Page 3 of 4

Posted: 17 Aug 2009 17:26
by strz.
TRANSINFO

Dzis wszystko skonczylo sie w czasie. Zlapali troche deszczu, wiec na okolicznosc bylo pare niegroźnych slizgów.Znow bylo jakies niezle podejscie - rower na plecy. I co jeszce.. przed chwila szli jeść ;]

Poki co tyle, jak sie odezwa jescze, to dam znac.

Posted: 17 Aug 2009 17:37
by leoheart
Creeping Death wrote:Szukałem wyników on-line i nic nie znalazłem...
chyba ciągle szwankuje organizacja,irytująco na głównej stronie wygląda "do startu -2dni" a wyników ciągle brak :(
,chyba nie jest filozofią w erze chipów przy zaledwie 200-300 startujących podanie choćby przybliżonych wyników :?

Posted: 17 Aug 2009 18:10
by strz.
szczesgolnie, ze gdzies pisali, ze po kazdym etapie zawodnicy moga dostac wydruk wynikow, czy cos takiego

mam:
"• elektroniczny pomiar czasu wraz z międzyczasami oraz indywidualnymi wydrukami na mecie każdego etapu "

Posted: 17 Aug 2009 18:28
by Creeping Death
leoheart wrote:chyba ciągle szwankuje organizacja,irytująco na głównej stronie wygląda "do startu -2dni" a wyników ciągle brak :(
,chyba nie jest filozofią w erze chipów przy zaledwie 200-300 startujących podanie choćby przybliżonych wyników :?
Masz zupełną rację. A ja tego nie potrafię zrozumieć... Przetwarzanie danych tam na miejscu odbywa się w czasie rzeczywistym. Wystarczy aby Pan przy komputerze miał odpowiedni soft i aktualizował min jeden plik on-line... Mieli byśmy dostęp do aktualnych wyników na bieżąco...
Ale widać jeszcze dużo organizatorzy muszą się nauczyć.... a może kiedyś wprowadzą "Live-timeing" niczym w F1 :D

Posted: 17 Aug 2009 18:37
by carloz
A chłopaki wiedzą jak są spozycjonowani?

Posted: 17 Aug 2009 18:43
by strz.
jak sie jeszce ozwą, to dopytam
sesemesłam, czekamy na odp
niech sie tam ogarniają w spokoju, nie? :)

EDIT: wieszają niby wstepne wyniki na tablicy, ale co chwila tam cos sie zmienia, takze.. takze tak ;]

i jeszcze dwa zdania:
- dzisiejszt dzien byl dniem dla wycinaków, bo troch asfaltów było
- dwie osoby jeszce nie zlądowały na mecie!

Posted: 18 Aug 2009 06:30
by Giant Mike
Creeping Death wrote: Ale widać jeszcze dużo organizatorzy muszą się nauczyć.... a może kiedyś wprowadzą "Live-timeing" niczym w F1 :D
Zapraszam na imprezy G&G (mtbmarathon.com mtbtrophy.com i mtbchallenge.com). Tam nawet międzyczasy są on-line na stronie :)

Michał

Posted: 18 Aug 2009 19:36
by strz.
TRANSINFO

Szczawnica, etap III - Ze względu na pogodę (pewnie wczorajsze deszcze) skasowano jeden punkt kontrolny. Chlopaki szybko zlądowali z trasy - koło 16 juz.
Troche rano byla deprecha, ze o jezu, znowu, nie chce mi sie, nic nie widze.... ale jak przyszlo do zajebiaszczych zjazdów, to entuzjazm wrócił.

Z około 230 startujących z Ustronia, dziś sklasyfikowanych jest 116.

[nic nie słychać o wiekszych usterkach technicznych - tfu tfu!]

Dzis spia w szkole znow, a jutro na kwaterze w Krynicy - we wlasnym zakresie zalatwionej, ma sie rozumiec. Moze wreszcie sie wyspia porzadnie.

Posted: 19 Aug 2009 20:16
by strz.
TRANSINFO

Etap IV, Krynica
- 2,5 h jadziem, pchamy, jadziem, pchamy i jadziem, i pchamy, i tak do pierwszego punktu
- łydy wielkie bardziej od tej wspinaczki niz pedalowania
- zjazdy - z natury rzeczy pokonywane szybko - nie rekompensuja wysiłku podgórnego
- soyowemu chrupnela przerzutka - na szczescie na tyle niegroznie, ze doejdzie na niej do konca
- streetowiec znow dzis ich wyprzedzil - prawdopodobnie to narkoman ;)
- tak a propo - "ruscy" na tandemie jadą i raczą sie ziołami na trasie
- było blisko skoszenia paru turystów na trasie
- jutro dluzszy etap, ale mniej wzniesien
- nocleg na kwaterze; twarde łóżka

i cytat:

jesli chodzi o klasyfikacje, to jestesmy raczej na koncu, ale kupe ludzi bierzemy na zjazdach! ;] w ogole zespoly sa mocne. W solo jest wieksze pole do popisu. No, i dzisiejszy poranek byl duzo lepszy, ale kryzysy na podjazdach

Posted: 19 Aug 2009 21:01
by carloz
2,5 h jadziem, pchamy, jadziem, pchamy i jadziem, i pchamy, i tak do pierwszego punktu
to tak apropo dywagacji sprzetowych :wink:

Posted: 20 Aug 2009 20:30
by strz.
TRANSINFO

brak zasiegu ;]

Posted: 20 Aug 2009 20:32
by Creeping Death
strz. wrote:TRANSINFO

brak zasiegu ;]
He he no to nieźle :) pozazdrościć.....

Posted: 20 Aug 2009 21:07
by vigil
Cytat:
2,5 h jadziem, pchamy, jadziem, pchamy i jadziem, i pchamy, i tak do pierwszego punktu


to tak apropo dywagacji sprzetowych
huehue, idzie grzes przez wies, worek piasku niesie, powodzenia anyway dzielnym wojownikom!oby ladnie opowiedzieli nam swoje przygody! :D

Posted: 22 Aug 2009 13:06
by strz.
TRANSINFO

no, i dojechali!!! :peace:

wczoraj znow byly problemy z zasiegiem, ale w koncy sie jakos udalo
wsrod radosnych dzwiekow "Jestes szalona" oraz innych hitów z playlisty kazdego rowerzysty, zdazylam sie dowiedziec, ze wczoraj wyszlo im az 108 km, soyowy zaliczyl solidna glebe - przywalil dynią troche, poscierał sie i poobijał, ale finalnie jest cały i ze wszyscy imprezowicze sa w takim stanie (z organizatorem wlacznie), ze szaleją przy tym disco polo i w ogoel im nie przeszkadza ;]

dzis z Baligrodu popedałowali do Zagórza, pociąg mają dopiero 17.35, także w Warszawie beda bladym niedzielnym rańcem.

Posted: 22 Aug 2009 14:03
by Creeping Death
Gratulacje za ukończenie :!: :!: :!:

Posted: 22 Aug 2009 15:34
by S.W.A.T
Best of the best :arrow: Kozaki:)
Gratulacje

:!:

Posted: 22 Aug 2009 22:25
by Edi
Gratuluję i ... trochę zazdroszczę przygody ;).

Posted: 23 Aug 2009 05:42
by behem0th
czolem.
pincet pić kilometrow po gorach z dojazdem. wszyscy przezyli, choc cos zaczelo nas rozkladac w pociagu.

odnosnie sprzetu: pierwsze 3 dni perfekt, jednak na finalowym zjezdzie 3 etapu zmaskarowalo mi dampera, stracil tlumienie, na 2 pkcie 4 etapu damper rozmnozyl sie na dwie niezalezne czesci, na 5 etap wystartowalem z rama zwiazana sznurkiem do prania. ;)
po 10km ostatniego etapu zgubilem korpus SPDa, wiec pozostale 90km zrobilem na samej osce.
wiecej problemow sprzetowych nie bylo. ;)

odnosnie trasy: TC idzie normalnymi szlakami, wiec jest bardzo duzo miejsc nie do podjechania (zjechania?) nawet dla kosmicznych wycinakow, trzeba zejsc i sobie popchac rowera.

wyjazd super, gory super, a organizacja.. no coz, wiedzialem gdzie jade. uwazam, ze dostalem to co mi sie nalezalo za 600zl, jednak sporo osob bylo zawiedzionych, szczegolnie jak wywalili 1 czy 2kzl. miejscami bylo zenujco.

ahm, mogloby byc mniej PK, zeby dac wolny wybor, a nie ciagac wszystkich jedna trasa.

Posted: 23 Aug 2009 11:39
by karnaś
Szacunek chłopaki, a za ten sznurek jeszcze wiekszy :D

Posted: 23 Aug 2009 21:19
by behem0th
TC 2009