Page 2 of 4

Posted: 23 Oct 2008 15:00
by karnaś
zapomniałem się zapisać Dzidek startujesz w sobotę i w niedziele, może wystartuje i w sobotę.

Posted: 23 Oct 2008 15:25
by dzidek
Karnaś ja co najwyżej w sobotę wystartuje ale jeszcze muszę przemyśleć..

Posted: 24 Oct 2008 17:15
by karnaś
Ja jednak odpadam, od dwóch dni siedzę w domu walcząc z choróbskiem.

Posted: 25 Oct 2008 13:01
by dzidek
Domar jak będziesz jutro to wez dla mnie ten bidon co na DBS zapomniałem zabrać

Posted: 25 Oct 2008 14:06
by vigil
Dzeki za wspolnie spedzony dzien!W sprincie (ktory trwal srednio okolo godziny, 14 PK - ok 16 km) wystartowali Kinga, Arkadyj, Carloz, Domar i ja. Potem byl start w sztafetach (12 PK ko.13 km)- Arkadyj z Carlozem i Domar ze mna.O wynikach trudno mowic, jutro beda szczegoly.Fajnie by bylo w tak samo licznym lub liczniejszym gronie spotkac sie jutro. Umowieni w szkole w Karczewie ul. Otwocka o 10:30. Dystans klasyczny czyli ze 2,5 h pedalenia bedzie :)

Posted: 25 Oct 2008 15:33
by Domar
ano, gubienie się w miejscach, które zna się jak własną kieszeń - bezcenne :) las między Karczewską, a kanałkiem mnie zabił. bardzo było miło i przyjemnie. dzięki za towarzystwo i oby większe było jutro!

Posted: 25 Oct 2008 16:03
by carloz
ludzieee wkoncu zaczalem ogarniac mape :!: :lol: super zabawa, jutro jestem i kto moze niech wpada, podobno dla kazdego beda puchary i medale :wink:

Posted: 25 Oct 2008 16:15
by dzidek
ojciec mi donosi że rok temu pkt trzeba było robić w określonej kolejności, teraz też tak jest??

jutro 10:30 karczew :)

Posted: 25 Oct 2008 17:24
by Domar
trzeba w określonej kolejności, odpada wymyślanie trasy, dochodzą inne atrakcje :)
ps. Dzidek, będę miał bidon, mogę nawet jakiejś wody doń nalać jak chcesz :)

Posted: 25 Oct 2008 17:56
by dzidek
oo jak możesz to nalej wody to nie będę musiał targać picia z domu tylko nasypie sobie jakiegoś isostara do woreczka :)

Posted: 26 Oct 2008 06:52
by vigil
M-21 35600 m 21 PK /II pętle do pokonania/
K-21, M-17/20/40 24100 m 18 PK /II pętle do pokonania/
zapowiada sie dluuuga jazda...

Posted: 26 Oct 2008 15:14
by vigil
no i byla dluga, fajnie, ze tak liczna grupa - Arkadyj, Carloz, Domar, Dzidek i ja na starcie, Kinga i Leo na trybunachi na trasie. Zabawy kupa - moze ktos cos opowie. wyniki z duzym rozrzutem - niektorzy jako pierwsi, na innych organizator czekal by zamknac mete. Ale i tak zalapalismy sie na mnoswo dyplomow, chyba ze 4 lub 5 medali, 1 puchar, swiatelko tylne sigma i zestaw isostara. Dzieki Leo za kawe Maxwell :). sory za foto - niby z 2mpix :oops:

Posted: 26 Oct 2008 15:41
by dzidek
apropo jeziorek, bagien itp... To na każdej normalnej mapie, w atlasie bagno jest oznaczone niebieskimi kreskami a nie niebieskim plackiem... ;]

Posted: 26 Oct 2008 15:42
by Domar
Dodajmy, że ci pierwsi to vigil w sprincie i klasyku :) Żeby uściślić - 3 medale i puchar (złoto za sprint + złoto i puchar za klasyk + srebro za sztafetę) ma vigil. największym pechowcem jest carloz, który w sprincie byłby na pudle (ale pomylił punkty), w sztafecie wyciął czas fenomenalny, ale też nie wyszło, a w klasyku zajął się łataniem dętek. Reasumując honoru ogrów bronił skutecznie vigil. Dzięki wszystkim za towarzystwo i oby jak najwięcej takich imprez!

ps. dzidek, weź Ty jeszcze raz obejrzyj tę mapę :)

Posted: 26 Oct 2008 17:08
by S.W.A.T
GRATULACJE VIGIL :) i dla wszystkich którzy tam byli :spoko:
Ps. Może ktoś w wolnej chwili wrzucić skan mapy??

Posted: 26 Oct 2008 17:46
by leoheart
Domar wrote:Reasumując honoru ogrów bronił skutecznie vigil.
nie to żebym sie czepiał ale Vigil bronił honoru...OKS Otwock :P
ps.wrzucam zdjęcia na ftp niestety zawiodłem na rozdaniu nagród ale troche zmarzłem wcześniej :oops:

Posted: 26 Oct 2008 18:07
by carloz
Ja mogę podsumować swój start - miało być dobrze,a wyszła klapa :cry:

Sprint - z tego co porównywałem to w M-21 2 miejsce, ale.... na liście widniało NKL. Małe zdziwienie- czemu?!?! Wszytko było ok, zapomniałem podbic 9pkt i wracał na niego z 10, ale podbilem, o co chodzi?!?! I się wyjaśniło... Miałem 2x 9pkt wbity. Prawdopodobie zapomniałem 8-ego podbic, na 9-tym wbilem w zlym miejscu (na miejscu 8-ego), a na 10pkt zorientowalem sie ze brakuje mi 9-ego i wrocilem zeby go wbić po raz drugi. I lipa...

Sztafeta - startowalem 5minut po wszystkich, nie wiedzac czy moj partner dorze, bo się z Kinga po jakis krzaczorach szwędał :wink: Tutaj nie popełniłem żadnego błedu i bylem pewien ze moj czas bedzie super-hiper-extra. Ja mialem coś ponad 39min, a pierwszy przejechał to w 32 minuty. Szok. Nie wiem gdzie on to uciął.... Ostatecznie moj czas byl 3-ci, a teamowo zajeliśmy dobre, piąte miejsce z Arkiem :wink: Arkady zabardzo się rozleniwił podczas sprintu i pogawedek z Kinga, ze zjeżdzając z trasy, wygladał jakby dopiero co się obudził, a nie skończył wyścig :lol:

Klasyk- start jak na marathonie, troche ponad kilometr do punktu wydawania map. Dobrze ze tak krotko, bo forma juz nie ta.... Kolega wycinak - Myszkowski narzucił takie tempo, ze nie dalo rady sie za nim utrzymać. Są mapy. Mały rzut okiem i wio. Pierwsze 5pkt idzie jak po maśle, potem lece na przełaj coby bliżej było do kolejnego punktu. Niestety spokalem na trasie jakieś maliny czy jezyny. I zaczeło się! Pssss! i Kapeć z przodu. Zmiana dętki na.... szosowa 26 cali o szerokości 1.1 cala :lol: (innej w domu nie bylo). 5 minut i dalej w drogę. 3 minuty jazdy i pssss. Chyba tak rozciagnięta dentka nie miala prawa dlugo byc cala. Tym bardziej, że jak sie pozniej okazalo troche kolcy z krzaków owocowych nazbierałem w gumę. Przed zalożeniem po raz 3 dętki załątanej naprędce usunąłem kolce. Ale chyba jeszcze gdzieś siedzial jakiś zakamuflowany, bo się ujawnil ze 2, moze 3 punkty dalej. JAk konczylem 1 pętle, to wycinak Myszkowski kończył 2-gą... ALe nie chciałem odpuszczać. Zmiana mapy i ruszamy. Pierwszy, drugi punkt, a potem dziewiąty, co?!?!? Jak to 9? okazalo sie ze na mapie 11pkt, wydrukowany był jako 1, potem zrobilem 10 nie patrzac na jego oznaczenie, a potem zaczelo sie nie zgadzac.... Ale nic, twardo znowu na 1,2,3,4, ale 5 juz nie moglem znalezc. Wtedy odpuścilem i wróciłem na mete.

Gratulacje dla Vigila i wszystkich startujących za walkę z trasa, mapami i innymi problemami :wink:
Podziękowania dla LEO za odprawe i fotosy

Ps1. Sport Dajrektor powinnien się chyba oficjalnie wypowiedzieć w kwestiach reprezentacyjnych - apropo noszenia lub nienoszenia przez niektorych barw oraz starty pod logiem innych klubów :lol:

Ps2. Ta oto ambitna relacja ukazała się jedynie dzięki wspaniałym właściwościom Mozilli. Panowie z energetycznego pozbawili mnie prądu na godzine, Stało się to w momencie kończenia pisania posta, ale mozilla wsztstko zapamiętała. Pewnie drugi raz bym już nie stukał...

Posted: 26 Oct 2008 18:25
by dzidek
tak, tak jakieś sankcje dla vigila

Posted: 26 Oct 2008 19:53
by vigil
wy nie siejcie fermentu i popeliny. Po pierwsze OKS organizowal zawody - to niby jak je wygrac ja nie bedac czlonkiem OKS? :P Po drugie poczytajcie regulamin uzyskiwania licencji zawodnika w Polskim Zwiazku Orientacji Sportowej - latwiej znalezc najbardziej ukryty punkt niz przez to przebrnac. Szkoda, ze nie slyszeliscie naszej rozmowy z Darkiem wczoraj nt. rejestracji w zwiazku i w ogole ew. korzysci bycia zformalizowanym klubem - ale to inna bajka.
A w ogole to padalowac i orientowac sie dokad jedziecie :twisted: a nie jakies tam dywagacje...

Posted: 26 Oct 2008 20:10
by dzidek
fotka