Cykliczne Wyjazdy Okoliczne
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel, BartekJ
hieh, mysle ze zatrzymamy sie troche blizej mlundza, ale nadal nad swidrem.
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
-
- Bardzo zaaawansowany uzytkownik
- Posts: 1557
- Joined: 13 Sep 2005 18:57
- Location: miasto sosen
- Contact:
tzn że nikt nie zajrzał na ftp, tam jest mapka z trasą
ftp://zdjecia_rowery:row3ry@89.161.233.188/cwo4.pdf
ftp://zdjecia_rowery:row3ry@89.161.233.188/cwo4.pdf
może i wolno jeżdżę ale za to dokładnie
wychodza pewnie z zalozenia, ze jednorodzinniaki maja umowy z firmami smieciarowymi, a nowe osiedla maja swoje smietniska na terenie zamknietym. Hm.. ale nie pamietam jak to wyglada na tym starym osiedlu przy torach na pograniczu Michalina i Falenicy
ale fakt, ze to slabizna, ze nie ma "na miescie" niczego
ale fakt, ze to slabizna, ze nie ma "na miescie" niczego
Koło Przyjaciół OGR - KPO "Śprychy"
-
- Bardzo zaaawansowany uzytkownik
- Posts: 1557
- Joined: 13 Sep 2005 18:57
- Location: miasto sosen
- Contact:
tak, niczego a jak juz jest np obok wiata przy kapliczce rowerzystów to nie zabierają śmieci i ja wciąż muszę dzwonić
jak pozbieramy to wyjdzie słońce a śmieci podrzucimy pod kosz uliczny, w Otwocku są takie małe, przy przystankach i miejscach innych nielicznych
jak pozbieramy to wyjdzie słońce a śmieci podrzucimy pod kosz uliczny, w Otwocku są takie małe, przy przystankach i miejscach innych nielicznych
może i wolno jeżdżę ale za to dokładnie
gwoli scislosci - mialem na mysli duze smietniki lub kontenery, ktore kiedys mozna bylo spotkac praktycznie za kazdym rogiem. ja wiem, ze to grubsza sprawa i czasem moze to byc sporym problemem (podpalenia, zawalanie byle czym, no i przede wszystkim koszt, ktory musi pokryc miasto), ale prosze nie traktowac mnie jak dziecko. ;p piszac wczesniejszego posta zalozylem, ze sprawa smetnikow publicznych jest znana...
owszem, pelne wory mozna zostawic przy przystanku, ale mnie osobiscie jakos to razi. zaleznie od miejsca, worki albo zabiora w miare szybko, albo zostana i rozgrzebia je psy lub inne stwory...
tak dla informacji. kiedys po ognisku masowym zabralem dwa worki smieci do bagaznika. wiecie ile z nimi jezdzilem? prawie tydzien, zanim znalazlem miejsce, gdzie moglem sie tego pozbyc. co to za miejsce, pozostanie moja slodka tajemnica. ;p
owszem, pelne wory mozna zostawic przy przystanku, ale mnie osobiscie jakos to razi. zaleznie od miejsca, worki albo zabiora w miare szybko, albo zostana i rozgrzebia je psy lub inne stwory...
tak dla informacji. kiedys po ognisku masowym zabralem dwa worki smieci do bagaznika. wiecie ile z nimi jezdzilem? prawie tydzien, zanim znalazlem miejsce, gdzie moglem sie tego pozbyc. co to za miejsce, pozostanie moja slodka tajemnica. ;p