Page 20 of 27

Posted: 26 Aug 2008 10:39
by rycho
ja niestety tez nie wystartuje w jozefowie, jednak bede trzymal kciukersy! :)

Posted: 26 Aug 2008 11:20
by hak
Fajna ta odyseja świętokrzyska tylko, że wtedy to ja będę się na L'Eroice huraganił 8)
A za troszkę wystartujemy w MV i damy do pieca...

Posted: 27 Aug 2008 07:34
by różowy łokieć
Arkadyj wrote:31 sierpnia jest akurat maraton w Krakowie. Dystans 100km (64km na krotszym dystansie), przewyzszenia prawie jak w gorach. Bedzie ciekawie. Trzymam kciuki za pogode zeby nie padalo bo bedziemy babrac sie w blocie.
ja lubię się babrać w błocie i dlatego mam nadzieje że popada:)
oczywiście jedziemy długi dystans
ps
będę się delektował czerwonym winem a nie piwem :P

Posted: 27 Aug 2008 10:04
by Giant Mike
różowy łokieć wrote:
Arkadyj wrote:31 sierpnia jest akurat maraton w Krakowie. Dystans 100km (64km na krotszym dystansie), przewyzszenia prawie jak w gorach. Bedzie ciekawie. Trzymam kciuki za pogode zeby nie padalo bo bedziemy babrac sie w blocie.
ja lubię się babrać w błocie i dlatego mam nadzieje że popada:)
oczywiście jedziemy długi dystans
ps
będę się delektował czerwonym winem a nie piwem :P
Jeżeli śpicie w tym samym akademiku co my (DS13 Straszny Dwór, Budryka 1) to w sobotę zrobimy sobie duże pasta party i wine drinking :)

Michał

Posted: 27 Aug 2008 10:22
by Arkadyj
Giant Mike wrote: Jeżeli śpicie w tym samym akademiku co my (DS13 Straszny Dwór, Budryka 1) to w sobotę zrobimy sobie duże pasta party i wine drinking :)

Michał
Mieszkamy bardzo blisko was (DS-12 "PROMYK", ul. Budryka 3)
http://www.taniehostele.pl/index.php?la ... kalizacja2 wiec pomysl godny rozwazenia :-)

Posted: 27 Aug 2008 14:24
by hak
Oj, się będzie działo...

Posted: 29 Aug 2008 16:57
by carloz
Powodzenia w Krakowie!

A tak przy okazji: wybiera się ktoś do Krynicy 13.09?

Posted: 29 Aug 2008 20:24
by Arkadyj
Jedziemy poszwedac sie po gorach i przy okazji wystartuje w maratonie.

Posted: 29 Aug 2008 22:48
by magda
hak wrote:Nareszcie są oficjalne wyniki z Ełku.
Pojechaliśmy w składzie rezerwowym: Arkadyj, Różowy Łokieć, Dzidek, Hak. Drużynowo dalej stoimy na 9 miejscu - nawet poprawiliśmy któryś słabszy wynik o całe 8 punktów 8)
Do powrotu Magdy i Carloza nie mamy co marzyć o wynikach powyzej 1400 pkt. Póki co punktowali Arkadyj 527, Dzidek 339 i Hak 471.
Dzięki za udział i dziarskie pedałowanie :brawo:
Nastepne ściganie w Józefowie i to chyba juz w pełnym składzie :D
Gratuluję, Chłopaki! Ja właśnie wróciłam z Krymu (folklor!!!), a ten wyjazd był baaardzo wyczerpujący więc teraz szybko trzeba budować formę... bo duża przerwa bez roweru, a w najbliższą niedzielę Nike Human Race. Oczywiście widzimy się 7 w Józefowie, ale może być ciężko bo Arkady, ja i Carloz 6tego bawimy się na weselu... :)

"żelazna dama" :jezor: to prawie jak Margaret Thatcher, dzięki za te wszystkie pochlebstwa :)

Posted: 31 Aug 2008 19:37
by karnaś
w Krakowie na dystansie GIGA Arek 49 Hak 130
http://sportchallenge.cz/index.php?page ... tartovne=8

Posted: 31 Aug 2008 19:59
by vigil
ale zes karnas strone wyczail!! a gdzie sie podzial trzeci przedstawiciel naszych?

Posted: 31 Aug 2008 20:02
by karnaś
na stronke wyrzuca po kliknięciu na wyniki na stronie zawodów. Młodego nie mogłem znaleźć :?

Posted: 31 Aug 2008 21:37
by Arkadyj
Mlody nie dojechal. Mial mala krakse i cos zrobil sobie z reka.

Posted: 31 Aug 2008 22:11
by magda
byle nie z łokciem...

Posted: 31 Aug 2008 22:15
by Arkadyj
Cos z nadgarstkiem/przedramieniem. Ale raczej to nic powaznego.

Posted: 01 Sep 2008 06:28
by hak
Ale jazda była :D
Intarwał jak cholera - teraz szybko trzeba się pozbierac przed Józefowem.
Oby tylko Młody się wylizał.
A to wesele to bezalkocholowe jest?

Posted: 01 Sep 2008 07:02
by magda
:D potraktujemy je to jako ekwiwalent pasta party, a wiemy jak z reguły wyglądają te przedmaratonowe :D

Posted: 01 Sep 2008 08:36
by Giant Mike
hak wrote:Ale jazda była :D
Intarwał jak cholera - teraz szybko trzeba się pozbierac przed Józefowem.
Oby tylko Młody się wylizał.
A to wesele to bezalkocholowe jest?
Nie wiem gdzie Ty byłeś, ale wg. polara początek i koniec są na różnych wysokościach :)

Wieczorem zgram mojego Garmina - zobaczymy jak moje średnie tętno :)

Arek wyrwał do przodu już napierwszym podjeździe. Wszyscy popatrzyli się tylko po sobie licząc, że go zaraz odetnie. A tu cholera nie :)

Niestety interwał to nie dla mnie. Większość trasy jechałem z zablokowanym amortyzatorem - było płasko i twardo. Ale przez to plecy i ręce strasznie mnie bolą. W końcu udało się też wszystko zjechać i podjechać.

Gratulacje !

Michał

Posted: 01 Sep 2008 10:33
by hak
Giant Mike wrote: Nie wiem gdzie Ty byłeś, ale wg. polara początek i koniec są na różnych wysokościach :)
Polar ma wbudowany altimetr i zmiany ciśnienie atmosferycznego powodują takie zachowanie. Generalnie obrazek jest raczej poglądowy i nie nadaje sie do projektowania dróg. :cry:

Posted: 01 Sep 2008 12:28
by Giant Mike
hak wrote:
Giant Mike wrote: Nie wiem gdzie Ty byłeś, ale wg. polara początek i koniec są na różnych wysokościach :)
Polar ma wbudowany altimetr i zmiany ciśnienie atmosferycznego powodują takie zachowanie. Generalnie obrazek jest raczej poglądowy i nie nadaje sie do projektowania dróg. :cry:
wiem wiem :). Mój garmin też ma altimetr barometryczny, ale wstępnie jest pozycjonowany z GPSa więc nawet zmiany ciśniania w czasie bardzo nie wpływają na wykres.

Michał