Ja mogę podsumować swój start - miało być dobrze,a wyszła klapa
Sprint - z tego co porównywałem to w M-21 2 miejsce, ale.... na liście widniało NKL. Małe zdziwienie- czemu?!?! Wszytko było ok, zapomniałem podbic 9pkt i wracał na niego z 10, ale podbilem, o co chodzi?!?! I się wyjaśniło... Miałem 2x 9pkt wbity. Prawdopodobie zapomniałem 8-ego podbic, na 9-tym wbilem w zlym miejscu (na miejscu 8-ego), a na 10pkt zorientowalem sie ze brakuje mi 9-ego i wrocilem zeby go wbić po raz drugi. I lipa...
Sztafeta - startowalem 5minut po wszystkich, nie wiedzac czy moj partner dorze, bo się z Kinga po jakis krzaczorach szwędał
Tutaj nie popełniłem żadnego błedu i bylem pewien ze moj czas bedzie super-hiper-extra. Ja mialem coś ponad 39min, a pierwszy przejechał to w 32 minuty. Szok. Nie wiem gdzie on to uciął.... Ostatecznie moj czas byl 3-ci, a teamowo zajeliśmy dobre, piąte miejsce z Arkiem
Arkady zabardzo się rozleniwił podczas sprintu i pogawedek z Kinga, ze zjeżdzając z trasy, wygladał jakby dopiero co się obudził, a nie skończył wyścig
Klasyk- start jak na marathonie, troche ponad kilometr do punktu wydawania map. Dobrze ze tak krotko, bo forma juz nie ta.... Kolega wycinak - Myszkowski narzucił takie tempo, ze nie dalo rady sie za nim utrzymać. Są mapy. Mały rzut okiem i wio. Pierwsze 5pkt idzie jak po maśle, potem lece na przełaj coby bliżej było do kolejnego punktu. Niestety spokalem na trasie jakieś maliny czy jezyny. I zaczeło się! Pssss! i Kapeć z przodu. Zmiana dętki na.... szosowa 26 cali o szerokości 1.1 cala
(innej w domu nie bylo). 5 minut i dalej w drogę. 3 minuty jazdy i pssss. Chyba tak rozciagnięta dentka nie miala prawa dlugo byc cala. Tym bardziej, że jak sie pozniej okazalo troche kolcy z krzaków owocowych nazbierałem w gumę. Przed zalożeniem po raz 3 dętki załątanej naprędce usunąłem kolce. Ale chyba jeszcze gdzieś siedzial jakiś zakamuflowany, bo się ujawnil ze 2, moze 3 punkty dalej. JAk konczylem 1 pętle, to wycinak Myszkowski kończył 2-gą... ALe nie chciałem odpuszczać. Zmiana mapy i ruszamy. Pierwszy, drugi punkt, a potem dziewiąty, co?!?!? Jak to 9? okazalo sie ze na mapie 11pkt, wydrukowany był jako 1, potem zrobilem 10 nie patrzac na jego oznaczenie, a potem zaczelo sie nie zgadzac.... Ale nic, twardo znowu na 1,2,3,4, ale 5 juz nie moglem znalezc. Wtedy odpuścilem i wróciłem na mete.
Gratulacje dla Vigila i wszystkich startujących za walkę z trasa, mapami i innymi problemami
Podziękowania dla LEO za odprawe i fotosy
Ps1. Sport Dajrektor powinnien się chyba oficjalnie wypowiedzieć w kwestiach reprezentacyjnych - apropo noszenia lub nienoszenia przez niektorych barw oraz starty pod logiem innych klubów
Ps2. Ta oto ambitna relacja ukazała się jedynie dzięki wspaniałym właściwościom Mozilli. Panowie z energetycznego pozbawili mnie prądu na godzine, Stało się to w momencie kończenia pisania posta, ale mozilla wsztstko zapamiętała. Pewnie drugi raz bym już nie stukał...