galeriaotwock.waw.pl/display ... at=0&pos=3



apropos kleszczy... ONE SĄ WSZĘDZIE...

to bzdura że pośród sosen nie ma co się obawiać!!!

poza tym one nie mieszkają na drzewach tylko w trawie/ściółce/na zwierzętach - tych z homo sapiens też...

nie ma co paniki robić, poprostu po każdym spacerze trzeba się obejrzeć czy gdzieś nie łazi po ubraniu czy ciele...

one nie przyczepiają się od razu!!! :!: :!: :!:

do zdejmowania są specjalne szczypczyki które nie uszkadzają robala przy zdejmowaniu. Jak ktoś ma w domu czworonogi to polecam się zaopatrzyć.
Mówi się że kleszcz zaraża w momencie niewłaściwego wyjmowania, a to wg mnie kolejna bzdura, przecież kleszcz wpuszcza substancję która powoduje niekrzepnięcie krwi, tym samym zaraża już na samym początku siesty...

moja siostra ostatnio przyniosła jeża do chałupy, miał 17 kleszczy i pchły...

jak znajdziecie jeża to looknijcie czy zwierzak się nie męczy, jak ma jakieś pasożyty to trzeba odrobaczyć i wypuścić... (jak by co to jeże wpieprzają suchy pokarm dla kota - a nie jabłuszka)

pozdro

P.S. mam doświadczenie w postaci 4ch kleszczy przyczepionych i ok 10 łażących (ten ze zdjęcia to jeden z nich)... :?

Posted: 23 May 2006 07:09
by strz.
komarr wrote:to bzdura że pośród sosen nie ma co się obawiać!!!
dobra, czuje przytyk. Napisalam, ze w iglakach to mozna byc spokojniejszym, bo takie mam doswiadczenia akurat. Po sosnowych Falenicko-Michalinsko-Jozefowskich lasach laze nie od dzis i to nie tak, ze wpadam na kwadrans itd. Nigdy stamtad nie przynioslam kleszcza - ok, moja psina znad Swidra kiedys dawno majową porą. Niektorzy tutaj pisza, ze w zyciu kleszcza nie widzieli, a ja ich mialam ladnych pare sztuk juz i wszystkie przypadki kleszczowe mialam z lisciastych terenow wlasnie.

I prosze sie tutaj nie wydzierac, jakbym conajmniej sprzedawala "porady" pt. posmaruj kleszcza maslem - latwiej wyjdzie. ok? ;]

Posted: 23 May 2006 20:10
by komarr
TA JEST !!!

Posted: 24 May 2006 07:55
by strz.
no! ;]

Posted: 24 May 2006 18:18
by Łojej
Wy jeszcze o tych kleszczach :shock: ? Teraz się upewnilem, że takie ścierwo uj...dziabało mnie w łapę, ale chyba mu nie smakowałem i odpadł - fakt, że wcześniej dostał w łypę. Nawet bolało to ugryzienie i paprało sie dłuższy czas.

Posted: 24 May 2006 19:26
by komarr

Posted: 24 May 2006 20:31
by karnaś
kiedyś ogłądałem to takie robale w afryce mieli