Page 2 of 4
Posted: 02 Oct 2005 21:30
by Jacq
Gwoli scislosci
Jutro wyjazd 6:30 spod urzedu pracy na Gornej..
Leo, mam nadzieje ze nie masz zamiaru mocno cisnąć??
Bo wyjazd jutrzejszy traktuję jako rozpoznanie,
jakoże jadę po raz pierwszy
Pozdrawiam
Posted: 03 Oct 2005 04:42
by leoheart
sorry Jacq, nie spojrzałem na forum mea culpa
gdy zrezygnował Dar3k przesunąłem godzine przejazdu na 7.00
jeszcze raz przepraszam, jutro jesteśmy umówieni z nim o 7.00
napisz czy możesz startować o tej godz czy wolisz 6.30?
pozdro
Posted: 03 Oct 2005 06:09
by Jacq
dojechalem
1:33 w sumie niezły trening..
całość przejechałem sobie w strefie tlenowej
Jak dla mnie to 6:30 to optymalna godzina.
Pozdrawiam
Posted: 03 Oct 2005 06:29
by Giant Mike
Jacq wrote:dojechalem
1:33 w sumie niezły trening..
całość przejechałem sobie w strefie tlenowej
Jak dla mnie to 6:30 to optymalna godzina.
Pozdrawiam
No to muszisz jeszcze 15 minut z tego czasu uciąć i będzie OK

.
Leo, dzisiaj znowu Cię dogoniłem. Miałes taki sam czas od ronda w Józefowie do ronda w Miedzeszynie - tyle, że ja jechałem samochodem
Michał
Posted: 03 Oct 2005 06:49
by Jacq
w sumie by sie dalo..
tylko ze nie chcialem zalany na maksa potem dojechac
a HR średnie mialem 145.
Pozdrawiam
Posted: 03 Oct 2005 17:35
by Giant Mike
leoheart wrote: jutro jesteśmy umówieni z nim o 7.00
Ja też jade we wtorek na 2 kółkach. Będę Was wypatrywał po drodze. Startuje trochę po 7 i jade Wałem od Petrochemii.
Michał
Posted: 03 Oct 2005 20:48
by Jacq
Ja jutro nie jade.
W srode natomiast tak jak z Leo rozmawialiśmy.
6:30 przy urzedzie pracy na górnej.
Pozdrawiam
Posted: 03 Oct 2005 20:51
by leoheart
Giant Mike wrote:
Ja też jade we wtorek na 2 kółkach. Będę Was wypatrywał po drodze. Startuje trochę po 7 i jade Wałem od Petrochemii.
Michał
a ja startuje jutro o 7.00 pod Urzędem Pracy w Otw.

Posted: 03 Oct 2005 21:29
by Mobger
A jak mkniecie przez Józefów ? Którędy znaczy.
Posted: 04 Oct 2005 18:50
by leoheart
nasza trasa to:Górna-Kołłątaja do ronda w Józefowie-ściezka row-3maja-Olecka-St Jachowicza-na przełąj przez las do Tawułkowej-Przewodowa-ściezka na Wale
jutro tj 5.10.2005 start o 6.30 sprzed Urzędu Pracy
Posted: 04 Oct 2005 19:39
by Giant Mike
leoheart wrote: start o 6.30
To nie jest fair - takiej przewagi nie zniweluje w pościgu

. Musieli byście do Siekierkorkowskiego jechać min 1h10.
Michał
ps. ja planuje jechać w czwartek
Posted: 04 Oct 2005 21:19
by leoheart
nie chodzi o to żeby złapać króliczka ale by gonic go
ps.dzis nas przegoniłes, nie dogoniłes czy w ogóle nie pojechałes?
ps.Jacq nie moze później a nam pasuje
Posted: 05 Oct 2005 07:08
by Giant Mike
leoheart wrote:nie chodzi o to żeby złapać króliczka ale by gonic go
ps.dzis nas przegoniłes, nie dogoniłes czy w ogóle nie pojechałes?
ps.Jacq nie moze później a nam pasuje
Tia ... to taka kobieca teoria :d.
Dziś (znaczy wczoraj - znaczy we wtorek) wyjechałem o 07:10 i do mostu jechałem w 45 minut więc nie wiem jak było

A co do umawiania się to nie ma problemu bo u mnie to i taj często zależy od porannego humoru. Staram się też nie jeżdzić więcej niż 2 razy w tygodniu - szczególnie o tej porze roku (czyt. sezonu).
Tak dla porównania - 33km, 1h15, srednie tetno poniżej 140. W drodze powrotnej trzymałem prędkość powyżej 30km/h z tętnem poniżej 140 - ale chyba wiało w plecy troche no i po ciemku jakoś się szybciej jedzie
Michał
Posted: 05 Oct 2005 10:38
by Arkadyj
Leo, Jacq jedziecie jutro rano(6.30) do wawki? Moze bym i ja sie przylaczyl. Startujecie rozumiem tak jak zawsze spod Urzedu Pracy.
Posted: 05 Oct 2005 12:27
by Jacq
Ja jutro jade, a Leo sie zastanawia.
Godzina wyjazdu to 6:30 - 6:35 z Górnej.
Posted: 05 Oct 2005 12:49
by Giant Mike
Jacq wrote:Ja jutro jade, a Leo sie zastanawia.
Godzina wyjazdu to 6:30 - 6:35 z Górnej.
ile czasu zajmuje Wam dojechanie do Siekierkorkowskiego?
M.
Posted: 05 Oct 2005 12:54
by Jacq
circa 50-60 minut
Pozdrawiam
Posted: 05 Oct 2005 16:49
by leoheart
musiałes byc we wtorek przed nami

nie da sie ukryć że jeżdzisz szybciej od nas,chyba w grę wchodzi jedynie wyścig na dochodzenie
co do jutra to nie wiem,jak wracałem to juz mnie uda tak bardzo nie bolały ale...mam przed soba dzisiaj 2g koszykówki i wprawdzie biegaczem nie jestem ale chyba sie zmasakruję
poza tym należę do tej kategorii bikerów którzy nie wiedzą kiedy zrobic przerwę bo robiąc ja maja wyrzuty sumienia że nie trenuja i generalnie zarzynają sie bez sensu kiedy mogliby nabrac sił (jest wzmianka o tej kategorii w tej książce-podoba mi sie

)
jesli mnie nie ma o 6.30 nie czekajcie bedę na Was spoglądał z okien Mini busa-moze wypoczne ze dwa dni żeby przejechać Soyadę
Posted: 05 Oct 2005 17:19
by Arkadyj
Ostro trenujesz leo. W przyszlym sezonie bedziesz niezlym wymiataczem

W planach na przyszly sezon chcialbym znow wystapic we wszystkim maratonach mazovi oraz w kilku ligi BM wiec Leo bedziesz na pewno mial towarzystwo.
Jezeli chodzi o jutrzejsza poranna jazde to tez chyba sobie odpuszcze. Ale z powodu lenistwa

Musze odespac troche w autobusie. Wzamian pojde dzisiaj na stadion.
Leo chyba czytamy ta sama ksiazke

Posted: 05 Oct 2005 17:31
by Jacq
Plany masz podobne do moich

Lekture równierz tą samą
Ja jeszcze na Transcarpatię się wybieram..
Pozdrawiam