Page 3 of 3

Posted: 13 Jun 2005 10:15
by behem0th
a ja myslalem ze nie mowisz o kompresji wewnetrznej. ;)
zreszta, zjezdzac z nim ponizej 15% tez nie ma sensu... i az takiej zmiany objetosci jak napisales nie daje. przeca nawet jak jest ustawiony bezstratnie to i tak jest skompresowany...

Posted: 13 Jun 2005 15:53
by leoheart
abstrahując od tematu zdjęcia chciałem donieść ze lenistwo....boli :!:
Dosłownie.Odkryłem dzis rano przyczyne swoich wczorajszych dolegliwości. Miałem wczoraj przebita dętke ale oczywiscie nie chciało mi sie tego sprawdzić i jej zmienic w czasie jazdy,wolałem dopompować i jechac z minimalna ilościa powietrza dobijając do obręczy na dołach, w praktyce od połowy dystansu co jak juz doniosłem skończyło sie tym że moja nienajszlachetniejsza częśc ciała dostała mocno w d....

jest i dobra strona tego wszystkiego bo jesli 40 km przejechałem na flaku chwilami z prękoscia 30km/h to znaczy ze jestem mocny,choc moje lewe kolano ma nieco odmienne zdanie :)

Posted: 13 Jun 2005 16:27
by chmiel
No to wielki minus dla kompanów... Jak można nie zauważyć, że ktoś obok jedzie na flaku...
Piętno ! ;)

Posted: 13 Jun 2005 16:46
by behem0th
mowilismy, mowilismy... Leo jednak twardy jest, w ten sposob najwidoczniej trenuje kondycje. ;)

Posted: 13 Jun 2005 16:52
by yorek
chłopaki - czy wy ocipieliście? na tych zdjęciach nic nie widać

Posted: 13 Jun 2005 16:59
by spider
Leo wydaje mi sie ze nawet jak bys jechal na obreczach dalbys rade.... :twisted: :twisted:
A tak powaznie to pelny szacunek....ja chyba poleglbym gdzies po drodze :oops:

Posted: 13 Jun 2005 19:24
by leoheart
yorek wrote:chłopaki - czy wy ocipieliście? na tych zdjęciach nic nie widać
Yorek sorry ale ta sesja Cie wykańcza :(

Posted: 13 Jun 2005 19:36
by yorek
sesja pozwala mi lepiej artykułować co mam na myśli. jeśli chcecie to umieszczajcie sobie zdjęcia w 320x240 , imo jest to bez sensu i tą opinię wyrażam

Posted: 13 Jun 2005 19:46
by Domar
leo, niezły jesteś. ja dzisiaj złapałem 25 km od domu i nie miałem klucza (za to dętkę jak najbardziej :P ) i pomógł jakiś chłop co miał kompresor w stodole i zestaw kluczy :) ale respect się należy :)

Posted: 13 Jun 2005 20:18
by yorek
zawsze się zastanawiam po co wożę dętkę i łatki skoro nie wożę pompki :p

Posted: 13 Jun 2005 21:13
by leoheart
ja wożę dętkę,łatki,klej i pompkę tylko ze nie chce mi sie w trasie z tym grzebać,no chyba ze razem z Popeyem jak na Behemiadzie,lub w ostatnim maratonie MTB gdy ratowaliśmy jak rasowi gentelmani pewną dzielna i ..niebrzydka bikerkę z WWy,wtedy to co innego :lol:

Posted: 13 Jun 2005 22:29
by Domar
podejście niewątpliwie oryginalne. "nie chce mi się" :P . yorek, zawsze ktoś Cię może kompresorem w stodole poratować :D

Posted: 14 Jun 2005 06:33
by yorek
presty nie napompuje kompresorem, mogę sobie piardnąc w oponke conajwyżej ;)

Posted: 14 Jun 2005 07:05
by Jacq
Napompujesz.. wystarczy przejscioweczka za ~5 zl ;)
Duzo taka nie wazy.. w kazdym razie mniej od pompki ;)

Pozdrawiam

Posted: 14 Jun 2005 08:59
by yorek
zastanawiam się jak nie używając słów powrzechnie uznanych za wulgarne opisać Ci co możesz sobie napompować przez tą przejściówkę :p mam taką i się nie nadaje

Posted: 14 Jun 2005 09:09
by behem0th
bo trzeba miec taka zefala za 10. ;)))
wiem bo przechodzilem obydwie. ;)

Posted: 14 Jun 2005 09:49
by Domar
Yorek, rozumiem że w razie czego to będziesz na obręczy, sypiąc iskrami jechać ;) efekciarskie mocno zwłaszcza w nocy :P

Posted: 14 Jun 2005 10:03
by Jacq
Jakby blisko torów.. to moglby na szyne sobie wskoczyc ;)
I mialby rower szynowy ;)

Pozdrawiam

Posted: 14 Jun 2005 11:09
by Domar
A potem w odważniaka z pośpiechem z naprzeciwka się można pobawić :P Pewnie mechu w loku pierwszy by z szyn wyskoczył :lol: